Mój dzisiejszy dzień

Coś wisi w powietrzu dzisiaj. Bo ja dzisiaj taki chodzę senny jakbym naćpany jakiś był.

0 Mightman, ja to sie az zataczam,w glowie mi sie kreci i ciagle ziewam

spokojnie

marze o spokoju

jasaw, a gdzie wychodzisz?Na terapię?

-- 23 lis 2012, 18:15 --

Ja dziś spanikowałam przed wejściem do supermarketu jak zobaczyłam tłumy ludzi wchodzących.Weszłam,miałam wyjście.Pocieszałam się kredkami które miałam tam kupić,ale niestety nie dostałam takie jak chciałam za to upolowałam zabawki dla psiaków

Ja dzisiaj fatalnie, kołatania serca, lęki, uciski głowy:/

ja panikuje jak mam cos na miescie zalatwic. a najgorsze jest to ze od razu trzsawki dostaje

secretladykkk, do nr 2. Konował był wczoraj.

Było super. To nie Red Bull dodaje skrzydeł, tylko Mój Pan Doktor!

Powiedział szczerze, że sceptycznie podchodził do mojej kuracji, kiedy widział mnie w początkowym stanie.

I że zachwyca go taka poprawa.

I że znając moje dolegliwości, jest dumny, że wytrwałam.

I że teraz już będzie z górki, powolutku, ale ku lepszemu.

Mam poczekać jeszcze 2 tygodnie i jak nie będzie znaczącej poprawy, to zwiększyć do 30tki.

Powiedziałam, że boję się cieszyć, a on, że wszystko wróci. Tylko na odbudowę TAKICH zgliszcz potrzeba czasu.

Może nie tydzień czy miesiąc, ale jestem na dobrej drodze!

to ja tylko cichutko: "hurrra" napiszę, żeby nie zapeszać

bvb25, ja caly dzien tak mialam.myslalam ze wiecej lekow bede musiala wziasc niz powinnam. teraz dopiero mi sie poprawia ale nie chce zapeszyc bo dzien sie jeszcze nie skonczyl

-- 23 lis 2012, 19:27 --

bvb25, ja caly dzien tak mialam.myslalam ze wiecej lekow bede musiala wziasc niz powinnam. teraz dopiero mi sie poprawia ale nie chce zapeszyc bo dzien sie jeszcze nie skonczyl

Dawno nie miałam tak złego dnia. Nic mi się nie układało, ludzie mnie wkurzali, pociąg uciekł.

fatuma03, ja cały czas w dzień wychodzę z obstawą, dopiero wieczorem, jeśli odpuszcza - sama.

omeeena, super,bardzo się cieszę:)

kasiątko, dzięki! Nawet nie wiecie, ile dla mnie Wy robicie!

omeeena, ja albo meza wysylam albo ciagne go ze soba.juz 3dni nosa z domu nie wystawilam a jutro mam wazna sprawe "na zewnatrz"i wole nie myslec co to bedzie

ludzie mnie wkurzali

a czym Cię tak ludzie wkurzali , a może to Ty się wkurzałeś, a nie ludzie Ciebie

LATEK50, może i ja się wkurzałam, ale nie lubię jak ktoś robi ze mnie idiotkę i nie dotrzymuje obietnic.

freya, co się stało ?

Dzień w pracy, monotonnie i nudno

fatuma03, pogadamy, jak przestaniesz wychodzić 2 miesiące

wieciee,moze to dziwne ale ja wole sie porzadnie na kogos wkurzyc zeby adrenalina mi urosla,bo wtedy leki mi maleja i czuje sie lepiej

Transfuse, dowiedziałam się, że kolejny wyjazd ze znajomymi, na który tak czekałam, nie dojdzie do skutku. Czuję, że niedługo nasza paczka się rozpadnie i stracimy kontakt. Do tego mam kwas na uczelni, wytworzyła się jakaś niezdrowa atmosfera, rywalizacja. Nawet nie ma z kim pogadać.

wieciee,moze to dziwne ale ja wole sie porzadnie na kogos wkurzyc zeby adrenalina mi urosla,bo wtedy leki mi maleja i czuje sie lepiej

fatuma03, u mnie to chyba nie działa.

wieciee,moze to dziwne ale ja wole sie porzadnie na kogos wkurzyc zeby adrenalina mi urosla,bo wtedy leki mi maleja i czuje sie lepiej

No baaaa, jak świat światem, tłumienie w sobie emocji nie wychodziło na dobre

freya, na mnie dziala,tylko cos ostatnioo malo kto mnie wkurrza bo mam nasilenie i predzej idzie mnie zdolowac niz wkurzyc

fatuma03, a ja najpierw się wkurzam, a potem dołuję i wszystko przeżywam.