Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Odstawilam efectin z dnia na dzien,tak kazal lekarz,zapisal mi jwszcze Afobam na objawy odstawienne.Mimo Afo.przez pierwsze 3 dni,bolala mnie glowa,szumialo mi w uszach,bylo mi ciagle goraco,nie moglam spac.Teraz jest juz ok.Zmienilam lek na Aurorix,boje sie jednak,ze to kolejny lek,ktory nie zadziala:(,skoro nawet Efe.niedzialal.Moze to lekoopornosc,sama nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ODSTAWILAM SAMA EFECTIN!!!nie biore juz 2 tygodnie!!pierwsze dni byly własnie jak wyrzej bardzo ciezkie bole glowy,mdlosci,poddenerwowanie,ale udało sie nie musze juz arzywac tego;cudownego leku;!pare dni byłam zupelnie bez zadnej tabletki czegokolwiek i czułam sie wspaniale !!zachcialo mi sie zyc nie moglam usiedziec na miejscu!wczoraj lekarz przepisal mi spamilan 5mg,mam nadzieje ze ten lek nie przytłacza i moja passa bedzie nadal trwac:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na ulotce pisze, ze po posiłku lub w trakcie. Ja nie lubię jeść śniadania i zdarzyło mi się łykać na czczo- żyję.

 

mam nadzieje ze ten lek nie przytłacza i moja passa bedzie nadal trwac:)

YYy, no właśnie, ja się tak czuję. Mogę poprosić o jakieś refleksję ludzi, którzy biorą to dłużej niż ja(tydzień)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś brałam Efectin. Obecnie jestem na nim ponownie 5 miesiąc. Na początku to żadnych efektów nie ma co się spodziewać. Dopiero po miesiącu już na pewno coś się powinno dziać. A czasem trzeba zwiększyć jeszcze dawkę. Przez pierwsze dni/tygodnie rzeczywiście można gorzej się czuć, ale wszelki skutki uboczne mijają w przeciągu kilku dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heja, mija kolejny dzien jak biore efectin i narazie dalej zero efectow. Mam jednak pytanie . Troche glupie na pewno ono jest ale zapytac nie zaszkodzi.

Czy ktois z was podczas brania tego leku pił alkohol? Wiem, ze nie mozna pic gdy się zażywa takie leki ale może ktoś miał jakieś doświadczenia w tym zakresie? Nie chodzi mi tu o totalne nawalenie sie ale piwko góra dwa... czy jakies efekty uboczne czy może wręcz odwrotnie...

 

Pozdrowienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja biore effexor xr ( efectin jest polskim odpowiednikiem tego leku) drugi dzien.Czuje sie strasznie.Nic nie jem, ciagle chce mi sie spac, moje oczy zrobily sie dwa razy wieksze i nie moge normalnie funkcjonowac.Lerze w lozku i czekam na zbawienny efekt tego leku.Lekarz mowil, ze potrzeba cierpliwosci.Czy ktos z was mial to samo?Mnie nerwica dopadla z dnia na dzien, a przynajmniej jej skutki tak odczulam.

Szybko zdalam sobie sprawe, ze nie jestem na nic chora, ze to moje nerwy.Jestem za granica, nie ma tu mojej rodziny.Moj maz siedzi juz tydzien ze mna w domu, bo boje sie sama zostac.Dwa dni temu poszlam do psychiatry i on przepisal mi ten lek.Moj maz musi wrocic do pracy, a ja boje sie zostac sama w domu.Jestem przerazona tym co sie ze mna stalo i dlaczego?????Wstydze sie powiedziec komu kolwiek o tym co sie ze mna stalo i ze biore psychotropy, poniewaz kazdy mi je odradzal.Ale sama chyba bym nie poradzila sobie z moimi lekami.

Mam nadzieje, ze za kilka dni bede mogla napisac, ze lek zaczal dzialac i odeszly te wszystkie nie do wytrzymania skutki uboczne..

To jest straszna choroba i teraz kiedy dopadla mnie zdalam sobie z tego sprawe.Trzymam kciuki za wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej-też miałam koszmarne skutki uboczne- da się je przeżyć, teraz leci 3 tydzień i jest ok. Przez pierwszy tydzień nie będzie dobrze.

Czy effexor xr też ma przedłużone działanie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ten lek tez ma przedluzone dzialanie.Dzisiaj wzielam 5 tabletke i na razie bez wiekszych zmian.Wczoraj czulam sie wrecz rewelacyjnie, a dzis juz znowu jest gorzej.Skutki uboczne niby minely, ale leki pozostaly nadal.Zamierzam dodtakowo brac tabletki na uspokojenie, zeby choc na troche przestac myslec o tym i napedzac sie tym wszystkim wkolko.Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze panicznie boje sie zostac sama w domu.A przeciez nie moze ciagle ktos ze mna siedziec jak z dzieckiem.Za dwa dni mam zwiekszyc dawke do 75, moze wtedy zacznie dzialac lepiej.Juz sama niewiem :-(

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:23 pm ]

dodam, ze o normalnym spaniu to moge sobie teraz pomarzyc :-( Nie moge sie doczekac az to wszystko minie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skutki uboczne niby minely, ale leki pozostaly nadal.

JA biore efectin juz 1,5 miesiaca. Dopiero teraz są MINIMALNE efekty. Poruszam się w wiekszym obrebie niz wczesniej. Wiec nie licz na to, ze po 5-10 dniach lęki ustapią. Efekty uboczne typu bezsennosc, rozdraznienie itp minely mi po okolo 5 dniach. Lekarz zresztą potwiersził, że efectin ma przedluzone dzialanie i, ze nie zadziala odrazu. Potrzeba czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KIKA!

Ja odjakiegos czasu przestalambrac effectin, bo jak powiedzial moj pan doktor nia dziala on na lęki pozytywnie... nie wiem ile jest w tym prawdy, ale probuje innych lekow (teraz mam setaloft, ale sa to paczatki i tak jak ty "umieram") jezeli chodzi o effectin a dokladniej o szybsze bicie serca to jest to rowniez skutek uboczny tego leku, ale rowniez nerwy. Jezeli chodzi o nie wychodzenie w domu to moze opowiem po krotce moja historie.

mam 19 lat, nerwica zaczelasie u mnie rok temu. chodzilam jeszcze do szkoly, a w mkiedzy czasie podlapalam sobie prace, na ktorej bardzo mi zalezalo. Ledwo godzilam jedno z drugim, tepo masakryczne. grozilo minawet kiblowanie. No ale w koncu zaliczylam szkole, i moglam wtedy pracowac atu bach... zwolnili mnie. szok. Pewnego dnia moja kumpela zemdlala na ulicy, wczesniej (jak jeszcze pracowalam) koles napadl mnie z nozem, ale nic mi sie nie stalo(fizycznie). Wiec jak juz mnie zwolnili to wtedy zaczelo sie dopiero. Mialam wievej czasu na analizowanie itp... raz wracajac do domku ze sklepu sloabo mi sie zrobilo, ale jakos doszlam do domu. Nastepnego dnia bylo to samo, z tym ze juz zadzwonilam po mame zeby po mnie przyszla do sklepu, nie bylam w stanie sama wrocic do domu...caly czas balam sie ze zemdleje. To trwalo moze kilka dni. Az ktoregos dnia mama musiala pojsc do pracy, ja jej nie poscilam( schowalam klucze i nie spalam tylkopilnowalam czy mnie nie zostawi). A ze moja mama jest ze sluzby zdrowia to zaczelo jej cos nie pasowac w moim zachowaniu. Nastepnego dnia nie poszla do tej pracy, tylko za szmaty mnie i do psychiatryka( dodam ze wtedy juz wogole nie wychodzilam z domu) tam dali mi leki, pogadalam z doktorem i juz mibylo lepiej, jednak leki zaczely dobrze dzialac po ok 2 tyg. a przez miesiac mama byla na urlopie bo nie moglam sama zostac.... balam sie sama zostac, balam sie wychodzic z domu... straszne to bylo, dlatego cie zajebiscie rozumiem.PO jakims miesiacu juz myslalam ze jest ok ze nic mi nie grozi, ze pokonalam depreche i lęki... ale moja psycholog do ktorej chodzilam na terapie strasznie mnie zdolowala szkola( zblizal sie wrzesien wtedy) a jeszcze nie bylo ze mna tak dobrze zeby do niej wrocic... i dostalam indtwidualne nauczanie w domu....jezeli chodzi o leki, najpierw byl seronil( nie polecam) potem wlasnie effectin, ale on tez nie przyniosl takich skutkow, jakie bym oczekiwala. Teraz mam setaloft i narazie jest jak jest ale nie o tym tu. Od roku nie wychodze z domu...teraz zas sie zbliza wrzesien i nie wiem co ze szkola.... powiem ci, zemusisz sama walczyc ze soba, narazie jest ciezko,wiem , rozumiem kazda twoje zdanie i to co czujesz i piszesz. Potrzeba czasu,jakis 2-3 tyg zeby lek dal pozytywne skutki, ale prosze cie jesli masz problem z wyjsciem z domu, jak tylko zaczniesz czuc ze lek dziala-wychodz!! NIE MOZESZ SIE TAK ZAGLEBIC JAK JA!! jezeli chodzi o twojego meza, jesli jest taka mozliwosc, niech koniecznie wezmie wolne i po prostu bedzie z toba! wiem ze jesli ci powiem zebys sie niabala, i ze nic ci sie nie stanie- to i tak w to nie uwierzysz i dalej bedziesz sie bala, wszystko w sferze psychiki.....jesl masz jakies pytanka, wal smialo-pomoge na tyle, na ile bede mogla...... :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziala przeciwlękowo, ale ponoc sa lepsze leki na lęki. Ale mi sie napisalo :roll:

Ja tez mam lęki, zazywam setaloft, ale to paczatki wiec jeszcze nie czuje zmian. Jezeli chodzi oeffectin to minęly mi lęki "domowe", ale nadal nie potrafilam normalnie wychodzic i funkcjonowac na zewnatrz....

 

od końca lipca biorę 150 mg efectinu. na razie lęki i bóle głowy się utrzymują.

TO masz duza dawke... ja mialam 75 na dobe, jezxeli chodzi o bole glowy to po effectinie mialam takie ze nic tylko walic bańka o sciane... a do tego zawroty glowy przy zblizajacej sie porze przyjecia nastepnej tabletki.

W sumie juz miesiac bierzesz ten lek, powinno byc lepiej. poczekaj jeszcze dwa trzy tyg, jak nie bedzie znaczacej poprawy to moze zmien wtedy moze na ten setaloft co ja biore.... A tak przy okazji rolingstone, w czym tkwi twoj problem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam mały problem. Od około 7 miesięcy zażywam Efectin 75 mg i mimo poprawy zdrowia strasznie przytyłem. Jeszcze w marcu ważyłem 72 kg a teraz ważę prawie 90... Znajomy zaproponował mi zażywanie naturalnych środków odchudzających do nabycia w sklepach sportowych. Zakupiłem środek Fat Burner i Fat Transporter. Niby nie pisze, żeby nie łączyć z antydepresantami, ale wolę zapytać czy tutaj ktoś też zażywał podobne środki i czy nie wystąpiły jakieś problemy z tego powodu. Byłbym wdzięczny za jakiekolwiek opinie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Nie chce zapeszac, ale u mnie efectin chyba zaczal dzialac.Dzisiaj wzielam 7 tabletke, a od wczoraj moje patrzenie na swiat znacznie sie poprawilo.Nawet leki sie zmiejszyly.Tyle, za nadal strasznie dokucza mi przyspieszona bicie serca- szczegolnie w nocy i rano jak sie budze.No i przez to tez moj sen jest plytki, budze sie co chwila i krece..Wczoraj miezylam sobie cisnienie i jest ok, a serce 88. Czy ktos mial podobnie?i czy to wkoncu przejdzie?Mam jeszcze jedno pytanie- od jutra mam zwiekszyc dawke z 35 na 75.Czy wroca znowu skutki uboczne od wiekszej dawki?Nie chce dzwonic wkolko do lekarza i zawracac mu glowe swoimi pytaniami, dlatego prosze was..osoby ktore wiedza najlepiej jak na nich podzialal ten lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce zapeszac, ale u mnie efectin chyba zaczal dzialac.Dzisiaj wzielam 7 tabletke,

Nie wiem , byc moze na Ciebie inaczej dziala ale według mnie raczej niemożliwe. Za krotki okres, jeszcze w takiej malej dawce.

natomiast podwyższone tętno i

Ja dla wyrownania tentna przy efectinie biore jeszcze pernazinum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×