Mój dzisiejszy dzień

właśnie wróciłam z terapii. Przy okazji wypożyczyłam sobie kilka książek do czytania.

rafka jakie ksiazki wypozyczyłas daj tytuły jak ciekawe?

Kończę przed ostatni dzień kursu.Jutro egzamin.

Wstałam po 7, bo na badania. Ledwo się na nogach trzymałam, ale psychicznie spokój. Tylko głowa mnie od wczoraj bolała. Ale poczłapałam sama.

Wróciłam, wzięłam procha i drzemałam do 10.30. Obudziły mnie zawroty głowy i wstać już było o wiele gorzej. Dopiero teraz zaczyna lekko odpuszczać. Także spacer przede mną.

Dzień domowy, nie bardzo mam ochotę na działanie-nie spałam w nocy.Oczywiście wyjdę na spacer, teraz, albo wieczorem. Na szczęście ma obiad, tylko surówka do zrobienia. Wieczorem,chyba/??/, wezmę się za prasowanie...

kasiątko, powodzenia, trzymamy kciuki!

-- 19 lis 2012, 16:20 --

Zresztą po co? I tak dasz radę!

kasiątko, powodzenia Będzie dobrze

moj dzisiejszy dzien jakis trudny wszystko mnie drazni czuje jakis lek czuje sie cala brudna a wczoraj było tak dobrze a dzis załamka

monk.2000,

Podziękuję Wam jutro,oki? żeby nie zapeszyć

kasiątko, o której jutro rzucić wszystko i skandować: ka-siąt-ko, ka-siąt-ko?!

no czesc....zawal przeszedl bo zezarlam zajoba.od 5 lat biore opipramol i clomipramin-no i 5 lat bylo dobrze a teraz znowu sie zaczelo?????-napewno przez te zmiany w moim zyciu....a co u was?

omeeena,

to był nawet dobry dzien....ale wieczór taki sobie..znajomi sie wprosili do Męża na gre planszowa ech

to był nawet dobry dzien....ale wieczór taki sobie..znajomi sie wprosili do Męża na gre planszowa ech

ooo :) lubię gry planszowe. W co graliście?

10 godzin pracy po kilkumiesięcznym lenistwie. Wszystko mnie boli i nie mam siły.

siostrawiatru, późno kończysz

siostrawiatru, myślałam właśnie o Tobie. I jak pierwszy dzień?

10 godzin pracy po kilkumiesięcznym lenistwie. Wszystko mnie boli i nie mam siły.

podobno zmęczenie daje szczęście zwłaszcza jak się kasę za to dostaje.

Mushroom, no późno a podobno jutro będzie jeszcze dłużej. Zamęczyć mnie chcą. Ale chociaż szampana dali się napić więc dzień zaliczony na pozytywnie.

no kurde, szampan w robocie żyć nie umierać

Eh, masakra a nie dzień... Teraz dziwnie sie czuje, brałem afobam godzine temu, może to przez to. Jutro maturka z pol, pewnie pójde, na matme na 90% nie a na ang sie zobaczy..

Z wszystkich dodatkowych matur zrezygnowałem, będe próbowal b/ch/f za rok, narazie mój stan nie pozwala mi choćby na nauke do podstaw.. (matmy bym nie zdał na ten moment..)

Kaszel(rak płuc) powoli przechodzi, boje się co będzie następne. Guz mózgu wróci czy może teraz jakaś choroba psychiczna ? Np. schizofrenia. Ostatnio sie boje że wariuje, trace kontakt z rzeczywistością..

nienormalna21, dzień męczący, ale dał się przeżyć. Dziękuję za pamięć.

carlosbueno, mi bardziej dał szczęście ten szampan niż zmęczenie. Ale pewnie masz rację

-- 19 lis 2012, 22:54 --

Mushroom, no szmpan bo otwarcie nowej galerii w moim mieście.

siostrawiatru, gdybym miał kasę i wiedział co to za miasto i było blisko mnie to bym wpadł na zakupy. jakieś zimowe butki by mi się przydały bo w zeszłym roku kupiłem za małe bo wielką stopę mam

Mushroom, no szmpan bo otwarcie nowej galerii w moim mieście.

następny pewnie na gwiazdkę

carlosbueno, coś by się dobrało Pięć cholernych tirów musiałam dzisiaj rozładować. Istny wyzysk.