Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

Mushroom, HoMM, dla mnie najlepszą częścią i tak jest III

Dla mnie też, ale głównie przez nostalgię. Pod pewnymi względami V jak i VI trójkę przebijają.

Mushroom, Grafa,co jeszcze? (w V trochę grałem,ale nie za dużo)

rozwój postaci, opcje taktyczne podczas walki (szczególnie 6tka), brak elementów burzących równowagę na mapie przygody (6tka)

Gra i Balans...te 2 słowa zawsze mi się wykluczały,zawsze było coś,co rozwalało balans

no widzisz

Saiga, dziękuję za zamianę avka,ale znów na pokaleczonego,ślicznego psiaczka

Co on ma znaczyć tzn. co czujesz,że takie teraz wybierasz?

kasiątko, ten pies na moje oko nie jest pokaleczony, raczej przypomina druida w postaci wilka z magiczną inskrypcją

Najlepsze książki o wampirach pisała Rice Anne. Ktoś napisał parodie zmierzchu. Książka nazywa si Zmrok

Transfuse, a mi się wydaję jakby miał kulkę w głowie ale może masz racje

luk_dig, Kroniki Wampirów były świetne

Lilith zaczynam teraz fantazjować o gryzącej mnie wampirzycy

Lilith, to fakt są świetne Rice zaczęła pisać o waporach przed tym bumem na wampiry. Jej wampiry są takie dekadenckie, aż z nich mrok wypływa. Lubię to

kasiątko, To nie rany.

http://browse.deviantart.com/?q=Okami&offset=336#/d2lthii

A zwykła obróbka w programie fotograficznym,zaś znaki na futrze to jak myślę farba.

No co?

Jedna z najlepszych książek o wampirach jakie czytałem to Nekroskop. Książki osadzone w realiach Warhammera traktujące o wampirach również fajnie się czytało.

Lilith, jeśli lubisz komiksy, to mogę Ci polecić komiks Requiem: Wampirzy rycerz. Dosyć ciekawie autorzy podeszli do postaci wampirów.

Jedna z najlepszych książek o wampirach jakie czytałem to Nekroskop. Książki osadzone w realiach Warhammera traktujące o wampirach również fajnie się czytało.

+ miliard,Wampiry Lumley'a miały klimat,tak surowe,brutalne : D

Ja się na książkach/komiksach słabo znam. Już tam kiedyś się wypowiadałem o moim podejściu do literatury. Może mi się zmieni, bo z beletrystyki można trochę podłapać słownictwa. Kiedyś wystarczyło, że przeczytałem książkę Dostojewskiego, to potem byłem ę, ą, milord.

cześć

Villain, hej

Villain, witaj.

Saiga, luk_dig, whats up

Nothing,stara bieda .

luk_dig, powoli szykuję się do nowego tygodnia. a co u Ciebie?

luk_dig, Villain nie potrafi zebrać się do nowego tygodnia. Za dużo rzeczy, nie wiem co olac pierwsze. Za dużo, więc nie mam siły zacząć robić, cokolwiek.

Villain, Villain chyba potrzebuję mentalnego kopa w dupę, że by się ogarnęła.