Skocz do zawartości
Nerwica.com

nie wiem jak zaczac


romcio

Rekomendowane odpowiedzi

witam, to mój pierwszy post na tym forum, od kilku dni jestem totalnie zalamany, nie moge jesc, spac itp. mam nadzieje, ze po tym co napisze nie zostane tu wysmiany, gdyz moja historia nie jest typowa

niedawno uprawialem sex z ,,diva" i pekla guma, zrobila test i okazalo sie, ze zaszla... zaproponowalem jej pomoc ale jej nie zalezy na znajomosci ze mna, chciala tylko kase na usuniecie ale sam nie wiem co na ten temat myslec, najbardziej martwi mnie to, ze moge popelnic najwiekszy zyciowy blad, ona nie odbiera teraz tel nie wiem co robic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

,,diwa'' to synonim słowa prostytutka, Ona mi mowila, ze brala tabletki post induro, ale zrobila to jakies 90h po stosunku, z tego co wyczytalem na forach medycznych sa nikle szanse by po takim czasie tabletki zadzialaly. zwlaszcza, ze test wyszedl pozytywny. Ona zaproponowala aborcje, lub jak to stwierdzila ,,uzeranie sie z dzieciakiem" to uzeranie mnie totalnie roz---alo, wogole jak mozna tak mowic o swoim dziecku nawet jesli bylo nie planowane, ja sie nie zgodzilem, teraz ona nie odbiera telefonu... jesli zrobi aborcje to chyba ja zabije tylko jak ja jej to udowodnie? z drugiej strony jesli urodzi i mi nic o tym nie powie (caly czas ma wylaczony telefon) to bede zyl ze swiadomoscia ze moze gdzies tam jest taka mala istota bez ojca... brak kontaktu z nia i ta bezradnosc z mojej strony mnie coraz bardziej dobija...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ogarniam sytuacji.

A ta prostytutka to jakaś Twoja koleżanka?

Pierwsze słyszę, żeby prostytutka brała od klienta kasę na aborcję, no ale dobra, widać i takie się zdarzają.

 

To czego Ty chcesz? Żeby je donosiła, urodziła? Masz jak się tym dzieckiem zająć? Kto się nim będzie opiekować? Masz warunki? Jesteś dostatecznie dojrzały do roli ojca?

 

Pominę milczeniem kwestię uprawiania seksu z prostytutką bez zabezpieczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z Twojej wypowíedzi wnioskuje, ze masz mnie za osobe nieodpowiedzialna. No ok masz takie prawo. Uprawialismy sex w gumie, nie pomyślałem o tym, że moze peknąc... mój bład... Nie mam zadnych zobowiazan, inaczej nie korzystał bym z tego rodzaju usług. Co do aborcji to absolutnie nie ma mowy, nigdy nie mógłbym spojrzec sobie w lustro, wg mnie jest to poprostu nieetyczne. Jeszcze zrozumiałbym aborcje w wypadku gwałtu, kazirodzctwa lub gdyby ciaza powaznie zagrazała zyciu matki, ale nasza sytułacja w zadnym wypadku nie usprawiedliwia aborcji. Chce przyjać pełna odpowiedzialnosc za to co sie stało, boje sie, ze ona zrobi coś głupiego, ze usunie, lub urodzi i nic nie powie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

romcio,

Z Twojej wypowíedzi wnioskuje, ze masz mnie za osobe nieodpowiedzialna. No ok masz takie prawo. Uprawialismy sex w gumie, nie pomyślałem o tym, że moze peknąc... mój bład...

Ok, sorry, ja też nie pomyślałam o pękającej gumie. ;-)

 

Przede wszystkim to skąd wiesz, ze to w ogóle Twoje dziecko? Może nie Tobie jednemu pękła guma.

 

Po drugie piszesz tak jakbyś miał prawo zadecydować, że ona to dziecko urodzi i wychowa, a takiej opcji raczej nie ma, bo ona go wyraźnie nie chce. Skoro babka nie chce dziecka, to nie możesz jej prośbą czy groźbą zmusić do tego, bo to się odbije na dziecku. Myślisz, że jakby się poczuło, gdyby za X lat usłyszało, że mama go wcale nie chciała, tylko tata się nie zgodził na aborcję i że w ogóle jest jej kulą u nogi..? A to by pewnie usłyszało.

 

Więc masz takie opcje - albo ją dowolnym sposobem przekonać, żeby ciążę donosiła, urodziła, a potem zrzekła się praw rodzicielskich i pozwoliła Ci wychować dziecko, albo pozwolić na aborcję. Ewentualnie zgłosić sprawę na policję i wtedy być może sąd ją zmusi, żeby urodziła i odbierze dziecko które trafi do domu dziecka, ale to... no cóż, ja nie chciałabym się urodzić tylko po to, żeby wychowywać się w bidulu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze ja zbyt naiwny jestem... Co ja sobie wyobrażałem? Że stworzymy razem rodzine? Kuźwa sam nie wiem. Musze to przemyślec, w sumie ona ma dopiero 19 lat, moze ma inne plany na zycie...

Ale z drugiej strony, czy ja nie moge miec w tej sytuacji nic do powiedzenia? Czy musze sie na wszystko zgodzić, podkulic ogon i niech robi , co chce? Wydaje mi sie, ze jednak mam w tej sprawie cos do powiedzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

romcio, no jakoś mi to słabo wygląda ! coś mi się wydaje że ktoś chce Cię wkręcić , a właściwie wykręcić na kasę . A kiedy ona robiła ten test i co zadzwoniła do Ciebie ? Bo czuję , że Ty się bardzo przejmujesz a chyba nie ma czym bo wg mnie to jest blef . Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

romcio, momentami piszesz jak o swojej dziewczynie, z którą może nie jesteś miałeś romans...

 

Skup się może na tym:

- czy to na pewno Twoje dziecko?

- czy możesz je wychować (samodzielnie, bez niej, bo ona go nie chce, 19letnia matka, która wychowuje dziecko, bo wpadła, to tragedia przede wszystkim dla dziecka), stać Cię na to, masz warunki?

- czy możesz ją przekonać, żeby urodziła i oddała Ci dziecko?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

romcio, no jakoś mi to słabo wygląda ! coś mi się wydaje że ktoś chce Cię wkręcić , a właściwie wykręcić na kasę . A kiedy ona robiła ten test i co zadzwoniła do Ciebie ? Bo czuję , że Ty się bardzo przejmujesz a chyba nie ma czym bo wg mnie to jest blef . Pozdrawiam

 

Bardzo możliwe, że blef. Jakoś mi się nie chce wierzyć że prostytutki nie biorą pod uwagę pękających gum (co zdarza się często), albo klientów którzy więcej płacą za seks bez gumy, i nie zabezpieczają się w związku z tym dodatkowo hormonalnie lub w inny sposób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

,,diwa'' to synonim słowa prostytutka, Ona mi mowila, ze brala tabletki post induro, ale zrobila to jakies 90h po stosunku,

Ona na pewno jest prostytutka a nie Twoja dziewczyna? Bo pierwsze slysze zeby prostytutki mialy tak bliskie kontakty z klientami..to jakas dluzsza znajomosc?Chodzisz ciagle do tej samej? wymieniliscie sie telefonami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, no właśnie mnie też to bardziej wygląda na może nie dziewczynę, ale jakąś znajomą, co sobie postanowiła dorobić do kieszonkowego ;-)

 

Ja kojarzę prostytutki, co się wymieniają ze stałymi klientami telefonami, ale takiej, co by do niego uderzyła o kasę na skrobankę, to nie kojarzę. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×