Wizyty u psychologa i psychiatry

Nie sadziłem, żę trzeba sie fuszerować lekami od razu.

Bo nie trzeba..ale do psychiatry zapisujesz sie PO leki a nie na terapie

Nie sadziłem, żę trzeba sie fuszerować lekami od razu.

Bo nie trzeba..ale do psychiatry zapisujesz sie PO leki a nie na terapie

Ok no i teraz rozumiem!

bierz leki :) one zaczynają działać po jakimś czasie na początku sie rozkręcają

student93, a jak go zdiagnozowales ze doradzasz leki?

Vedag, moim zdaniem kolejność leki ----> terapia jest bez sensu. Nie rozumiem w ogóle czegoś takiego.

Leki to rozwiązanie doraźne działające na ciało, a terapia to rozwiązanie długoterminowe działające na Twoją psychikę.

Moim zdaniem bardzo dobrze, że się od razu lekami nie chcesz faszerować.

Ja bym na Twoim miejscu próbowała najpierw z terapeutą, a leki najwyżej pomocniczo...

W kwesti leków już rozumiem. Dlaczego tak a nie inaczej.

Proszę jeszcze o info jak to się ma do prowadzenia auta oraz do ewentualnego spożywania alkoholu piwa.

Leki mam zapisane na rano, piwko pijam tylko wieczorami.Mogę sobie pozwolić? Na ile ? Kiedy?

Z tym prowadzeniem samochodu po sulpirydzie to byłbym ostrożny. Możliwe są np chwilowe utraty świadomości tzn ja tak miałem.

nie zdiagnozowałem ale jak ja chodziłem do psychologa to niewiele ta terapia pomagała , a alkohol bym odradzał

student93, widocznie niewiele na niej pracowales.. samo chodzenie nie pomaga

A ja ostatnio zadzwoniłam do psychologa, żeby się zapisać na terapię...

Niestety, ale dostałam odpowiedź odmowną...a chciałam dać zarobić kobiecie.

Drugi raz szybko się nie zdecyduję na taki telefon...

nie wiem czy w dobrym dziale umieszczam swe pytanie,ale..

czy psycholog moze byc homofobem? czy moze sie zdarzyc,ze osoba homoseksualna zetknie sie z negatywna rekacja z powodu swej orientacji? czy moze on okazywac swoje prywatne poglady i nietolerancje? czy takie cos moze sie zdarzyc?

tropikamid, homofobia może się niestety zdarzyć w każdym zawodzie, jednak dobry psychoterapeuta nie może mieć tego rodzaju uprzedzeń.

tropikamid, popieram wypowiedź L.E..

Psychoterapeuta chrzescijanski moze mialby cos przeciw ale normalny nie moze sobie pozwolic na uprzedzenia

Muszę przyznać, że wychwyciłam małą zmianę / przez moment/ na twarzy mojej Psychoterapeutki, gdy na pytanie, czy jestem osobą wierzącą, zaprzeczyłam. Zachowała się bardzo profesjonalnie, choć obwiałam się, bo znam światopogląd tej miłej niezwykle Kobiety.

W sumie to nie wpłynęło na nasze relacje, a obawiałam się...

-- 28 lis 2012, 01:27 --

Przepraszam za offa,to inny wątek, ale tak nasunęła mi się ta sytuacja...

Ja nie umiałam słowa z "gęby" wydusić ,czułam jaky mi język ze stresu wywkręcało i oczywiście nie powiedziałam tego co najważniejsze a tylko tyle by wyciągnąc tabletki czego zaczynam żałować,ale i tak wiem,że na kolejnych będzie to samo...Choć obawiałam się jeszcze gorszego czyli i tam mimo wszystko na plus...

Ja powiem szczerze, że gadałam bo obok siedziała moja mama:D Podejrzewam, że gdyby nie jej obecność to też bym siedziała cicho i powiedziała dużo dużo mniej:)

Ja też na pierwszym spotkaniu ledwo mogłem z siebie wydusić słowa. Z czasem się poprawiło. Teraz mówię o tym co mnie blokuje i powoduje "wycieki" z pamięci (czasami jak przychodzę to włącza mi się reset w pamięci i zapominam o niektórych rzeczach, i to akurat na czas terapii).

Ja bardziej stresuję się u "zwykłego" lekarza, psychiatrę traktuję bardziej jak osobę z którą można porozmawiać. Jakoś specjalnie się nie krępuję. To naturalna rzecz, że ludzie mają jakieś problemy. Może trochę jestem przyzwyczajony po prostu do tych wizyt. Pierwsza wizyta bardziej była pod znakiem rozbudzonych nadziei niż jakiś stresów. To tyle ode mnie :)

Ja we wtorek idę na swoją pierwsza wizytę do psychiatry, trochę się stresuję, ale co ma być to będzie. Mam nadzieję, że w końcu ktoś mi pomoże z moim emocjonalnym rollercoasterem i atakami paniki.

-- 14 sty 2013, 21:56 --

to już jutro, a ja czuję, że... nie mogę się już doczekać. Może to dziwne, ale potrzebuję jakieś pomocy, chociaż ostatnio znowu lepiej, ale wiem że jak wróci to znowu "paskuda" zetnie mnie z nóg..

Idę na testy (mają trwać godzinę) i mam do Was pytanie. Na czym to polega?

masz szereg pytań dotyczących twojego stanu. Jak juz wszystkie wypełnisz to czekasz na wyniki czyli dignoza.

masz szereg pytań dotyczących twojego stanu. Jak juz wszystkie wypełnisz to czekasz na wyniki czyli dignoza.

Acha bo myslałem że będą mi jakieś plamy pokazywać Czyli już znam wyniki.... Coś z nerwicą lękową i depresją. Dziękuje za odp.

Hej,

jestem nowa na tym forum. Mój chłopak choruje na depresję. Aktualnie ma włączone leki, dzisiaj zmieniono mu dawkę(Sertraline 150 mg). Jednak do leków brakuje terapii. Mieszkamy w UK (a chcielibyśmy, aby pomógł nam polski lekarz) i tutaj moje pytanie: czy znacie jakiegoś dobrego specjalistę, który prowadzi sesje online? Czy ktoś z Was ma może doświadczenia związane z terapią prowadzoną online? Jak wrażenia?

Pozdrawiam

Hej,

jestem nowa na tym forum. Mój chłopak choruje na depresję. Aktualnie ma włączone leki, dzisiaj zmieniono mu dawkę(Sertraline 150 mg). Jednak do leków brakuje terapii. Mieszkamy w UK (a chcielibyśmy, aby pomógł nam polski lekarz) i tutaj moje pytanie: czy znacie jakiegoś dobrego specjalistę, który prowadzi sesje online? Czy ktoś z Was ma może doświadczenia związane z terapią prowadzoną online? Jak wrażenia?

Pozdrawiam