Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Kiyuś, chyba bardziej przykro czytac ze komus sie nie powodzi
nieprawda

Też się z tym nie zgadzam, Candy.

kiedy się np. czyta o tym jak młodsi ode mnie sobie radzą 100 razy lepiej, nie są dziewicami/ prawiczkami to planuję znowu pozbierać tabletki na ostateczną rozgrywkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam tak jak Kiya i Invbo, źle znoszę sukcesy innych, szczególnie gdy zdaję sobie sprawę że to są rzeczy z którymi powinienem sobie też radzić. Bo jak ktoś osiąga jakieś naprawdę spektakularne sukcesy to mnie nie rusza jakoś, tylko takie które czuję że ja też powinienem a nie potrafię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam tak jak Kiya i Invbo, źle znoszę sukcesy innych, szczególnie gdy zdaję sobie sprawę że to są rzeczy z którymi powinienem sobie też radzić. Bo jak ktoś osiąga jakieś naprawdę spektakularne sukcesy to mnie nie rusza jakoś, tylko takie które czuję że ja też powinienem a nie potrafię.
Mam dokładnie tak samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam tak jak Kiya i Invbo, źle znoszę sukcesy innych, szczególnie gdy zdaję sobie sprawę że to są rzeczy z którymi powinienem sobie też radzić. Bo jak ktoś osiąga jakieś naprawdę spektakularne sukcesy to mnie nie rusza jakoś, tylko takie które czuję że ja też powinienem a nie potrafię.
źle znoszę ale na zewnątrz nie daję po sobie poznać.

chyba że ktoś wyczuje.

 

zresztą ja na tę samotność i smutek z tym związany nie reaguję depresją tylko atakami szału.

 

i co zrobić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja to się źle czuje wśród ludzi sukcesu zwłaszcza w większej ilości jeszcze bardziej sobie uświadamiam jak beznadziejny jest mój żywot choć osobiście sukcesy innych mnie nie przeszkadzają. Nie kontaktuje się prawie nikim ze studiów bo ludzie kariery porobili i wstydziłbym to samo dotyczy rodziny od strony matki która jest bardzo zaradna życiowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie tez kiedyś bolały "sukcesy" innych do tego stopnia, ze wpadałam w szał... Chociaz obiektywnie rzecz biorąc nie były to zadne wyczyny, tylko zwykłe, normalne sprawy, ktore przecietny czlowiek potrafi dokonac czyli np. stworzyć związek, znależć prace i takie tam. Teraz już mi zobojętniało wszystko i nawet ta zazdrość minęła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chociaz obiektywnie rzecz biorąc nie były to zadne wyczyny, tylko zwykłe, normalne sprawy, ktore przecietny czlowiek potrafi dokonac czyli np. stworzyć związek, znależć prace i takie tam. Teraz już mi zobojętniało wszystko i nawet ta zazdrość minęła.
mnie to boli bo teoretycznie nie powinienem miec z tym problemu, a jednak mam. a młodsi radzą sobie lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech...

 

*skomle cicho pogrążona w samotności*

 

Samotność jako taka mi nie przeszkadza... O czym już mówiłam nieraz... Przeszkadza mi brak JEGO. Bardzo konkretnego jego. Oraz brak jakiegolwiek zamiennika, który zająłby myśli. Brak przyjaciela, który BYŁBY nawet podczas swojej nieobecności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech...

 

*skomle cicho pogrążona w samotności*

 

Samotność jako taka mi nie przeszkadza... O czym już mówiłam nieraz... Przeszkadza mi brak JEGO. Bardzo konkretnego jego. Oraz brak jakiegolwiek zamiennika, który zająłby myśli. Brak przyjaciela, który BYŁBY nawet podczas swojej nieobecności.

potrzeba drugiej osoby zeby nie być samemu z tym co nas meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie

wiadomo tez ze trzeba miec do ludzi ograniczone zaufanie, ale warto znalezc przyjaciela ktory bedzie o Tobie pamietal, zawsze

czlowiek nie zyje tylko dla siebie ale takze dla innych, mysle ze to takze pomaga w depresji

 

 

tak tylko gdzie go znaleźć ????

 

wielki napis na czole SZUKAM PRZYJACIELA ....

 

TwojaLaura1, jasne ,samotność jest niszcząca na dłuższą mete.

 

Niestety uporczywa walczenie z nia jeszcze bardziej…:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×