Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bycie puszystym - wyrok?


Depresyjka

Rekomendowane odpowiedzi

Tak Was czytam i czytam...

...i muszę się przyznać, że przy wzroście 175cm ważę ok. 110 kg. To w porównaniu z Waszymi wagami, to chyba prawie dwukrotnie więcej niż powinno być ;p ale pomijając...

Odnośnie pływania ~ radzicie by to zacząć, ale jest pewien problem: osoba otyła, która wstydzi się siebie, nie pójdzie ot tak na basen. Może za jakieś 30kg mniej bym poszła xD

Odnośnie biegania ~ goniąc psa co mi piłkę ukradł padam na twarz... zresztą bieganie jest tak monotonne, nie potrafię się do niego przekonać.

Ćwiczyłam przez pewien czas brzuszki i nie powiem... efekty jakieś były, bo miałam ciągle napięte mięśnie, a co za tym idzie brzuch wizualnie wydawał się mniejszy, ale zakwasy nie dawały mi w spokoju na zajęciach usiedzieć.

Wiem, że powiecie zaraz, że szukam dziury w całym ~ sama bym tak powiedziała, ale... odnoszę często wrażenie, że jedzenie to jedyne hobby jakie lubię ^^ biję się za te słowa, chciałabym to zmienić, ale... nie potrafię :<

 

Hej, tak przeczytałam cały wątek, który założyłaś- sama borykam się z "głodem", przy czym ten głód jest oczywiście bardziej psychiczny (o ile nie tylko) niż fizyczny i faktyczny. Co do biegania to po pierwsze musisz mieć dobre buty i mp3- wtedy nie będzie monotonii. Biegi rozpoczynaj od rozgrzewki i truchtaj! 10minut wystarczy- stopniowo zwiększaj dystans. Powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są sposoby na szczupłość a trudność czasem bywa tak wielka że nawet psychologowie decydują sie na operacje żołądka .To jedna z opcji wcale nie taka ryzykowna jak sie opisuje.Drugi ze sposobów to dobrane leczenie bo powód nadmiernego apetytu musi być jakis .SĄ LEKI ZMNIEJSZAJACE APETYT. Oczywiście zmiana żywienia i dieta niskokaloryczna wskazane jak również cwiczenia spalające tkankę .W twoim poście piszesz o psychicznych powodach jedzenia więc plastyka żołądka mniej tu się sprawdzi ale pozostałe sposoby są wskazane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się roztyłem przez apatie, jakoś moja waga nie wkraczała w otyłość ale widocznie metabolizm mi się zmienił z wiekiem i doszedłem do 135kg przy wzroście 187, wcześniej się utrzymywała stabilnie na 100kg i byłem fizycznie zdrowy. No a jeszcze wcześniej byłem chudy ale to było jak jeszcze rosłem.

 

Low carb hi fat jest pewnie najłatwiejszą dietą, nie trzeba ograniczać kalorii i chudnie się szybko, apetyt tak spada że nie dacie rady dużo jeść. Rzucenie słodyczy może być trudne na początku ale jak ograniczacie węgle to potrzeba na słodkie spada po pewnym czasie, jedzenie dużej ilości tłuszczu zmniejsza apetyt na słodkie. Drugi problem to przymus gotowania, bez gotowania ta dieta by była strasznie monotonna.

 

http://www.dietdoctor.com/?s=polish&submit.x=0&submit.y=0

 

Ja byłem miesiąc na tej diecie spadłem do 115kg potem przez półtora miesiąca moja waga jest 120kg, a moja dieta to 50% słodkie, pełno pieczywa makaronów i frytek. Będę musiał znowu przynajmniej miesiąc na niej być dietę przerwałem głownie dlatego że mi się nie chce gotować i generalnie przez apatie bo sama dieta jest dosyć łatwa. W sumie jestem pozytywnie zaskoczony że schudłem 20kg i potem utyłem tylko 5kg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam za sobą sukces schudnięcia z 95 do 80 kg w ciągu roku. W zasadzie jadłam 5-6 posiłków dziennie, chleb ciemny tylko rano, rano też wszystko co wysokokaloryczne. Na śniadanie np parówki, jajecznica na szynce, kiełbasa smażona z cebulką itd, dużo warzyw, nabiału, gotowane i duszone mięso, ryż, bez ziemniaków, w weekendy robiłam wolne od diety i jadłam co miałam ochotę przy okazji podkręcają c metabolizm. Chodziłam 3 razy w tygodniu na aqua-aerobic, gdzie chodziło dużo tłustych babek i miałam satysfakcję ze tylko ja z nich chudłam :) Aż...dopadła mnie depresja i nerwica się odezwała, od kwietnia tego roku do teraz odzyskałam wszystkie moje stracone kg. :cry: Zażerałam złe samopoczucie chipsami, frytkami, pizzą ... Teraz zaczęłam znowu lepiej się odżywiać, ale nie mogę się przełamać żeby wrócić na basen, co róż znajduję jakieś wymówki... No i waga stoi, ew. -1,5 kg w jedną lub drugą stronę...

Jednak stan psychiczny ma duże znaczenie do tego jak się odżywiamy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba uprawiać sport, najlepiej rower albo bieganie lub spacery intensywne, ważne aby wysiłek był długotrwały lecz niekoniecznie bardzo intensywny. Jeżeli będziemy regularnie uprawiać tego typu sport, nie ma szans aby nie schudnąć, dodatkowo można sobie pozwolić od czasu do czasu na kaloryczne jedzenie. Właśnie to też jest ważne, aby nie odmawiać sobie wszystkiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Toż napisałam że uprawiałam sport i schudłam, ale teraz nie uprawiam, nie mam do tego głowy, niestety nie mam tego też we krwi żeby cały czas uprawiać z przyjemnością... wg mnie to powinno być przyjemnością a nie obowiązkiem, bo wtedy widać efekty. Inaczej g... widać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja robiłam pseudo głodówki. Przez 2 tygodnie na samych sokach warzywno-owocowych, ale robionych w domu. Jak wypijałam dziennie około 4 litrów takiego soku z miąższem nie było głodu właściwie i osłabienia też nie. Czasem podjadałam "wysłodki" z otrębami jak czułam się głodna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra,co mam robić: mam duuuuuuuuuuuuuużo nadprogramowych kilosów,duzio za duzio cholesterolu.Mam problem z ćwiczeniami przez chory kręgosłup...no dobra,przez brak ochoty też,ale ten ból jest mocny i znacznie utrudnia jakąkolwiek ee aktywność fizyczną...No i mam jeszcze wadę serca >,i w sumie nie wiem,czy mi ćwiczenia fizyczne,jakieś cięższe mogą zaszkodzić..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aaaa no i mam niedoczynność tarczycy,którą leczę - heh ale też nie wiem czy dobrze leczę,muszę znowu zrobić badanie TSH,i poleżć do endokrynologa.W sensie nie wiem,czy nie przesadzam z ilością Euthyroxu (biorę na przemian 75 i 100 - tak kazał endo - i tak już to ponad 2 miesiące trwa)

 

-- Cz lut 07, 2013 5:45 pm --

 

Pływanie raczej odpada,pomijając już sprawy fizyczne,to mam traumę z dzieciństwa pewną związaną z pływaniem.....No i boje się ataku paniki w takim miejscu jak właśnie basen;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica,

Lekarze bardzo pozytywnie wypowiadają się o dyscyplinach ogólnousprawniających takich jak pływanie, spacery czy jazda na rowerze. Pływanie dodatkowo poprawia funkcję płuc oraz prawidłowy tor oddychania, który usprawnia krążenie krwi w naczyniach. Spacerowanie dobre jest dla początkujących – z czasem można pokonywać coraz dłuższe dystanse. Jazda na rowerze bardzo dobrze usprawnia pracę mięśnia sercowego.

Poza tym na 100% joga i wszystkie "spokojne" dyscypliny :)

 

Bo o diecie nie wspominam....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×