Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?

Ale się kłócicie o te pieniądze. A ja znam wiecznych leni i alkoholików i na brak seksu i kobiet nie narzekają. i co powiecie?

wg. mnie ta teoria upada.

ciekawe skąd te lenie mają na alkohol?

ciekawe skąd te lenie mają na alkohol?

poproszę :)

poproszę :)

No właśnie chyba tacy ludzie są w pewien sposób właśnie zaradni. A poza tym nie analizują tak siebie

ciekawe skąd te lenie mają na alkohol?

oni mają dużo znajomych zwykle jeden, drugi da im parę złoty, groszy i uzbiera się na wino.

Wiele lat temu pracowałem krótko z takim menelikami kopaliśmy rowy oni robili to 3 razy szybciej niż ja mimo że nabzdryngoleni wieczne byli a pracowali za 2 czy 3 zł za godzinę ale mieli zestaw obowiązkowy darmową paczkę fajek i wino gratis od szefa.

A poza tym nie analizują tak siebie

"(...)Inni zawsze wiedzą, co

Jak, dlaczego, gdzie i kto?

Komu wziąć, a komu dać

A ja nigdy, kurwa mać

A już nie daj Boże, gdy

Jakaś się spodoba mi

Zamiast brać bez zbędnych słów

Plączę i się kończę znów

La, la, la, la - wszystko prostsze, gdy się śpiewa i gra(...)"

też znam takich, ale do nich chodzą kobiety jakby to powiedzieć....lekkich obyczajów

Do pijaczków?

pijaczki to mają jak już kobiety pijaczki bo na panie lekkich obyczajów ich nie stać albo szkoda kasy bo za zamiast wydawać na seks wolą se kupić parę litrów wódki lub kilkanaście win, kilkadziesiąt piw.

Do pijaczków?

noom, do pijaczków

-- 03 lis 2012, 20:47 --

carlosbueno Nawet kobiety pijaczki nie będą za samo wino się z nimi kochać

Do pijaczków zawsze przyczepią się jakieś kobiety pijaczki (oczywiście takie które lubią towarzystwo) Czy na prawdę chcielibyście takie?

Może mają rentę na chorobę alkoholową

Może mają rentę na chorobę alkoholową

w Anglii poznałem kolesia co se załatwił taką rentę i żył na wyższym poziomie niż inni Polacy pracujący, ale i tak narzekał że jakby był narkomanem to by dostawał 400 funtów tygodniowo a nie 200 plus mieszkanie darmowe.

Mam kuzyna w Polsce z taką rentą całą ją przeznacza na alkohol bo utrzymuje go mama a już koło 50-tki jest.

LucP84, Szukajcie a znajdziecie musisz być tylko bardziej czujny i krytyczny z tego wynika.

A to dobre... myślałem, że "miłość sama zapuka do naszych drzwi i nie należy jej szukać".

Widzę, że niektórzy tu zaczynają używać mózgu i rzucać poprawnymi twierdzeniami a nie mydlić oczy jak to zwykle miało miejsce.

Kolego nie przeginaj. To ,że miałam inne zdanie w pewnej sprawie , nie daje Ci prawa do obrażania,, Poza tym nigdy nigdzie nie pisałam ,że masz czekać z założonymi rękami aż Ci gołąbek sam w nie wpadnie,., Może na pewność siebie ta hipnoza Ci pomaga, ale pokory i kultury jeszcze Ci nie przybyło ani grama

O czym ty mi mówisz?? Ty nadal nawiązujesz do tematu hipnozy?? Na poprawę kultury czy pokory bym nie liczył ponieważ nie uważam się za kogoś komu tego brakuje, natomiast skoro już tak mi powiedziałaś to powiem Ci tyle, że gdybym posłuchał twoich "cennych" uwag i głupot jakie wypisywałaś na temat hipnozy to bym popełnił największy błąd w życiu nie idąc na nią(oczywiście w kwestii samorozwoju i "terapii". Okazałaś mi brak jakiegokolwiek szacunku w rozmowie na temat hipnozy, ponad to nie miałaś pojęcia tak na prawdę na czym ona polega. Tak mi to obrzydziłaś, tak mnie zniechęciłaś, że moje nadzieje na jakikolwiek ratunek dla mnie zmalały do zera. Dobrze jednak, że Cie nie posłuchałem. Problem natomiast jest taki, że ja absolutnie nie miałem nic z tym związanego na myśli cytując twój post i go komentując. Wręcz przeciwnie... cieszy mnie, że ktoś w końcu zaczyna pisać jak człowiek, racjonalnie i myśli... a nie bełkocze, że "miłość sama przyjdzie.". I nie wiem czy pisałaś tak czy nie pisałaś, bo tego nie pamiętam.

bakus, To skoro nie pamiętasz , to nie wkładaj mi tego w usta, bo tak jak Ci napisałam ,to ,że miałam inne zdanie na temat hipnozy nie znaczy ,że możesz mnie obrażać,. Jeśli Ci rzeczywiście pomaga to tylko się cieszyć, nawet jeśli uważałam ją za bezsens. Gdzie Ci okazałam brak szacunku? Posiadanie innego zdania nazywasz brakiem szacunku?

Wydaje mi się, że nie przeczytałaś do tego co Ci napisałem. I nic Ci nie przypisuje bo jak zaznaczam nie pamiętam, żebyś pisała „miłość sama przyjdzie”. I nie wiem w którym miejscu Cię obraziłem, tym bardziej, że solidaryzuje się z twoim podejściem pisania do rzeczy a nie ciapolenia.

Co do hipnozy to ty tą twoją „inność zdania’ za każdym razem pokazywałaś, jakie to czarny mary, ja w to nie wierze i powtarzałaś i powtarzałaś i powtarzałaś i nie wiadomo po co. Aż do obrzydzenia było twoich postów owianych pesymistycznym i negatywnym nastawieniem. Generalnie ja mawiam, że „jeżeli wierzysz, że ma to CI pomóc to spróbuj – można dodać „ale ja w to nie wierze” ”. Takie podejście jest uważam za oznakę szacunku. Natomiast to co ty wtedy zrobiłaś to było dobijanie leżącego i konającego a nie „posiadanie innego zdania”.

Wydaje mi się, że nie przeczytałaś do tego co Ci napisałem. I nic Ci nie przypisuje bo jak zaznaczam nie pamiętam, żebyś pisała „miłość sama przyjdzie”. I nie wiem w którym miejscu Cię obraziłem, tym bardziej, że solidaryzuje się z twoim podejściem pisania do rzeczy a nie ciapolenia.

Co do hipnozy to ty tą twoją „inność zdania’ za każdym razem pokazywałaś, jakie to czarny mary, ja w to nie wierze i powtarzałaś i powtarzałaś i powtarzałaś i nie wiadomo po co. Aż do obrzydzenia było twoich postów owianych pesymistycznym i negatywnym nastawieniem. Generalnie ja mawiam, że „jeżeli wierzysz, że ma to CI pomóc to spróbuj – można dodać „ale ja w to nie wierze” ”. Takie podejście jest uważam za oznakę szacunku. Natomiast to co ty wtedy zrobiłaś to było dobijanie leżącego i konającego a nie „posiadanie innego zdania”.

tak naprawdę mało ludzi rozumie czym jest hipnoterapia i upatrują w tym magii albo czego innego dziwnego, albo jakichś sztuczek. dlatego nie ma co innych winić że tak gadają.

ja mam zdanie na ten temat mieszane, ale jak Tobie pomogło to chyba muszę to zaliczyć na plus dla hipnozy. szkoda że nie mam odwagi iść.:/

Zarzucanie mi, że się denerwuje skoro widać gołym okiem, że odpieram atak Wioli, dopiero mnie zaczyna denerwować.

bakus, Cytując moje słowa napisałeś że wreszcie zaczynają używać mózgu - to nie jest wg Ciebie obraźliwe? To zawoalowana uwaga - byłaś głupia i pisałaś głupoty , czyż nie? A co do hipnozy , czy nie napisałam ,że ja nie wierzę i że u mnie się nie sprawdziła? I w końcu czy nie namawiałam Cię ,żebyś spróbował , skoro Ty w nią wierzysz?

Ja tam dalej za bardzo nie wierzę w tą hipnozę, no ale okaże się czy będziesz mieć jakiś realny efekt z tego czy nie. Bo seks uprawia się z dziewczyną a nie z personifikacją wiary w siebie więc to pierwsze jest chyba celem a nie drugie.

To zawoalowana uwaga - byłaś głupia i pisałaś głupoty , czyż nie?

Tak jeżeli pisałaś takie teksty. Skoro nie pisałaś (a sam przyznałem, że tego nie wiem, a jak nie wiem to nie mówię, że pisałaś) to nie wiem o co chodzi. Szukasz zaczepki chyba.

Owszem, namawiałaś mnie, ale dopiero po tym jak zobaczyłaś do jakiego stanu mnie doprowadziłaś. Osiągnęłaś swoje, przekonałaś mnie do swoich racji(na szczęście na krótko) ja wpadłem w histerię dzięki tobie i potem próbowałaś ratować sytuację.

Powietrzny Kowal, kompletnie nie zrozumiałem twojego postu. Akurat jak mnie atakowałeś wtedy i próbowałeś upokorzyć jakimiś głupimi obrazkami z seks lalkami w aluzji do mojej osoby to teraz znowu coś Ci się nie podoba(tak zakładam ale w sumie to nie rozumiem o co Ci chodzi). Chłopie odpuść i daj mi spokój lepiej bo nie mam najmniejszej ochoty z tobą rozmawiać.

LucP84, Ja chyba nie napiszę w co wierzę, bo znowu będę winna

-- 04 lis 2012, 00:53 --

bakus, Nieprawda, że dlatego, chciałam Ci coś pokazać, ale chyba nie załapałeś