Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

Svafa, aż tyle? Coś to naciągane trochę...

nienormalna21, na maxa naciągane...

Svafa, coś tam pewno się spala, bo nawet siedząc spala się minimalną ilość, ale na pewno nie 1200 kcal. Czego to ludzie nie wymyślą. To pewnie Amerykańscy Naukowcy

Svafa, na to liczę

nienormalna21, nie mam pojęcia,ale ja się nie odchudzam nerwica to robi za mnie

nienormalna21, człek się denerwuje spala ponoc około 1200kc

to dlatego mimo, że jem za trzech jestem dalej chudy często się wpieniam

wykończony, widzisz jednak cos w tym jest

To ja zaczynam oglądać horrory - kolejna dieta cud. Jem normalnie i jak schudnę, to będzie cud

Zjadłbym coś smacznego, nawet ten chleb ze serem może być.

nienormalna21, żebyś potem nie znikła przez to odchudzanie

monk.2000, my tu o odchudzaniu, a Ty nam smaka robisz. Nieładnie

Svafa,

Odchudzanie nie jest wcale takie łatwe i o chyba przez to , że sezon w piłce nożnej trwa prawie rok , tylko z miesięczną przerwą a wiadomo , że trudno nie zjeść chipsów i nie wypić piwa przy meczu

virgo21, co to za mina przeciwpiechotna?

Już zjadłem, bułka mnie nakarmiła, ale nie ma mowy o jakimś szczególnym kulinarnym przeżyciu.

Czuję w sobie jakąś pozytywną energię, ale uczucie że chciało by się zniknąć mnie nie opuszcza. Ma też ktoś tak tutaj? (taki dualizm)

Tomcio Nerwica, mnie sport nie kręci więc ma spokój

Svafa, ja go zabije

A ja nie wiem co by teraz ze sobą zrobić. Jeść mi się nie chce, pracować też, tv, internet odpadają, muzyka też nie. Spać o tej godzinie...? Chyba nie. I co teraz, chyba popatrzę na ścianę ;p... albo zrobię herbatę.

virguś kogo?

Siddhi, mam podobny problem.

virgo21, nie!pójdziesz siedzieć za idiotę

wykończony, albo nie, poprostu sie nie bede przejmowac, o i tyle. Mojego "niby" faceta

-- 31 paź 2012, 22:39 --

Svafa, wlasnie sobie to uświadomiłam fajnie miec wymówke na wszystko tak jak on ma

virgo21, jutro zapal mu w sercu świeczke spadam pa kochani

Dobranoc!

Svafa,