Badanie metoda Volla

nie nie zauwazylem zeby byla jakas regula... a co do wyniku badania to w poniedzialek po wyniku napisze co wyszlo... wogole wczoraj pozwolilem sobie wypic 4 piwka... i dzis zoladek daje sie we znaki;/ i do tego mam zimne spocone rece i nogi... nerwica chyba sie nasilila przez ten alkohol wczorajszy...

Hamikal nie pij piwa!!! To najgorsze świństwo jakie może być (wiem wiem - mogą się tu niektórzy odezwać, że nerki oczyszcza). Już lepiej by było jakbyś trochę czystej wódki wypił niż te piwska Ja po piwie czuję się masakrycznie, podobno z powodu tego mojego grzybska (szczególnie osoby z przerostem candidy bardzo źle (!!!) reagują na alkohol, przede wszystkim na piwo z powodu fermentacji, która w nim zachodzi oraz obecności drożdży).

Bardziej niż żołądek obstawiam trzustkę, bo to ona wprost nie znosi alkoholu i wtedy boli.

Jeśli źle się czujesz, masz kłopoty z pulsem, układem pokarmowym a na dodatek lęki to powinieneś sobie w ogóle alkohol darować.

Ja dzis bylem na tym badaniu metoda dr Jonasa i wszyly mi toksyny w podwzgorzu, plucach, watrobie, trzustce, zoladku, do tego obciazenie metalami ciezkimi takimi jak olow i rtec,alergia na gluten i candide mam podobno w zoladku i trzustce dostalem preparaty firmy Joalis i zaczynam kuracje detoksykacji zobaczymy czy bede sie lepiej czuc :) ?

Na początku na pewno nie, wręcz odwrotnie, raczej się będziesz źle czuć, samopoczucie może ulec znacznemu pogorszeniu... Ale nie przejmuj się (nie panikuj) tylko wytrwale bierz leki i stosuj dietę.

hamikal, właśnie ja taką kurację przechodziłam / przechodzę. Na pewno nie zaszkodzi, mi pomogło, ale pomyśl też o psychoterapii jako wspomożeniu! Bo z emocjami też musimy sobie poradzić. Co do toksyn to się nie przejmuj, myślę że wszyscy je mamy (dieta, woda, jedzenie itp) tylko jedni więcej inni mniej. Alergie na gluten ma podobno większość populacji, candida chyba też nie jest rzadkością, tylko zależy w jakim nasileniu... ciekawe to twoje badanie, że oni tak mogą wykryć co w człowieku siedzi.

ajak sie czulas na poczatku brania tych srodkow?? Bo mi pani powiedziala ze moge miec jakies dolegliwosci ale mam to z nia kontaktowac...

Na początku brałam takie na emocje i stres, nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych. Ale niedawno brałam na nerki, i rzeczywiście coś dziwnego czułam po miesiącu ich brania. Po prostu chodzi o to że w momencie gdy następuje detoksykacja, te zalegające toksyny "wychodzą" do krwiobiegu - skąd organizm przez nerki, skórę się oczyszcza, dlatego można czuć się gorzej...

Ja się czułam po tych preparatach jakbym miała dwa razy wiecej energii i chęci :) w zimie chodziłam na rower i na basen bo mnie tak nosiło

witam,

nie doczytałam dokłądie z jakich stron jesteście, ale jeśli chodzi o badanie metodą dr. Volla to można je wykonać w krakowie w Klinice diagnostycznej im dr volla, jest ona przy ujazdku . Jest to bardzo super metoda, wykrywa wiele rzeczy, wszytkie nasze zanieczyszczenia. bylam na niej i sie sama zdziwilam ze tyle różnych "śmieci" mialam w organiżmie. Jesli ktos nie wiem o tej metodzie za wiele a chcialaby sie dowiedzieć polecam stronę www.klinikavolla.pl super jest tam wszytko opisane polecam serdecznie

pozdrawiam

Jesli ktos nie wiem o tej metodzie za wiele a chcialaby sie dowiedzieć polecam stronę http://www.klinikavolla.pl super jest tam wszytko opisane polecam

No tak. Temat mnie mocno wciągnął i przyznam poświęciłam trochę czasu na to, nawet przeszłam szkolenie w tym zakresie w firmie która produkuje taką aparaturę w Polsce. Jestem z Krakowa. Odnosząc się do tej strony to powiem że byłam w Krakowie w klinicevolla na badaniu metodą Volla, następnie podekscytowana zapisałam się na kurs i pojechałam do firmy która jedyna w Polsce prowadzi szkolenia z metody Volla w Warszawie i co się okazało? Że opis metody Volla na stronie klinikavolla okazał się marketingowym bełkotem. Oni nigdy chyba na oczy nie widzieli badania metodą Volla :) A to co robią to tylko i wyłącznie Vegatest.

Śmiesznie to brzmi, opisywać siebie jako wysokiej klasy specjalistów i fachowców w tej metodzie nie mając o niej pojęcie i nie wiedzieć nawet jak się nazywa metoda którą faktycznie się posługują to istna paranoja.

Dokładny opis metody Volla przeczytasz sobie tutaj http://ensoel.pl/pl/artykuly/metody-testowania/90-metoda-volla.html i wszystko zrozumiesz.

Jak tak można oszukiwać ludzi... Dodam że podczas poszukiwań okazało się że takich gabinetów jest w Polsce znacznie więcej.

Jeśli chodzi o takie badanie metodą VOLLA to spokojnie moge polecić klinike medycyny naturalnej Energia Życia w Warszawie przy żelaznej 69 a, nie jest strasznie tanio ale rzetelnie. Dostałem u nich całą kurację po badaniu i wreszcie czuję, że jest lżej. (po 3 latach u różnych specjalistów)

Jesli ktos nie wiem o tej metodzie za wiele a chcialaby sie dowiedzieć polecam stronę http://www.klinikavolla.pl super jest tam wszytko opisane polecam

 

No tak. Temat mnie mocno wciągnął i przyznam poświęciłam trochę czasu na to, nawet przeszłam szkolenie w tym zakresie w firmie która produkuje taką aparaturę w Polsce. Jestem z Krakowa. Odnosząc się do tej strony to powiem że byłam w Krakowie w klinicevolla na badaniu metodą Volla, następnie podekscytowana zapisałam się na kurs i pojechałam do firmy która jedyna w Polsce prowadzi szkolenia z metody Volla w Warszawie i co się okazało? Że opis metody Volla na stronie klinikavolla okazał się marketingowym bełkotem. Oni nigdy chyba na oczy nie widzieli badania metodą Volla :) A to co robią to tylko i wyłącznie Vegatest.

 

Śmiesznie to brzmi, opisywać siebie jako wysokiej klasy specjalistów i fachowców w tej metodzie nie mając o niej pojęcie i nie wiedzieć nawet jak się nazywa metoda którą faktycznie się posługują to istna paranoja.

Dokładny opis metody Volla przeczytasz sobie tutaj http://ensoel.pl/pl/artykuly/metody-testowania/90-metoda-volla.html i wszystko zrozumiesz.

Jak tak można oszukiwać ludzi... Dodam że podczas poszukiwań okazało się że takich gabinetów jest w Polsce znacznie więcej.

-- 15 lut 2011, 13:23 --

hamikal, właśnie ja taką kurację przechodziłam / przechodzę. Na pewno nie zaszkodzi, mi pomogło, ale pomyśl też o psychoterapii jako wspomożeniu! Bo z emocjami też musimy sobie poradzić. Co do toksyn to się nie przejmuj, myślę że wszyscy je mamy (dieta, woda, jedzenie itp) tylko jedni więcej inni mniej. Alergie na gluten ma podobno większość populacji, candida chyba też nie jest rzadkością, tylko zależy w jakim nasileniu... ciekawe to twoje badanie, że oni tak mogą wykryć co w człowieku siedzi.

Metoda Volla to nie kuracja, to tylko diagnostyka komputerowa, która rzeczywiście potrafi za pomocą wibracji i rezonansu stwierdzić wiele nieprawidłowości we wszystkich układach i narządach wewnętrznych, na podstawie pomiarów energii i wibracji w pewnym sensie pokaże nam naszą Aure, czakry, kręgosłup, stan energetyczny wszystkich narządów wewnętrznych itd. Dopiero na podstawie tych i wielu innych danych wynikających z uszczegółowienia badania pomiarami na punktach akupunkturowych meridianów, możemy dostosować kurację oczyszczającą, pasożytniczą lub antygrzybiczą. Bardzo zaskoczyła mnie kiedyś Candida oraz możliwe skutki jej "zamieszkiwania" w organiźmie - łącznie z chorobami umysłowymi czyli depresje i inne...

Bardzo zaskoczyła mnie kiedyś Candida oraz możliwe skutki jej "zamieszkiwania" w organiźmie - łącznie z chorobami umysłowymi czyli depresje i inne...

Potwierdzam, i wiele bym dała, żeby lekarze nie bagatelizowali tego problemu!!! I żeby ci, którzy studiują obecnie medycynę byli bardziej dokształcani w tym kierunku. Niestety, o tym się raczej milczy jak i o wielu innych ważnych sprawach.

no tak, słuszna uwaga, zaburzenia ze strony ośrodkowego układu nerwowego, układu pokarmowego, moczowo płciowego, hormonalnego czy oddechowego mogą przyczyną grzyba Candida Albicans. Można z tym walczyć skutecznie, nie jest łatwo ale nikt nie powiedział, że tak ma być - ma być skutecznie.

Ciekawym przypadkiem może być powtarzające się zapalenia pęcherza moczowego i dróg moczowo płciowych, lekarstwo na objawy podawane przez kilka lat nic tutaj nie pomoże, trzeba sięgnąć do źrodła - dosłownie i w przenośni...

-- 18 lut 2011, 09:30 --

Ja chyba przyjęłam założenie że się od tych uczuć nie uwolnię (to jest taka złuda że problemy mogą zniknąć) ale zaakceptować to że mam taki charakter podatny na stres, na wszystko podatny, że inni się nie przejmują a ja tak. Widocznie taką mnie Pan Bóg stworzył i takiej mi przyszło żyć, inni mają inne problemy - często przeciez większe. "Moc w słabości się doskonali" jak powiedział św. Paweł 2 Kor 12,9b, chyba przyjdzie mi uczynić to cytatem na moje życie...

 

 

Ja przyjęłam że nie ma czegoś takiego jak "taką mnie pan Bóg stworzył" - to jest tylko zdejmowanie odpowiedzialności z rodziców, którzy nie potrafią jej wziąć w żaden sposób. Mówię CI przeczytaj sobie jakąkolwiek książek Alice Miller, ta książka otworzyła mi oczy na wiele spraw. Z religią też się ta Pani mocno rozprawia w swoich książkach..... najgorzej to już chyba się poddac...

Jakby kogoś interesowało ostatnio zainteresowałam się też kosmogramami, ponoć juz w momencie narodzin wiadome jest że będziemy mieć problemy... dusza planuje sobie życie żeby się rozwinąć. Na początku trochę się tym zdołowałam ale teraz sobie myślę ze to jest okazja żeby zobaczyć coś więcej....

 

[Dodane po edycji:]

 

OK

Ja w to nie wierzyłam, zapierałam się tyle czasu rękami i nogami, ale teraz nie mogę powiedzieć, że to nie działa, bo bym oszukała samą siebie!!! W ogóle tym się zajmuje pani, która jest psychologiem klinicznym, neuropsychologiem, więc się zna na rzeczy, przy okazji badania i leczenia sporo rozmawia o chorobach duszy, problemach i w ogóle...

 

 

A ja to już nie wierzę w medycynę konwencjonalną, oni są dobrzy co najwyżej do złożenia nogi czy ręki.

 

[Dodane po edycji:]

 

Joaśka, bardzo ciekawe! Ja się co prawda boję wszystkiego co związane z jakąś bioenergoterapią, ale jeśli to nie na tym polega, to jestem zainteresowana... ! Będę cię atakować na priv

 

Polakita, grunt to trafic na dobrą osobę z polecenia a nie z ogłoszenia w gazecie.

Z bioterapią tak naprawdę nie wiadomo do kończ jak to jest, każdy stosuje różne metody i sposoby na pomaganie innym. Chyba najważniejszy w tym wszystkim jest rozwój osobisty takiego człowieka, pociąga to za sobą zdrowe podejście do tematu, stosowanie zasad etyki, rzetelność przez ciągłe pogłębianie wiedzy i co za tym idzie, możliwości. Spotkałem się z kilkoma dobrymi terapeutami, szkoda tylko, że fascynacje starych mistrzów w tym zawodzie gdzieś zanikają w czasie i klienci zaczynają przeszkadzać...:))

ile kosztuje takie badanie?

EAV – elektroakupunktura według Voll’a

Dr Reinhald Voll, według diagnozy lekarzy cierpiący na nieuleczalne schorzenie urologiczne, zaczął w 1953 roku szukać ratunku u specjalistów wykonujących akupunkturę i u homeopatów. Aby ułatwić sobie lokalizację punktów akupunkturowych, właściwe ich pobudzanie oraz cenę działania bodźców, Voll skonstruował specjalny aparat zwany diametrapunktorem. Niedługo potem przypadkowo odkryto, że za pomocą tego urządzenia można testować leki i inne środki, które mogą mieć korzystne lub szkodliwe działanie dla pacjenta. Leczenie prądami pobudzającymi zeszło wiec na plan dalszy.

Dziś eloktroakupunktura wg. Voll’a (EAV) służy przede wszystkim do indywidualnej diagnozy oraz planowania terapii.

W punktach zgodnych z praktyką tradycyjnej chińskiej akupunktury dokonuje się pomiaru oporności skóry (zdolności przewodzenia). Wyniki w granicach od 380 do 12 kiloomów informują terapeutę o pracy narządów połączonych z tymi punktami. U człowieka zdrowego w punkcie pomiaru przepływa prąd o natężeniu 9,1 mikroampera. Dzięki tej metodzie możliwe jest wczesne rozpoznanie rozwijającej się choroby (ogniska zapalnego, pola zakłóceń, jak również rozpoczynającej się alergii i zatruć). W schorzeniach przewlekłych za pomocą tych pomiarów można ustalić właściwy rodzaj i kolejność poszczególnych zabiegów. Na podstawie „zrównania rezonansu” pacjent-lek lub pacjent-toksyna można wyłonić najlepsze, najbardziej odpowiednie leki rozmaitego pochodzenia (fizjoterapeutyki, homeopatyki, preparaty z naturalnych wydzielin, suplementy diety, allopatyki) i ich dawkowanie, ale także substancje szkodliwe, wywołujące choroby (toksyny z resztek środków owadobójczych, metale ciężkie, alergeny, toksyny bakterii i wirusów) oraz odporności na rozmaite substancje (np. zawarte w żywności lub stosowane w stomatologii). Pacjent trzyma w jednej ręce miedziany cylinder (elektroda ujemna). Poprzez dociśnięcie elektrody punktowej do punktu akupunkturowego na drugiej ręce obieg zostaje zamknięty. Prąd pomiarowy przepływa przez punkt pomiaru do ciała. Reakcje, czyli opór, w zależności od stanu odpowiadającego danemu punktowi narządu, można odczytać z ruchu wskazówki na skali urządzenia pomiarowego EAV. Pomiary prowadzi się przede wszystkim na rękach i stopach. Empirycznie umiejscowiono ponad 1000 takich punktów. Test rezonansowy umożliwia określenie przyczyny i czynników zakłócających, ale także dobranie odpowiednich do indywidualnych przypadków leków: polega on na dokonaniu, za pomocą omomierza, pomiaru zdolności przewodzenia na ciele w miejscach charakteryzujących się specjalnymi właściwościami elektrycznymi.

Diagnostyka Elektroakupunkturowa i terapia metodą Voll’a (EAV)

Elektroakupunktura Voll’a jest badaniem, które łączy podstawy akupunktury chińskiej z możliwościami nowoczesnej elektroniki. Są to pomiary oporności skóry w klasycznych punktach akupunkturowych i dodatkowych punktach (na dłoniach i stopach, które nazywają się naczyniami Voll’a). Badania anatomiczne wykazały, że są to pęczki naczyniowo-nerwowe (o małej oporności skóry) mające kontakt z poszczególnymi warstwami tkanek. Zmniejszona oporność skóry jest spowodowana nagromadzeniem się w tych wybranych miejscach czułych włókien nerwowych i przewodów wyprowadzających – gruczołów potowych. Punkty te mają połączenia z innymi strukturami tkanek. Wg. Voll’a punktów takich jest 360. Voll stwierdził, że sygnały patologiczne – nieprawidłowe z odpowiednich badanych punktów na skórze (mierzone elektrycznie) korelują ze zmianami narządów wewnętrznych.

Badania EAV wykorzystuje się do:

•Diagnostyka wartości kierunkowej i diagnostyka sektorów ciała, w których należy szukać procesu chorobowego

•EAV pozwala prowadzić wczesną diagnostykę różnych przedpatologicznych zaburzeń w narządach i systemach naszego organizmu, nawet wtedy, kiedy objawy choroby są niewyraziste lub ich brak

•Diagnostyka główna punktów pomiarowych, zarówno punktów klasycznej akupunktury jak i nowych wykrytych przez Voll’a

•Określenia przyczyny choroby za pomocą leków homeopatycznych

•Przeprowadzenia testów za pomocą bodźca w celu oznaczenia ognisk choroby

•Testowanie alergii

•Testowanie różnych leków (homeopatycznych, allopatycznych)

Przy pomocy EAV można diagnozować:

•Zaburzenia psychosomatyczne

•Choroby układu pokarmowego

•Choroby układu krążenia i serca

•Choroby ginekologiczne

•Zaburzenia czynności gruczołów wewnętrznych

(endokrynologiczne choroby, choroby tarczycy)

•Bóle głowy, migreny, nad- i niedociśnienie

•Choroby wątroby (wirusowe i nie wirusowe zapalenie)

•Choroby kręgosłupa i stawów, podagra

•Depresje, lęki, bezsenność

•Alergie na różne czynniki

Badanie przeprowadza doktor-terapeuta z 30 letnim doświadczeniem

Najbliższe terminy badania: 1 października 2011(sobota)

BADANIE ODBYWA SIĘ: Warszawa al. Solidarności 78/32

Koszt badania – 80zł

Tel.510 339 054

bartha.mateusz@gmail.com

Joaśka, PROSZĘ daj znac jak oceniasz metodę Volla z perspektywy tych 2 minionych od czasu kiedy się przebadałaś. Czy przyniosło to oczekiwany skutek?

Dzięki,

Ziółko

Bardzo dobre testy zdrowotne za pomocą metody akupunkturowej przeprowadza firma Noma Medica Volla. Cała rodzina praktycznie się u nich leczy już od 5 lat i jeszcze nie było jakiś problemów z obsługą itp.

Naszej kuzynce ostatnio pomogli na Bocheńskiego w Katowicach. Tam jest takie centrum diagnozy i terapii Noma Medica Volla. Żaden inny lekarz nie wiedział co jej dolega, dopiero tutaj znaleźli jakiegoś pasożyta w jej organizmie, który za wszystko odpowiadał.

Hejka. Podbijam temat.

Moja mama miała taki test, chce koniecznie żebym go też zrobiła.

Mam jednak wątpliwość. NIGDZIE nie doszukałam się opisu tego badania. W jaki sposob z naukowego punktu widzenia jest mozliwe szczegółowe rozpoznawanie virusów etc. Co bardziej interesujące ( bo mam szanse na bezpłatny test ) : czy metody leczenia z wykorzystaniem jakiegoś tam pudełka wysyłającego fale w odpowiednich częstotliwościach mogą mieć sens?

Jestem sceptyczna bo z tego co czytam każdemu wychodzą miliardy tych samych schorzeń. Nawet jeśli jest w metodzie jakaś nauka to inną sprawą jest zaufanie do przeprowadzających badanie etc.

Moja mama po badaniu zachowuje się jakby wreszcie poznała Prawdę przez wielkie P. Z karteczki którą przyniosła po badaniu moim zdaniem wynikać powinno, że powinna już prawie nie żyć. Czołgać się a nie chodzić, nie móc normalnie mówić. Wszystkie układy praktycznie zszargane.

I ok. Wiem że moja mama jest słabą fizycznie osobą, jestem wstanie uwierzyć w pasożyty, w stany zwyrodnieniowe. Wiem też że o swoje zdrobie nigdy nie dbała bo ma zwyczajnie syndrom ofiary etc etc i teraz nagle okazuje się że jedny badaniem i jednym magicznym pudełkiem ( za jedyne 4000) zł mozna wszystko wyleczyć.

Nie wiem co o tym myśleć, szczerze mówiąć.

Czy ktoś kto ma pojęcie o elektromagnetyce i fizyce w medycynie etc etc , o nauke, jest w stanie się wypowiedzieć o tym teście?

Yo