Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

Ej własnie, niech nasze Państwo przestanie promować wielodzietność, tylko niech coś zrobi dla nas samotnych żeby mieli z kim mieć dzieci! Niech mi rząd da kobietę, to obiecuje popracować na niżem! :P
Tak, Publiczny Urząd MAtrymonialny, w skrócie PUMA ;) Będzie się chodzić co 2 miesiące po podpis i dostawać skierowania jak w PUP, albo jednorazowe dofinansowania - podrywne ;)
mówiłem - nie zapłacisz - nie dostaniesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej własnie, niech nasze Państwo przestanie promować wielodzietność, tylko niech coś zrobi dla nas samotnych żeby mieli z kim mieć dzieci! Niech mi rząd da kobietę, to obiecuje popracować na niżem! :P
Tak, Publiczny Urząd MAtrymonialny, w skrócie PUMA ;) Będzie się chodzić co 2 miesiące po podpis i dostawać skierowania jak w PUP, albo jednorazowe dofinansowania - podrywne ;)

 

I szkolenia dofinansowane z UE z podrywania! No z tymi skierowaniami to też nie tak źle, dostajesz skierowanie na randkę z panną (panie dostają z panem), jak przez 2 miesiące nic, to za dwa kolejne skierowanie tylko że z inną. I tak w wkoło aż traficie oboje. W tym szaleństwie jest metoda! :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej własnie, niech nasze Państwo przestanie promować wielodzietność, tylko niech coś zrobi dla nas samotnych żeby mieli z kim mieć dzieci! Niech mi rząd da kobietę, to obiecuje popracować na niżem!

Tak dobrze to nawet w PRLu nie było.

 

Zauważyłem, że wy szukający sobie partnerki i nie mogący jej znaleźć za bardzo się rozdrabniacie. A w życiu trzeba stanowczo i konkretnie. ;p Na przykład tak:

 

1. Widzisz na ulicy obiekt zainteresowania.

2. Pochodzisz, rozpoczynasz rozmowę:

Hej ty!

- Taaak?

Od dziś będziesz moją dziewczyną [stanowczo]

- Eeee? Ja?

Tak, ty.

- No dobrze, czemu nie.

 

nie wiem, czy zadziała za 1 razem ;-), ale wraz z zastosowaniem techniki lock-in (było kilka stron wcześniej o podrywie Brooklinskim) powinno mieć 100% skuteczność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem, że wy szukający sobie partnerki i nie mogący jej znaleźć za bardzo się rozdrabniacie. A w życiu trzeba stanowczo i konkretnie. ;p Na przykład tak:

 

1. Widzisz na ulicy obiekt zainteresowania.

2. Pochodzisz, rozpoczynasz rozmowę:

Hej ty!

- Taaak?

Od dziś będziesz moją dziewczyną [stanowczo]

- Eeee? Ja?

Tak, ty.

- No dobrze, czemu nie.

 

nie wiem, czy zadziała za 1 razem ;-), ale wraz z zastosowaniem techniki lock-in (było kilka stron wcześniej o podrywie Brooklinskim) powinno mieć 100% skuteczność.

Ty to serio mówisz?

robiłeś tak kiedyś?

albo przynajmniej czy próbowałeś okazać zainteresowanie na ulicy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja na miejscu dziewczyny jakby mi ktoś tak powiedział to bym go WYŚMIAŁ :mrgreen:

 

Ale to może ze mną jest coś nie tak, bo w końcu jestem sam..

 

To już lepsze wydaje mi się podejść do dziewczyny:

- Przepraszam, która godzina?

- (wyciąga komórkę) 13:51.

- O widzę że masz telefon, dasz mi numer? :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

robiłeś tak kiedyś?
Jeszcze nie :P

 

albo przynajmniej czy próbowałeś okazać zainteresowanie na ulicy?
W sprawie podrywu nie, nigdy.

 

Apropos podrywu. Ostatnio miałem taką sytuację, która wydała mi się podejrzana (może tylko tak mi się wydawało, ale kto wie). Byłem w autobusie odwrócony do okna, na przystanku weszły dwie ładne dziewczyny, jedna z nich dosyć mocno nie tyle chwyciła co dotknęła mnie w rękę (miałem wrażenie, że to nie było przypadkowe). I pewnie od razu bym o tym zapomniał podziwiając widoki za oknem gdyby nie to, że wracając po kasowaniu biletów jeszcze raz, tym razem mocniej zrobiła coś podobnego. Tylko teraz na głos przeprosiła, a ja niezbyt zainteresowany dalszą rozmową powiedziałem, że nie szkodzi.

Może mi się coś uroiło, ale taki sposób jest równie dobry jak każdy inny, żeby zacząć rozmowę, więc kto wie.

 

PS. To w poprzednim komentarzu to był żart oczywiście.

 

To już lepsze wydaje mi się podejść do dziewczyny:

- Przepraszam, która godzina?

- (wyciąga komórkę) 13:51.

- O widzę że masz telefon, dasz mi numer?

- Mogę odprowadzić cię do domu?

- Zaprosisz mnie na obiad? :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

;)
taaa "...powtarzaj sobie kobiety mnie pragną...". powtarzałem, próbowałem i się przeliczyłem. dziękuję. jest jeszcze gorzej.

 

teraz szukam innych metod.

 

a jak już jesteśmy przy raperach:

oto optymista. i jaki optymistyczny przekaz "nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili... pokaż że się mylili". potem wyskoczył z okna.

 

po co się okłamywać, trzeba być REALISTĄ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Państwo to nie portal randkowy, ciesz się, że nie płacisz bykowego

w dzisiejszych czasach to by większość 25-30 latków musiała je płacić jakiś polityk z opcji prawicowej chciał powrotu do tego ale raczej niewiele osób by to poparło. Mój ojciec płacił to przez 8 lat ale wtedy 25 latkowie i starsi bez żony byli stosunkowo rzadcy nie to co dziś.

 

 

A tak w ogóle to gdzie jest kolega Bakus pewnie zarywa dziewczyny może jakaś już poderwał i nie w głowie mu forum. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

potraktujcie prosze te moje linki o autosugestii z przymrozeniem oka ;p to po prostu zabawne

 

trzeba być realistą

 

co to znaczy ten cały realizm? Istnieje objawiona PRAWDA pt jest chujowo? jesty chujowo to ocena a nie czysty stan rzeczy. do stanu rzeczy trzeba jakos konstruktywnie podejsc.

ja tu widzę pesymizm, ktory wedle tej logiki ze nie mozna sie oszukiwac jest tak samo bezsensu jak optymizm. nie chodzi tu o jakieś głupie nlp, ale podejście do życia z wiekszym dystansem i humorem, tego sie trzeba nauczyc, a humor ani nie zaprzecza temu realizmowi a jest chyba jedyną pomocą w świecie ktory jest absurdalny i konczy się śmiercią, zwlaszcza kiedy dostalo sie od losu ulomnosci...

 

wiem ze latwo mowic, choc mi wcale nie tak latwo, ale narzekanie to troche uzasadniona reakcja na niesprawiedliwosc i bol, ale troche tez przyzwyzcajenie. bardzo zlosliwe i utrudniające zycie ( zwlaszcza w spoleczenstwie..) . juz wiecej sie nie mądrzę. pozdro!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątek zamarł, zresztą co się dziwić, prawie każdy tu albo już prawiczkiem nie jest, albo nim tak do końca nie był, albo za chwilę nim nie będzie (oprócz mnie).

 

Ale ja myślę że w tym wszystkim to nie o 'nieśmiałość' chodzi. przynajmniej u mnie. można by powiedzieć że chodzi o brak umiejętności nawiązywania kontaktów, ale z tym sobie jakoś radzę.. więc o co? może o brak kontaktu z kobietami.i co za tym idzie trudności w relacji z płcią przeciwną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mushroom, chcesz sobie żartować z tego? z problemu przez który chciałem sobie życie odebrać...? No ale żeby nie było że nie mam poczucia humoru, to powiem: tak, czuję się wyjątkowy! ;) Ch*lernie wyjątkowy! ;) nawet sobie nie wyobrażasz jak, skoro wyróżniam się nawet z pośród małolatów..;)

ale za wyjątkowość płacę zbyt wysoką cenę i rezygnuję, jeśli pozwolisz ;);)

 

inbvo aż tak się nie martw są ludzie sporo starsi od Ciebie z tym problemem. Wiem że to żadne pocieszenie no ale
no żadne pocieszenie to nie jest. ale nie piszę tego żeby być pocieszonym. Stwierdzam pewien fakt i liczę na dyskusję.

 

jak będziesz działał w kierunku nie bycia tym prawiczkiem to może będą z Ciebie ludzie jeszcze. ;)
no próbowałem działać i nie wyszło. ale nie mogę powiedzieć że nie próbowałem... przynajmniej.

na razie nie wiem co dalej, stwierdziłem fakty jak powyżej. myślę że mi brakuje 'techniki' i odpowiednich okoliczności. Co o tym sądzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myślę że mi brakuje 'techniki' i odpowiednich okoliczności. Co o tym sądzicie?
co do techniki to większość osób nie ma żadnej techniki pełen spontan ale jak ktoś naturalnie nie potrafi to zawsze może się nauczyć są jakieś kursy uwodzenia Bakus coś o tym wie. A co do okoliczności to trzeba se je stwarzać siedząc w domu na pewno szansę są nikłe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, co do 'kursów' to zaczynam się przekonywać co do tego... żeby być co do nich na NIE. Naturalnie może it bym potrafił, jakbym miał okazję to by mi lepiej szło. ale nie mam.

 

po prostu nie mam pojęcia o tym. na jednego dziewczyny lecą, bo wie jak to zrobić żeby tak było. na mnie nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po prostu nie mam pojęcia o tym. na jednego dziewczyny lecą, bo wie jak to zrobić żeby tak było. na mnie nie.
czasami wystarczy się znaleźć w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie i umieć to wykorzystać ja tego nawet nie potrafiłem bo parę razy miałem okazję ale przez brak zdecydowania, nieśmiałość czy głupotę tego nie wykorzystałem. Póki nie będę miał pracy raczej nie widzę szans na poznanie kogoś nie dość ze samo to mnie dobija, drugie to kto zainteresowałby się bezrobotnym po 30-ce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×