Samotność

No, niestety wiem, że teraz raczej nie traktuje się poważnie związków, a przynajmniej jedna strona nie traktuje tego poważnie. Z tym że ja nie oczekuje od razu związku, gdy nawiązuje jakąś znajomość z kobietą, to dopiero wynika z czasem, bo znajomość może nie wypalić i się w każdej chwili zakończyć. Ja się na poczatek nastawiam na koleżeńską znajomość. Już nie jedna osoba się przekręciła na tym, że na samym poczatku uważała, iż "coś na samym poczatku jest związkiem, a jeszcze lepiej miłośćią". To jest tylko niepotrzebne nakręcanie się na coś, czego raczej nie będzie.

-- 19 paź 2012, 23:11 --

Tutaj nie ma żadnych generalizacji, tylko to jest samo życie, a znając obecne czasy, coraz bardziej wszystko się pieprzy u ludzi. Już nawet normalne kontakty z ludzmi są utrudnione, bo niektórzy sami nie wiedzą, czego oczekują od życia. No i dlaczego facet ma być pizdą...?

No, niestety wiem, że teraz raczej nie traktuje się poważnie związków, a przynajmniej jedna strona nie traktuje tego poważnie. Z tym że ja nie oczekuje od razu związku, gdy nawiązuje jakąś znajomość z kobietą, to dopiero wynika z czasem, bo znajomość może nie wypalić i się w każdej chwili zakończyć. Ja się na poczatek nastawiam na koleżeńską znajomość. Już nie jedna osoba się przekręciła na tym, że na samym poczatku uważała, iż "coś na samym poczatku jest związkiem, a jeszcze lepiej miłośćią". To jest tylko niepotrzebne nakręcanie się na coś, czego raczej nie będzie.

Mnie zawsze bawi jak kobiety mówią, że faceci to tylko "wyruchać" chcą, a faceci, że kobiety to wredne, manipulujące suki. A jak widzę rzeczywistość? Mili, ale skryci/nieśmiali faceci często zostają miśkami albo są "chłopakiem z braku wyboru". Czy mi ich żal? Nie bo udają, że chcą się przyjaźnić, a tak na prawdę chodzi im o seks. Współczuje za co kobietom, które są brzydkie bo chłop zawsze największą uwagę zwraca na wygląd. Choć część oczywiście bierze brzydsze bo wie, że do ładniejszych nie ma co startować. Kobiety oczywiście mają swoje fazy (często przed miesiączką) , ale chłopy też mają - chociaż miesiączki nie mają.

Bawi mnie widok zdesperowanych gości latających ze dupami :) Tacy mili, koleżeńscy są, zawsze pomogą. Do rany przyłóż, a seksu ni ma :) Ale jednego kolegi gdy przytulał swoją koleżankę, jakby chciał ją przelecieć, nawet zrobiło mi się żal, ale ja mam dobre serduszko.

No, tu zgadzam się z Tobą. Teraz głównie chodzi o seks i o jak najładniejszy wygląd. A wiadomo, jeśli ktoś oczekuje seksu, to z jak najładniejszą kobietą, bo wtedy i seks lepiej wygląda. Z brzydkimi kobietami, raczej chyba faceci nie chcieliby seksu, choć może nie jest to do końca prawdą.

No, tu zgadzam się z Tobą. Teraz głównie chodzi o seks i o jak najładniejszy wygląd. A wiadomo, jeśli ktoś oczekuje seksu, to z jak najładniejszą kobietą, bo wtedy i seks lepiej wygląda. Z brzydkimi kobietami, raczej chyba faceci nie chcieliby seksu, choć może nie jest to do końca prawdą.

Zawsze o to chodziło :) Silni (nie tylko ciałem) i wpływowi faceci mieli piękne kochanki, żony rzadziej. Frajerzy - czyt. biedni, z niskich warstw, niezaradni albo głupi - musieli się cieszyć tym co mają. A teraz? Nigdy nie widziałem frajera, który miał na prawdę piękną dziewczynę. Najczęściej w ogóle nie mają. Romansidła to często fikcja, choć zdarzają się wyjątki.

Ludzie są tak samo głupi i chciwi jak kiedyś tylko teraz umiemy czytać i pisać i mamy gadżeciki. Dalej jest klasa panów, która stanowi 1%-2% społeczeństwa i jest niewyobrażalnie bogata

.

Autodestrukcjo - swego czasu też byłam wrogiem generalizacji. Prowadziłam wręcz krwawą krucjatę przeciwko nim. Do czasu, aż dotarło do mnie, że bez nich ciężko się porozumiewać i każde, albo prawie każde uogólnienie zawiera w sobie niewidzialny dopisek "oczywiście, są wyjątki, jednak zasady to nie zmienia". I w tym przypadku NoName ma rację ;]

awsze o to chodziło :) Silni (nie tylko ciałem) i wpływowi faceci mieli piękne kochanki, żony rzadziej. Frajerzy - czyt. biedni, z niskich warstw, niezaradni albo głupi - musieli się cieszyć tym co mają. A teraz? Nigdy nie widziałem frajera, który miał na prawdę piękną dziewczynę. Najczęściej w ogóle nie mają. Romansidła to często fikcja, choć zdarzają się wyjątki.

dlatego nie warto se zawraca głowy jakimiś super pięknościami bo szanse na nie są marne, kiedyś się w jednej takiej nieszczęśliwie zakochałem ale to była głupota bo ona mogła mieć każdego faceta a nie takiego niezaradnego przeciętniaka jak ja. Trzeba wybierać takie co podobają się nam osobiście a innym nie koniecznie wtedy jest szansa jakaś.

He he, ja znam gościa co wział se za żonę straszną paskudę. Kumple sie go spytali, czemu taką sobie wybrał a on : dobrze sie rżnie, dobrze gotuje i nie muszę się martwic, że ktoś ją będzie zarywał

He he, ja znam gościa co wział se za żonę straszną paskudę. Kumple sie go spytali, czemu taką sobie wybrał a on : dobrze sie rżnie, dobrze gotuje i nie muszę się martwic, że ktoś ją będzie zarywał

może tak się tylko tłumaczy a może to prawda.

Kobiety maja i tak gorzej bo wygląd ciężko jednak poprawić a facet nawet jak niezbyt urodziwy to jak jest zaradny, nieźle zarabia, nie ma nałogów zbytnio to może mieć atrakcyjna dziewczynę a dziewczynie jak chce atrakcyjnego, radzącego se w życiu faceta a nie jest za ładna to pozostaje operacja plastyczna, wieczne odchudzanie, tuszowanie kosmetykami i ubraniami niedoskonałości.

carlosbueno, Dr Szczyt poprawi wszystko!

carlosbueno, Dr Szczyt poprawi wszystko!

kto to ten doktor

carlosbueno, podobno najlepszy w Polsce plastyk. Jak uzbieram kiedyś 10 tys to pojadę do niego na operację nosa

Na tvn leci jego program "sekrety chirurgii"

też by mi się operacja nosa przydała chociaż teraz jak jestem taki przygrubawy to mniej widać optycznie niż kiedyś jak byłem chudy. No ale w sumie i tak wygląd mam lepszy niż cechy osobowościowe nie mówiąc już o pozycji społecznej gdyż należę i zawsze należałem do klasy niższej- niższej ( bezrobotni, złodzieje, bezdomni, pracujący na czarno) wg stratyfikacji socjologicznej.

To tak jak są piękne kobiety, bardzo zgrabne, które oprócz wyglądu nie mają nic poza tym. Jest dużo kobiet pięknych i w środku są wartościowe, ale na pewno nie zwraca się uwagi tylko na samą urode. W dzisiejszych czasach piękny wygląd i seks dobrze się sprzedają, więc stało się to towarem za kasę. Wystarczy, że kobieta zgodzi się na sesje zdjęciową w jakieś firmie, bo ma zgrabne ciało, zgrabne nogi i już za parę takich zdjęć ma płacone. Dlatego sporo już młodych dziewczyn wybiera karierę modelki, bo one wiedzą, że tam dużo płacą, a i taka praca zaczyna je wciągać. Kiedyś pisała do mnie jedna taka modelka z Warszawy i przesłała mi swoje nagie zdjęcia, ponieważ ona pozowała do zdjęć też nago i stwierdziła, że bardzo lubi seks, ale nie zarabia w ten sposób pieniędzy, a tylko go lubi. Napisała do mnie z jakiegoś czatu.

Kiedyś pisała do mnie jedna taka modelka z Warszawy i przesłała mi swoje nagie zdjęcia, ponieważ ona pozowała do zdjęć też nago i stwierdziła, że bardzo lubi seks, ale nie zarabia w ten sposób pieniędzy, a tylko go lubi. Napisała do mnie z jakiegoś czatu.

Heh, to jakbys wygrał 6 w Lotto a mówiłes, że nie masz szczęścia do kobiet

Bonus, widzisz, nawet Ty masz szczęście, nie to co ja

co to za czat był???

a do mnie na catach pisali facyf faceci na seks a nawet zdjecia nie wi8idzieli, weszłam nawet na czata o fizyce a tam pierwsze co dostałm to co powiesz na seks,ja to mam pecha po prostu ,

kilka razy byłam na jakiś czatach tylko i podziekowałam, teraz nie wchodze juz

tahela, "bo to fizyka a nie metafizyka"

Właśnie, a tutejszy czat? Działa w ogóle? Ktoś z niego korzysta? Otworzyłam kilka razy i nic się nie działo.

awsze o to chodziło :) Silni (nie tylko ciałem) i wpływowi faceci mieli piękne kochanki, żony rzadziej. Frajerzy - czyt. biedni, z niskich warstw, niezaradni albo głupi - musieli się cieszyć tym co mają. A teraz? Nigdy nie widziałem frajera, który miał na prawdę piękną dziewczynę. Najczęściej w ogóle nie mają. Romansidła to często fikcja, choć zdarzają się wyjątki.

dlatego nie warto se zawraca głowy jakimiś super pięknościami bo szanse na nie są marne, kiedyś się w jednej takiej nieszczęśliwie zakochałem ale to była głupota bo ona mogła mieć każdego faceta a nie takiego niezaradnego przeciętniaka jak ja. Trzeba wybierać takie co podobają się nam osobiście a innym nie koniecznie wtedy jest szansa jakaś.

Czy tam marne? Zawsze można udawać i kłamać, tak jak w pokerze jeśli nie ma się dobrych kart No, ale jeśli się zakochałeś to jesteś przegrany na starcie, niestety.

Przed dobrymi kłamcami jest zawsze świetlana przyszłość. Szkoda, że ja jestem akurat marnym.

hehe Zawsze można założyć zespól rockowy, zyskać sławę i wtedy się bzyka na potęgę

He he, ja znam gościa co wział se za żonę straszną paskudę. Kumple sie go spytali, czemu taką sobie wybrał a on : dobrze sie rżnie, dobrze gotuje i nie muszę się martwic, że ktoś ją będzie zarywał

Tak też można widocznie

He he, ja znam gościa co wział se za żonę straszną paskudę. Kumple sie go spytali, czemu taką sobie wybrał a on : dobrze sie rżnie, dobrze gotuje i nie muszę się martwic, że ktoś ją będzie zarywał

Tak też można widocznie

Dla mnie to raczej żałosne i smutne :/ Kompletnie wyrachowany gnój. Wolałbym być przez całe życie sam niż się na takie coś zdecydować.

noname9292, widocznie dla tego pana wygoda ważniejsza od estetyki

noname9292, widocznie dla tego pana wygoda ważniejsza od estetyki

No własnie, czemu zwracanie uwagi na urode jest mniej wyrachowane ? a ona z czasem mija

cudak, nie no spoko, co kto lubi. Ale swoja drogą jestem ciekaw jak ta dziewczyna się przy nim czuje, skoro nie jest przez niego uważana za atrakcyjną.

noname9292, widocznie dla tego pana wygoda ważniejsza od estetyki

No własnie, czemu zwracanie uwagi na urode jest mniej wyrachowane ? a ona z czasem mija

Bo naturalne jest, że człowiek chce być z osobą, która mu się podoba. Osobowość jest ważna, ale nie wyobrażam sobie by związek, w którym partnerzy nie podobają się sobie na wzajem był szczęśliwy