Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

No wiec dzisiaj, zmeczony popatrzylem sobie na moja mame i pomyslalem sobie ze wlasciwie to w duzym stopniu nieznana mi osoba. Tzn - nie wiem jak mysli, o niewielu rzeczach mi opowiedziala itd. Podobnie zreszta mozna kazdego skwitowac - jak sie lepiej przyjrzec, to nie znam nikogo. Byc moze nawet siebie. Patrzylem na rysy jej twarzy i przerazilem sie - a co jesli w wyniku jakiejs mojej ukrytej choroby te rysy stana sie dla mnie rownie obce jak twarz czlowieka spotkanego w metrze? Przyjazna, ale obca. Popsulem sobie humor tymi myslami.

 

No i znowu zaczely sie rozwazania - czy ja na pewno nie jestem chory psychicznie? Nie trace kontaktu z rzeczywistoscia? Nie przestaje poznawac bliskich? Nie trace (schizofrenicznie) z nimi kontaktu emocjonalnego? A moze cierpie na jakas degradujaca chorobe mozgu?

 

Ciekawe, czy gdybym dowiedzial sie jak mysla inni, to uspokoilbym sie odnosnie mojego stanu, czy przekonal sie ze jestem chory:/ Bo ja wlasciwie nie wiem, jakimi sciezkami chodza mysli zdrowych ludzi. Moze takimi samymi, ale nie robia paniki ze wszystkich swoich obserwacji?

 

Ale jak tu zapytac zdrowego czlowieka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WOW Bibi!

 

U mnie zwlaszcza te podpunkty sie zgadzaja:

rozmawiamy sami ze sobą prowadząc rozmowy " nie powinienem tak myśleć" , "to przeciesz śmieszne", im częściej sobie to powtarzamy tym łatwiej wzmaga się w nas napięcie

 

- wpływ emocji---zaqwsze chcemy się pozbyć negatywnych , wstydliwych, kepujących emocji. Nie akcepujemy ich. (a powinniśmy)

 

- dążenie do perfekcji--jest bardzo częstą przyczyna stanów lękowych!!!

 

Zawsze myslalam ze kazda "normalna osoba" tak mysli.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak inni, ale ja przed nerwica w ogóle nie zastanawiałam się nad takimi rzeczami, dopiero w trakcie zaczęły mi łazić po głowie myśli dokładnie takie jak Twoje :? Np. kiedys spotkałam moją mamę w markecie, popatrzyłam na nią i pomyślałam "A może to nie moja mama? A co jeśli przestanę ja poznawać?" Takie głupie myśli towarzyszyły mi często i dotyczyły różnych sfer mojego zycia. Cały czas zastanawiałam się czy to nie schizofrenia i płakałam, że jestem chora psychicznie :? Teraz już wiem, że nie, to tylko ta głupia nerwica :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsza noc:śnily mi się koszmary,ze wykopywalam z grobu zmarlego dziadka,ktory juz sie rozkladal a obok lezaly pocwiartowane babcie.

Trapi mnie tez paranoja,ze obudze sie z zawalem albo co gorsza z paralizem,udarem.Codziennie dretwieje mi twarz i boje sie,ze wstane bez twarzy,znieczulona,powykrecana.Czasami w nocy mam nawet wrazenie,ze jezyk mam krzywy i ze zaczne belkotac no i ze twarz mam wykrzywiona na jedna strone.Czy kogos to spotkalo?Czy to az taka nerwica i fobia?A ten seroxat to sie az tak dobrze nie sprawuje...chlip...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześc,często mam problemy z pamięcią do tego stopnia że myślałam że mam jakąś schizofremie.Mój psychiatra mnie pocieszyl ,lecze sie dopiero 4 m-ce,że po dwóch latach to minie .Trzeba cierpliwości w tej chorobie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niech to forum sie rozwija.Czy ja mam wszystkie nowe tematy(a ten bez watpienia jest nowy)dodawac do starych watkow?Wtedy chyba bedziemy mieli tutaj istny groch z kapusta.Czy to ci chlopie przeszkadza,ze ja zakladam nowe watki?Dzieki takim jak ja ta machina caly czas sie kreci.A tak w ogole,to marudzisz zamiast konkretnie na temat odpowiadac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem lepiej rozwijać "stare" watki. Przez takie cos to to forum zacyna tonąć w chaosie a nie się rozwijać.

drań ma racje.

Sorki ale mi to przeszkadza bo tworzy chaos.

 

No i właśnie o to mi chodzi a nie, że sie Ciebie czepiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co opisales, to czesc objawy fobii spolecznej,lub poczatek tej choroby. Wiem bo mialem identycznie, i leczylem sie z tego poprzez psychoterapie i seroxat.

 

Tez tak macie\mieliscie, ze czujecie "odczucia "innych?tzw. wspolodczuwanie jak to nazwal moj psychiatra np. na zajeciach przy czytaniu referatu jakas osoba dala plame, a ja to odczuwam jakbym to ja dal plame i sie strasznie stresuje, jakbym byl w jego skorze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witaj noname.szczerze to dziwi mnie diagnoza Twojego lekarza...psychoza amfetaminowa? Moja nerwica tez jest skutkiem amfetaminy i duzą mam wiedze na ten temat aczkolwiek nie jestem lekarzem. Psychoze po amfie ma sie juz po niedługim czasie brania i szczególnie kiedy się jest pod jej wpływem...natomiast zaburzenia lękowe..emocjonalne..depresje pojawjają sie po dłuższym okresie brania drugs. O ile dragi sa przyczyna.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem roccola czy ci przyznac rację czy zaprzeczyć. :D czytam twojego posta i odczuwam takie zaprzeczanie samej sobie. (we mnie)

mi tez taką diagnoze powiedział psychiatra. tyle że zaznaczył że mam się cieszyć że nie mam właśnie tych psychoz. brałam amfę przez 3 lata codzinnie . potem jak już przestałam to wiele miałam omamów, ale przeszły. ach ....my...matołki , które chciały mieć lepiej...po co nam to było???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że się zdarza. Gdy jeszcze miałam ataki paniki i uciekałam z miejsca, w którym były potem przez długoi czas czułam się hjak nikt, jak przegrany, takie okropne wyrzuty sumienia, że sobie z tym nie radzę. teraz, choć biorę lek i napadów jako takich nie mam, też mam towarzyszące poczucie winy, że powinnam być lepsza. To jest związaNE z tymi ogromnymi wymaganiami wobec siebie u nerwicowców, dążeniem do doskonałości i karaniem się za odstępstwa od niej, no i z nielubieniem siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×