Skocz do zawartości
Nerwica.com

moja mama uzależniona od gry na nk


ancypol79

Rekomendowane odpowiedzi

witam,

czytam sobie to forum i postanowilam takze napisac.

my mamy straszny problem z mamą (lat 56) - zaczne od poczatku.

moja mama miala kilka lat temu wypadek samochodowy, wiec, jej zycie troche sie zmienilo, ale teraz juz jest ok jesli chodzi o zdrowie fizyczne.

zaczela zasiadac do kompa, na poczatku tylko tak troche, jakas gierka na kuraku, czytanie wiadomosci itp.

ale jak zalozylam jej konto na naszej klasie i powstaly tam gry,

( chodzi mi wlasnie o taka co karmi sie krowy), tak komputer stał sie jej obsesja.

zaczela przesiadywac godzinami, całe noce i cale dnie tez potrafila. zaczely sie w domu klotnie i awantury, bo noce przed kompem, w dzien spanie, pozniej znow komp.

bardzo malo robila jesli chodzi o obowiazki domowe, sprzatanie jakies minimalne, obiady gotowala, ale bylo to takie cos na szybko, zeby tylko bylo, zeby inni sie odczepili, bo przeciez obiad ugotowala, kiedys jak porzadnie sie poklocilam z mama o to i chcialam wylaczyc internet, to prawie mnie pobila, stała sie bardzo wulgarna wobec nas. nikt nic nie mogl i nie moze sie odezwac o kompa, bo od razu mowi, ze klamiemy i robimy z mamy psychicznie chora. kilka miesiecy temu skasowala sama z laptopa gre z naszej klasy i powiedziala, ze pokaze nam, ze nie musi siedziec przy kompie, aby grac, ze niby nie jest uzalezniona.

atmosfera sie poprawila,mama byla mniej nerwowa, do netu zagladala na chwile, zaczela z nami ogladac telewizje, zajmowac sie wnusia ( wczesniej wnusia sama soba sie zajmowala, a babcia grala i ewentualnie odpowiadala na pytania dziecku).

i trwalo to wszystko jakis miesiac , jak wrocilam z wakacji , to normalnie nie wierzylam, znow to samo, siedzenie w necie, nerwy, wugaryzm, nikt nic nie mogl sie odezwac, ze moze juz wylączylaby kompa - bo od razu wielkie nerwy i wulgaryzmy bez zadnych zachamowan. my najgorsi i probujemy z mamy zrobic wariatke - mamy słowa.

i znow bum, bo laptop sie zepsuł, wiec teraz to juz tylko mozecie sobie wyobrazic co sie dzieje.

a ja nie mam pojecia jak pomoc mamie, bo cokolwiek sie odezwe od razu slysze epitety i chce mnie bic.

po takich 5 dniach postanowilam sie wyprowadzic, wiec mama mnie straszy, ze mnie wymelduje, ze zamieni sobie mieszkanie na mniejsze, zebym nie miala powrotu.

prosze dajcie mi jakas wskazowke, bo ja nie mam juz sily.

moja tata tez bardzo sie denerwuje , ale tez jest bezradny, jak mama jest w takim szale zlosci, probuje mame uciszac, ale tylko jest odwrotny skutek.

Moja córeczka zaczela byc swiadkiem tych bardzo zlych dni mamy, dlatego postanowilam sie wyprowadzic i nie boje sie, ze mnie wymelduje, tylko tego, ze jak nic nie zrobimy, to dojdzie do tragedii.

przepraszam za chaotyczne pisanie

pozdrawiam

\ania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam wrazenie ze sprowadziliscie mame do roli kucharki, kury domowej, opiekunki wnukow. Chryste..kobieta ma 56 lat, odchowala dzieci.. niech w koncu robi to na co ma ochote :roll: a wy zajmijcie sie soba

 

oj nie masz racji, moja coreczka chodzi do przedszkola, wiec moja mama nie musi sie zajmowac wnusia, ze ma ja pilnowac, tylko jak kazde dziecko chce sie pobawic z babcia, a babcia ma inne zajecie.

co do kury domowej, tez nie. w naszym domu obowiazki sa podzielone i nie ma tak, ze jedna osoba wszystko robi.

wiec nie masz racji :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ancypol79, calkiem mozliwe ze nie mam racji. Takie wrazenie odnioslam po przeczytaniu posta. Zastanawia mnie dlaczego tak bardzo chcecie odebrac jej drobne przyjemnosci ? Czy nie zasluzyla na nie po calym zyciu zajmowania sie rodzina? Czy koniecznie musi wpasowac sie w kierat rodzinny? Jestem od niej mlodsza ale uwazam, ze mam prawo do wlasnego zycia i robienia tego na co mam ochote. Nie mam ochoty- nie gotuje, nie mam ochoty sprzatac- nie sprzatam. Dziecko mam dorosle i ma swoje zycie a ja moge juz robic co chce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i myslisz, ze siedzenie przy kompie 6-14 godzin na dobe to jest ok?

rezygnacja z zycia rodzinnego, z wychodzenia do rodziny , znajomych na rzecz kompa to ok?

 

a co do tego, ze jak nie ma sie na cos ochoty, to faktycznie sie nie robi pod warunkiem, ze to nie trwa 2 lata.

a moze ty tez candy przesiadujesz tak przed kompem i dla ciebie to normalne?

ze jedna osoba z "milosci" do kompa, rezygnuje z całej rodziny?

wczesniej dusza towarzystwa, a teraz....

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam że ancypol ma racje. Owszem można zrobić coś dla siebie i umilić sobie czas na grach nie ma w tym nic złego ale bez przesady. Pozatym martwi się o mame widząc ile czasu spędza przed komputerem i jak reaguje kiedy jej się go chce zabrać. Raczej agresywna reakcja nie jest poprawna tylko budzi niepokój i lęk córki o matke. Spróbuj na początek porozmawiać z mamą, poprosić o wizyte u psychologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

naprawdę próbowaliśmy, ale wszystkie rozmowy kończą się straszną agresją słowną mamy.

komputer się właśnie tydzień temu popsuł i dlatego teraz jest tak strasznie.

nic nie dociera, nie można spokojnie porozmawiać.

każde zdanie skierowane w stronę mamy, odbierane jest przez nią , jak atak na nią.

cały czas krzyczy i twierdzi,że chcemy zrobić z niej wariatkę.

a naprawdę tak nie jest.

my naprawdę chcemy pomóc, przecież to moja mama, a taty żona, mojego dziecka babcia.

myślałam,że przeczekanie uspokoi mamę, ale mija tydzień i nic lepiej, cały czas jest na nas zła, nie mówiąc już , że posądziła mnie o zepsucie komputera i tłumaczyłam, że niby kiedy miałam to zrobić, ja pracuję, a jak jestem w domu, to przecież ciagle siedziała w kompie. ale niestety nie jest w stanie nic dotrzeć do mamy.

smutne, bardzo smutne i ta straszna bezradność :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14,

pomysłam dokładnie to samo i ja odpisuje jak facet siedzi godzinami przy konsoli i napieprza w gre i przyłaża do niego kumple i pija piwo i graja to jest dobrze a jak mama usiadła to źle odrazu, bo co? bo faceci sobie moga a kobiety a ona ma was w nosie i chce miec swiety spokój

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a moze ty tez candy przesiadujesz tak przed kompem i dla ciebie to normalne?

A co ja mam do tego? :shock: Bedziesz mnie rozliczac z tego co robie bo nie poparlam Twojego zdania?

 

a co do tego, ze jak nie ma sie na cos ochoty, to faktycznie sie nie robi pod warunkiem, ze to nie trwa 2 lata.

dlaczego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dlatego, ze są jakies obowiązki, że jest rodzina,

ale ty pewnie tego nie rozumiesz, bo albo tak samo przesiadujesz przed kompem i nic innego nie robisz, albo nie masz rodziny, wiec nie wiesz na czym polega zycie.

pozdrawiam Cię cieplutko i życzę Ci wspaniałego życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ancypol79, faktycznie z tego co opisałaś to mama ma objawy uzależnienia :(

 

Na co należy zwrócić uwagę? Oto lista niepokojących zachowań:

•zaniedbywanie codziennych zajęć,

•spędzanie przy komputerze całego wolnego czasu

•wycofanie z życia społecznego,

•zaniedbywanie potrzeb swoich i osób bliskich, oraz własnych obowiązków

•obniżenie efektywności w pracy zawodowej,

•w dzieci i młodych osób – wagary, nieuważanie na zajęciach, brak postępów w nauce

•zaprzeczanie swoim problemom i szukanie potwierdzeń, że „wszyscy też tak robią”

•unikanie sytuacji, w których nie będzie możliwości skorzystania z komputera

Objawy psychiczne:

•przyjemność, wręcz euforia podczas korzystania z komputera

•przy braku możliwości korzystania z komputera, poczucie pustki, obniżenie nastroju, rozdrażnienie i niepokój

 

 

Objawy fizyczne:

•łzawienie, zespół suchego oka

•zaburzenia apetytu, niezdrowe odżywianie się, zapominanie o posiłkach

•problemy z ciągłością snu, bezsenność

 

źródło

http://leczenie-duszy.pl/leczenie-uzaleznienia-od-komputera.html

 

 

Myślę, że mozna mamie podesłać tego czy inne linki tego typu i zachęcać do podjęcia leczenia. Powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dlatego, ze są jakies obowiązki, że jest rodzina,

jestes juz duza dziewczynka i chyba sama mozesz sie zajac soba nie?

ale ty pewnie tego nie rozumiesz, bo albo tak samo przesiadujesz przed kompem i nic innego nie robisz, albo nie masz rodziny, wiec nie wiesz na czym polega zycie.

Nie rozumiem dlaczego konfabulujesz na moj temat :roll: i owszem trudno mi zrozumiec, ze corka chce ustawiac zycie matce i mowic jej co powinna robic. Matka wystarczajaco duzo zycia poswiecila na opieke nad Toba. Niech chociaz na starosc robi to co chce. Zrozumialabym gdyby to tata zwrocil sie o pomoc ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trudno mi zrozumiec, ze corka chce ustawiac zycie matce i mowic jej co powinna robic. Matka wystarczajaco duzo zycia poswiecila na opieke nad Toba. Niech chociaz na starosc robi to co chce

nawet kosztem zdrowia? Rozumię że autorka się martwi o mamę, która niewątpliwie zdradza objawy uzależnienia, a jak wiemy każde uzaleznienie zniewala i odbija się dodatkowo na zdrowiu psychicznym nie tylko osoby uzależnionej ale całej rodziny. No i 56 lat to nie strość - błagam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja mama w ta farme na naszej klasie tez gra i tez sie zlosci jak np. pytam ja o cos czy mowie zeby juz dala spokoj z ta gra. Ale moja mama pracuje i nie przesiaduje wieczorami na komputerze. Jednak w ciagu dnia potrafi kilka godzin grac.

Mi to akurat nie przeszkadza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja123, zgadzam sie, ze mama moze przesadza ale zdenerwowalo mnie podejscie autorki i sadze ze jej opinia jest subiektywnie naciagana. Gdyby napisala "pomozcie, bo martwie sie o mame" byc moze mialabym inny odbior ale z postow wynika , ze martwi sie raczej o swoj komfort, bo obiad nie zrobiony i nie podany, bo wnuczka nie przypilnowana, bo dom nie posprzatany....ciagle "powinna", "musi"

 

No i 56 lat to nie strość - błagam ;)

ale juz wiek kiedy mozna w koncu zaczac zyc nie dla dzieci, meza i spelniania oczekiwan innych ale dla siebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziekuje kaja123 za twoje wypowiedzi, wydrukowalam juz mamie materiały dotyczace jej uzaleznienia, bo wlasnie uwazam , ze jest uzalezniona.

 

a co do ciebie candy14 to brak mi slow,

ja nie martwie sie o swoj komfort, bo mam swoja rodzine i razem z mezem dbamy o nią, a moja mama nie musi tego robic, bo jestesmy doroslymi osobami, ktore pracuja i swietnie umieja zadbac o swoj byt.

to ja dbam raczej o komfort mojej mamy i taty, bo mama jest zajeta w necie i nic nie robi, a tato jest bardzo chory, wiec od obowiazkow domowych, po urzedowe moich rodzicow robie ja i moj maz.

i nie byloby sprawy, gdyby moja mama zamiast siedziec w necie, zajęła sie soba i swoim mezem.

i prosze nie pisz mi juz wiecej, ze moja mama jest stara i to jej na starosc sie nalezy, bo odnosze wrazenie po twoich wypowiedziach, ze jestes bardzo mloda, wrecz dziecko.

bo ja np. w wieku 12 lat uwazalam, ze ludzie po 50, to starzy ludzie, a teraz blizej 40 lat uwazam, ze po 50 jest sie jeszcze mlodym czlowiekiem i wiele mozna robic.

my akurat prowadzimy bardzo aktywny tryb zycia, wiec jak nie potrafisz zrozumiec dlaczego napisalam na tym forum, to lepiej juz sie nie wypowiadaj, bo twoje wypowiedzi sa po prostu szczeniackie.

PISZE TUTAJ, BO DO TEJ PORY NIC MOGŁAM ZROBIĆ, ŻEBY POMÓC MOJEJ MAMIE - byłam juz u psychologa, psychiatry i nikt nie moze zmusic mojej mamy do jakiegokolwiek leczenia, ani terapii, jesli nie zagraza to jej zdrowiu, ani zyciu, czy innym osobom.

ale ty tego nie rozumiesz, ty masz klapki na oczach i dalej brniesz w swoje smieszne teorie - ŻAŁOSNE :(

 

"ale juz wiek kiedy mozna w koncu zaczac zyc nie dla dzieci, meza i spelniania oczekiwan innych ale dla siebie" - a skąd ty wiesz, ze moja mama musiala spelniac oczekiwania swojego meza?

ludzie biora slub chyba na cale zycie,prawda?

a nie do 56 roku i potem kazdy robi co che?

 

KURKA NIGDY JESZCZE NIE POZNALAM DRUGIEJ TAKIEJ OSOBY JAK TY, Z TAKIMI "MĄDRYMI" TEORIAMY NA CUDNE I WSPANIALE ZYCIE DLA OSOB PO 50.

 

może poradnik napisz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ancypol79, nic nie zrozumialas z tego co pisalam :roll: no ale nie chcialas zrozumiec bo nie przyszlas tiu zeby wysluchac opinii tylko zeby ktos potwierdzil Twoja

 

a tato jest bardzo chory,

to jakis nowy szczegol.... jakos przedtem o tym nie wspomnialas ze tato potrzebuje ciaglej opieki.. zapewne doszedl kiedy trzeba bylo wymyslec argument

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, Jezeli ktoś jest uzależniony to cierpi nie tylko on ale cała rodzina. Sam uzależniony będzie się wypierał i zawsze znajdzie jakieś wytłumaczenie. Ojcu jak i autorce tego posta brakuje mamy a nie tylko jej opieki, pracy i czego tam jeszcze. Barkuje im zwyczajnie jej bliskości, rozmów, towarzystwa bo mama siedzi w grach. Mama pewnie tez ma ten deficyt ale uzależnienie jest silniejsze. To tak jak w hazardzie tyle ze kasy nie przegrywa ale przegrywa cos więcej bo uczucia. Tu niepotrzebne sa argumenty ja to tak rozumię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×