Skocz do zawartości
Nerwica.com

Myśli samobójcze


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Kiya rozumiem ze Ci ciezko ale wymyslanie sposobow na skrocenie zywota prowadzi donikad,...przeciez mozesz byc jescze szczesliwa moze na tym sie skup?wszyscy pojdziemy do piachu po co to przyspieszac?

Wiem co pisze...akurat gdyby mi sie udało dzis nie pisalabym z wami,moze tez i dlatego bardziej nauczylam sie cenic zycie mamy jedno szkoda go skracac z jakiegokolwiek powodu nie warto!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nienormalna21, ja bym nie wybaczył na miejscu przyjaciela... trzeba przeczekać takie chwile... sam dziś miałem ochotę... wszedłem na forum z zamiarem wyżalenia się ale coś przeczytałem i tak jak by ktoś spuścił ze mnie powietrze. Jak już parę tygodni miałem spokój to dziś jak wróciłem z pracy to aż mnie telepało z nerwów(przez chwile myślałem ,że nie dam rady i wybiegnę gdzieś się wyżyć) i naprawdę pominąć moje manie to bardzo dawno tak miałem. Ale musiałem to w sobie zdusić bo nie chciałem krzywdzić innych. i znów powraca do mnie wiara :szukam: jak bumerang.

 

"będzie dobrze dzieciak, żeby przeżyć już dziś

trzeba w to uwierzyć, sieć perspektyw szerzyć

łatwo może nie być, bo nigdy nie było

ale jakoś się żyło..."

 

"Człowieku dobrze będzie

Choć wiatr w oczy wieje

Szansa maleje

Choć zawsze mam nadzieję

Podobno matkę głupich, jestem wśród nich

Bo wierzyć nie przestanę

A bywa przejebane..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myśli samobójcze mam co najmniej od marca tego roku. W sumie jako że przeglądam strony typu HCfor zdaję sobie sprawę że wszelkie dostępne mi środki mogą nic nie dać i uczynić mnie inwalidą/osobą umierającą w bólu i powoli a w moim wieku jeszcze może się coś zmienić jeśli chodzi o moje funkcjonowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, błagam, nie popełniajcie samobójstw. Życie jest darem, które powinniśmy, (musimy!) szanować! Jest zbyt cenne, żeby je marnować! Jeśli macie problemy, to zwróćcie się do Kogoś o pomoc, będzie lepiej i ok! Ja choruję na nerwicę natręctw, leczę się od jakiegoś czasu i jest lepiej! Szukajcie pomocy u Boga, bliskich, duchownych, przyjaciół, lekarzy, wszędzie, ale nie popełniajcie samobójstw! Proszę, błagam!!! To wbrew Panu Bogu, a jeśli nie wierzycie, to wbrew naturze!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja parę miesięcy temu jak stałem przed zamkniętym przejazdem kolejowy i zastanawiałem się czy dał bym radę w pewnym momencie dodać gazu... Teraz jest już trochę lepiej bo człowiek się "oswoił" ze swoimi dolegliwościami ale ile można wytrzymać w takim stanie bo jak czytam, że ktoś ma nerwice 20 lat to mnie ciarki przechodzą:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niestety ale posiadam takie. nie wyobrażam sobie teraz żyć tak jak teraz do 60/70 roku życia. jak już napisałem, smierć to najlepsza rzecz jaka nas spotyka w życiu, koniec pasma nieszczęść, upokorzeń, upadków, które są przerywane krótkimi chwilami szczęscia, powodzenia (w moim przypadku ). chociaż daleko mi jeszcze do aktu samobójstwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×