Jak zbudować udany związek?

racja. Źle Cię zrozumiałem może dlatego, że nie doświadczyłem takiej straty bo nigdy nawet jej nie miałem

jeśli w drugiej osobie lokujesz swoje poczucie

bezpieczeństwa ,to gdy ona nagle zniknie cały Twój świat zawali.

Nawet nie musi znikać, każde nieporozumienie albo zachowanie inne niż nasze oczekiwania mogą nas boleć. Najlepiej by było nie uzależniać swojego szczęścia od tej drugiej osoby, żeby uzupełniała nasze życie, ale nie była jego jedynym warunkiem albo naszym jedynym "ratunkiem".

 

Ja dorzucę kilka swoich groszy w temacie... Pewna fajna terapeutka i psycholog, zajmująca się m.in. terapią par i terapią małżeńską, powiedziała kiedyś na jakimś wykładzie, że udany i zdrowy związek, który chroni przed uzależnieniem się od partnera, to taki, kiedy można sobie samemu/samej powiedzieć, że można bez partnera/partnerki normalnie żyć. W pewnym momencie jako nieopierzona studentka czułam się skonsternowana. No jak to? Co ona za głupoty wygaduje? Dopiero po czasie zrozumiałam, co miała na myśli. Po kilku latach przy okazji jakiegoś spotkania wśród znajomych (były same kobiety) wspomniałam o swoim podejściu do związku w myśl tej zasady, o której wspomniała nam terapeutka na wykładzie, by nie uzależniać się od partnera. Wszystkie panie wokoło twierdziły, w jakich to one nie są wspaniałych związkach, jak to sobie NIE WYOBRAŻAJĄ ŻYCIA bez swoich partnerów u boku. Na co ja odparłam, że robią sobie duże "kuku", mówiąc w ten sposób. Powiedziałam, że ja wręcz przeciwnie - wyobrażam sobie życie bez mojego partnera u boku. Kocham go i na pewno przeżyłabym mocno nasze rozstanie, gdyby coś się nie udało, ale wyobrażam sobie życie bez niego. Znajome zmierzyły mnie od góry do dołu dziwnym wzrokiem i chyba nie do końca uwierzyły w moją deklarację miłości do partnera. Nie bardzo przejęłam się ich zdaniem, bo wiem, że razem z partnerem tworzymy zdrową relację - kocham i czuję się kochana, możemy na siebie liczyć, jesteśmy dla siebie wsparciem w trudnych chwilach, ale jednocześnie mamy świadomość, że jesteśmy odrębnymi ludźmi i mamy prawo wyznaczać pewne granice. Myślę, że aby stworzyć udany związek, nie warto zlewać się jedną całość, ale zachować swoją odrębność, mieć swoją przestrzeń - wtedy cały czas pozostajemy atrakcyjni dla partnera/partnerki.

 

.

 

oj tak, tak. to jest klucz do zdrowia samego siebie. poza tym to jest tak zajefajne uczucie byc niezaleznym, a jednak razem. cos pieknego. tl wtedy jest dojrzały zwiazek, a nie na zasadzie toksyczny bluszcz. sama tak keidys mialam - byc soba nie tracac siebie i bedac razem. czad. nawet jak sie rozstawalam, to byl placz, ale tez by;a sila na przyszlosc

Jak zbudować udany związek? - Nie kłamać w ogóle i zachowywać spokój. Wsio.

 

 

tez racja. tylko ten spokoj trudno zachowac . ja przyznaje, ze raz oklamalam partnera, w glupiej i suma sumarum mega mega błachej sprawie, gdzie tak naprawde jakbym powiedziala prawde to nic by sie nie stało; ale , ze relacja byla swieza, to mialo to wplyw na dalszy rozwoj wydarzen. , no cóz - mea culpa

Powietrzny Kowal, to troche malo, zeby zwiazek byk udany :)

Właściwie fascynacja, miłość i lojalność same budują związek

Tylko trzeba je odnaleźć....a to, jak wiemy, łatwe nie jest.

Myślę, że zbudować udany związek to jeszcze nie sztuka, o wiele trudniej go utrzymać fascynacja, namiętność, szczerość - heh, to jakieś zadanie dla nadczłowieka po nadmiernej dawce szczerości partner najczęściej przestaje się fascynować

Jak zbudować udany związek? - Nie kłamać w ogóle i zachowywać spokój. Wsio.

a mnie sie wydaje ,ze to sporo i sa częsi miłości a zachowanie spokoju to część szacunku a szacunek tez daje miłość

Fundamenty muszą być solidne by związek był udany.

Fundamenty, ciągła praca, zaufanie...