Dlaczego faceci patrzą na kobiety przez pryzmat "dupy" ?

inbvo, Dlaczego nie napiszesz do Agasaya na pw, z czego co widziałem dużo udzielałeś się w wątku , Faceci którzy nie zaznali seksu , przecież przeciwności się przyciągają jak magnes kurna.

inbvo, Dlaczego nie napiszesz do Agasaya na pw, z czego co widziałem dużo udzielałeś się w wątku , Faceci którzy nie zaznali seksu , przecież przeciwności się przyciągają jak magnes kurna.

przeciwności?

przepraszam bardzo jak mam to rozumieć?

że jestem rozwiązła?

Poinformowany, co napisałem że Cię to gorszy? zaprezentowałem tylko inny punkt widzenia. Chociaż z drugiej strony za to co napisałem spodziewam się linczującej krytyki.

Dlaczego nie napiszesz do Agasaya na pw

-- 28 wrz 2012, 22:03 --

inbvo, Dlaczego nie napiszesz do Agasaya na pw, z czego co widziałem dużo udzielałeś się w wątku , Faceci którzy nie zaznali seksu , przecież przeciwności się przyciągają jak magnes kurna.

przeciwności?

przepraszam bardzo jak mam to rozumieć?

że jestem rozwiązła?

inbvo, nawet nie spróbowałeś to raz, dwa że ja tu jestem i proszę o mnie nie mówić w osobie trzeciej bo mnie zaraz coś trafi a trzy że ja seksu mam już po dziurki w nosie (co nie znaczy że go nie chcę) ale etap z kwiatka na kwiatek mam już dawno za sobą i chciałabym choć raz w swoim życiu zaznać czegoś stałego, trwałego i bezpiecznego

Agasaya, sorry że w trzeciej osobie, nie chciałem być niemiły, ale jak miałem to napisać do niego?? może tak: "wydaje mi się że Agasaya by mnie nie chciała". o to chodziło.

inbvo, to też jest w trzeciej osobie

spoko puszczają mi nerwy bo czuję że jestem nierozumiana...

inbvo, nie przejmuj się. Miało być to aluzją do ciebie jednak wyszło odwrotnie. pamiętaj nie ma skutków bez przyczyny :D

Agasaya masz szczęście bo mogła ci wyrosnąć na czole a nie wyrosła.

inbvo, to też jest w trzeciej osobie

spoko puszczają mi nerwy bo czuję że jestem nierozumiana...

Ja myślę że Cię rozumiem. Co nie znaczy że wiem co Ci doradzić.

niewiemocokaman, jakiej przyczyny??

spoko puszczają mi nerwy bo czuję że jestem nierozumiana...

inbvo, chodziło mi o to,że poinformowany skierował aluzje do ciebie, a wyszło jak by skierował do siebie ;d

Poinformowany, bez urazy

Agasaya, Wszyscy mamy skrzywioną psychę i przez to się pakujemy w chore relacje

Nie uogólniaj

To ja już poważnie .Agasaya czemu wine za brak stalego związku zrzucasz na ogół meżczyzn ? Są 2 powodu ku temu że nie masz nikogo na stałe .Pierwszy to nie spotkalaś faceta ktory widział by w tobie atrakcyjna seksualnie kobietę oraz widział w tobie to czego oczekuje od partnerki życiowej ,widział tylko atrakcyjność seksualną.Drugi to być może masz w sobie coś co odstrasza facetow przed stałym związkiem.Co takiego ? nie wiem ,nie znam Cię.

Agasaya masz szczęście bo mogła ci wyrosnąć na czole a nie wyrosła.

w takim razie Ty masz szczęście że Ci w ogóle wyrósł

-- 28 wrz 2012, 22:31 --

.Pierwszy to nie spotkalaś faceta ktory widział by w tobie atrakcyjna seksualnie kobietę oraz widział w tobie to czego oczekuje od partnerki życiowej

spotkałam i nawet miała wyjść za niego za mąż ale ja nie widziałam w nim tego czego oczekuję od życiowego partnera i w porę ocknęłam się że nie chcę "całować żaby" do końca swoich dni

Drugi to być może masz w sobie coś co odstrasza facetow przed stałym związkiem.

to jak dla mnie nawet pewne i coraz bardziej wydaje mi się że chodzi o ogół mnie

w takim razie wychodzi na to że TYLKO JA nadaję się TYLKO DO DYMANIA

cudownie

Może ci inni nie mają śmiałości do Ciebie podejść?

To całkiem możliwe. Agasaya jest dość "głośna" i przypuszczam że bardziej nieśmiałych facetów to odstrasza.

Bardziej mi chodzi o zapętlenie się w szacunku do kobiety . Był kiedyś film o takim gościu który właśnie nie postrzegał kobiet przez pryzmat "dupy" i nigdy z powodu tego szacunku nie potrafił uwieść tej która mu się podobała podczas gdy inni goście którzy postrzegali przez ten pryzmat potrafili.

.Pierwszy to nie spotkalaś faceta ktory widział by w tobie atrakcyjna seksualnie kobietę oraz widział w tobie to czego oczekuje od partnerki życiowej

spotkałam i nawet miała wyjść za niego za mąż ale ja nie widziałam w nim tego czego oczekuję od życiowego partnera i w porę ocknęłam się że nie chcę "całować żaby" do końca swoich dni

A czego oczekujesz od życiowego partnera?

to jak dla mnie nawet pewne i coraz bardziej wydaje mi się że chodzi o ogół mnie

dobrze że nad charakterem można pracować.

Agasaya moje podejście nie jest seksistowskie jesteś przewrażliwiona nie możesz obwiniać facetów za to że są wzrokowcami

kobiety też czasem traktują mężczyzn przedmiotowo i nie krzyczę na cały świat za to.

A czego oczekujesz od życiowego partnera?

szczerości, odpowiedzialności, wierności, zaufania, opiekuńczości, czułości, przedsiębiorczości

to takie podstawy, mój niedoszły mąż wyłożył się na szczerości, zaufaniu i odpowiedzialności czyli na podstawach...

Mushroom, tak od dzisiaj będę milczkiem

wykończony, a czy ja krzyczę na cały świat? daleko mi do tego jeszcze...

No wczoraj tak to wyglądało

tylko na 50% populacji

no weź na luz

wykończony, nie mogę wziąć na luz bo widzę że mam z czymś problem i za ch... nie mogę znaleźć rozwiązania

Mushroom, tak od dzisiaj będę milczkiem

a tam.. Twoje gadanie to akurat Twoj atut.. ale juz ich nie bij

Pogadaj o tym na psychoterapii, bo problem jest taki są ludzie i .... a ty wpadłaś na tych drugich i nic nie poradzisz

też czasem tak mam

Candy14, i Ty Brutusie...

wykończony, 80 % sesji psychoterapeutycznych poświęciłam na to żeby nauczyć się złościć na facetów zamiast się ich bać... więc będę wściekać do usranej bo mam o co

Tylko że nic ci po tym .Zrozum że sama jak coś chcesz posiadać to zwracasz uwagę na walory przedmiotu i jak ci odpowiadają to wchodzisz w ich posiadanie .Z facetami podobnie jest tylko że aby wejsc w posiadanie męża trzeba także woli męskiej części małżenstwa.Widzę że szukasz praktycznie ideału sądząc po wpisie.Sama nim jesteś?Może zamiast stawiac tak surowe kryteria pomyśl że ideałów nie ma i każdy jest w czymś niedoskonały.Nazywa to się kompromisem ale ty kompromis akceptujesz tylko taki gdy jest tak jak ty chcesz .Takie cechy jak opisałaś u faceta wskazują na jakąś popierdółke a nie faceta.

Agas, tylko nie przenos zlosci na ojca na caly rod meski. Faceci sa rozni... ci fajni i dupki. Sa tez z pozoru dupki ale majacy potencjal pracy nad soba jak im zalezy.