Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dlaczego faceci patrzą na kobiety przez pryzmat "dupy" ?


Agasaya

Rekomendowane odpowiedzi

moment... mam wrażenie że niektórzy robią ze mnie zakonnice... :mrgreen:

dla jasności- uwielbiam seks i zbliżenie również dla mnie jest bardzo ważne

ale

do cholery nie uznaję zaczynania związku od "dupy strony" i opierania relacji tylko na seksie

 

skąd wywnioskowałam że jemu chodzi tylko o seks?

wspominałam już...

nie chcę się aż tak wywnętrzać ale jestem teraz już pewna w 100% że chciał mnie przelecieć tylko i wyłącznie... i może nawet nie raz... może nawet miało się to ciągnąć dłużej... ale on nie miał zamiaru zaangażować się w tą relację do czego sam mi się poniekąd przyznał... nie bezpośrednio ale potrafię czytać między słowami bez nadinterpretacji. zaufajcie mi...

 

prawdziwe emocje są tuszowane przez początkową nieśmiałość facetów do kobiet

szkoda że chcicy swojej nie umiał zatuszować...

poza tym on i nieśmiałość to pojęcia które się wzajemnie wykluczają... to najbardziej zarozumiały facet jakiego w życiu poznałam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poinformowany, co do jego zdrowia to bym jednak spekulowała ;)

a ja jestem po 7 miesiącach na dziennym oddziale psychiatrycznym gdzie mnie mocno naprostowali ale do zdrowia to mi jeszcze też brakuje ale dziękuję

 

-- 28 wrz 2012, 11:21 --

 

kto pędzi 80km na godzinę , jak można w ogóle nie przyjeżdzać , mógł naprawdę kogoś zranić. :roll:

 

160 km na godzinę średnio ;)

śpieszyło mu się żeby coś gdzieś wsadzić :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, Agasaya, napisała w wątku ,że "wyczuła dziada" i go pogoniła więc to wyklucza teorię o jakiej Ty wspominasz. Agasaya, sama przyczyniła się do zakonczenia znajomości nie dając Mu szansy na zmianę swoich poglądów i złego podejścia w stosunku do kobiet ,to prawda że faceci czasami podejmują decyzje swoim członkiem dlatego rozmowa to najlepszy lek do osiągnięcia kompromisu , a podejmowanie decyzji pod presją emocji i szulfadkowanie facetów mija się z celem. Każdego dziada można wyprostować :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny,czy jakiemuś facetowi nie zależy na sexie?
Co prawda pojedyńcze przypadki, ale są. Tyle, że nie jestem pewna czy oni też nie mieli jakiegoś problemu ze sobą :P

 

Moim zdaniem czasem tak pragniemy uczucia, wrecz desperacko, że pakujemy sie w relacje z mężczyznami, którzy okażą nam trochę ciepła, zainteresowania.
Wtedy jest się łatwym dla takich rasowych podrywaczy, którzy nie mają oporów przed nawiązaniem kontaktów i swoje, cóż, wypróbowane sposoby na to jak uwieść kobietę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poinformowany, a mnie sie wydaje , ze pogonila bo zareagowal na odmowe nie tak jak powinien. Wiec slusznie, ze pogonila

 

 

Candy14 Oczywiście , że słusznie , to by świadczyło o braku klasy i poszanowania do kobiet , tylko pytanie kto przyciąga takich cyborgów oczywiście mówię to w pozytywnym znaczeniu tego słowa i w ogromnym szacunku do koleżanki Agasaya.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak, Agasaya, sama przyczyniła się do zakończenia znajomości, przyznając się temu facetowi do tego że za bardzo się boi tej relacji...

ale jak miałam się nie bać, kiedy mówię facetowi że nie chcę się z nim bzykać a on co 5 minut dobiera mi się do portek :roll: muszę hamować jego łapska z ADHD i zrzucać go z siebie... przy okazji walcząc z flashbackami gwałtu sprzed lat...

on mówił że nie chce mnie przelecieć tylko że jego czyny wskazywały na coś innego, przy czym kiedy chciałam się zwyczajnie przytulić, sytuacja zmieniała się po chwili w kolejną walkę z obłapianiem itd.

także drogi kolego Poinformowany, są ludzie niereformowalni... i on z pewnością do takich należy. a najgorsze jest to że świat roi się od takich albo ja takich przyciągam jak magnes

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak, Agasaya, sama przyczyniła się do zakończenia znajomości, przyznając się temu facetowi do tego że za bardzo się boi tej relacji...

ale jak miałam się nie bać, kiedy mówię facetowi że nie chcę się z nim bzykać a on co 5 minut dobiera mi się do portek :roll: muszę hamować jego łapska z ADHD i zrzucać go z siebie... przy okazji walcząc z flashbackami gwałtu sprzed lat...

on mówił że nie chce mnie przelecieć tylko że jego czyny wskazywały na coś innego, przy czym kiedy chciałam się zwyczajnie przytulić, sytuacja zmieniała się po chwili w kolejną walkę z obłapianiem itd.

także drogi kolego Poinformowany, są ludzie niereformowalni... i on z pewnością do takich należy. a najgorsze jest to że świat roi się od takich albo ja takich przyciągam jak magnes

 

To już jest nie fajne , i dobrze ,że pogoniłaś , dziwię się tylko Tobię ,że wcześniej nie wyczułaś jaki to typ faceta , może i na czole nie maił napisane , ale sama wspominalaś ,że masz dar do wyczuwania ludzi , chyba jednak go nie masz i podejmujesz emocjonalne decyzje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wykończony, on nie wie o moich zaburzeniach. na koniec wspomniałam mu tylko że boję się tej relacji. nie dopytywał, nie zagłębiał się... bo i po co skoro mu na mnie nigdy nie zależało?

 

Poinformowany, o to chodzi że ja go naprawdę od początku wyczułam... tylko mówiłam sobie że to są moje irracjonalne lęki i starałam się to ignorować ale pewnej granicy już przekroczyć nie mogłam niestety a raczej stety bo dzięki temu okazało się z kim mam do czynienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×