Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

USE90, I bardzo dobrze, najlepiej skonsultować się z lekarzem.

 

-- 12 wrz 2012, 23:41 --

 

Witam! nerwica jest czymś co nie daje żyć normalnie ale można nad tym zapanować ale do czasu - wiem coś o tym sama jestem chora od ponad roku i przez 4 miesiące był spokój...

Kołatanie serca rosnące ciśnienie aż w uszach piszczy drgawki i uderzenia gorąca bezsenność wszystko wróciło...

mam nadzieję że wszystko wróci do normy...

jak wrócić do normy?

Witaj!

 

"Coś" powoduje te Twoje lękowe stany.

Często jest to nieświadomy lęk.

Może skorzystaj z wizyty u terapeuty.

Z reguły człowiek nie jest świadomy od czego ma objawy somatyczne. A terapia mogłaby pomóc.

Na "to" nie ma leków, które cudownie uzdrowią. Mogą złagodzić objawy, ale też tylko do pewnego czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam chciabym sie was poradzic mianowicie lekarz zdiagnozowal u mnie nierwice lękową z natretnymi mysliami.Caly czas mam napiecia,leki są w w umiarkowanym nasieleniu,jednak od czasu do czasu nachodza mnie mysli np ze cos zlego zrobilem i nie pamietam czy jestem chory na chorbe mózgu np guz,leki takie nasilają sie powiedzmy przez 5-6 dni zaczynam caly czas o tym myslec obsesyjnie mysli ze mam guza staja sie jakby realne ten stan trwa 5-6 dni i nagle świat staje sie nierealny wszystko jaby we snie i poczucie wlasnego ciala jak bym wyszedl z niego nie mial zadnej mysli,zaczynam myslec i zastanawiac sie co mi jest chyba to derealzacja i depersonalizacja.Czy te 5-6 dni mozna nazwac atakiem.Czy atak moze trwac ta długo i w koncu organizm sie wyczerpuej i wytwarza derealizacje?Czekam na waszą opinie.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ALEZ,

derealizacja często towarzyszy napadom leku, ja raczej nie mam , atak chhyba nie moze trwac tak długo to po prostu natrectwo,że masz gyza mozgu a napad leku jest wtórny do NN u ciebie,

ja w nocy o mało nie dostałam ataku leku , ale z przyczyny mi znanej wstałam popatrzyłam w lustro i zaczęło mnie telepać, ale zniwelowałam to równymi oddechami i rozluźnieniem mięśni, wszystkie jakie niemal mam czułam ich napręzenie i ze zaraz mnie posypie i wtedy te oddechy i puszczenie mięsni luzem nienapinanie i9ch tylko zupełnie puszczenie luzem , taki jakby niedowład i to mija a jak sie spinasz to gorzej bo zaczniesz sie telepac i nie dasz rady wtedy i zanim minie samo to około 30 minut potrwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obsesje. To wszystko są pieprzone obsesje, które niszczą życie nie tylko moje, ale przede wszystkim rodziny. Jestem chory, ciągle myślę o jednym, o każdej porze dnia i nocy. Jutro idę do szpitala, bo całkiem zwariuję. Ubzdurałem sobie, że żona mnie zdradza, choć chyba tak nie jest. Ale mi to w głowie siedzi i w żaden sposób nie mogę się pozbyć tej myśli. Chociaż mam to na własne życzenie. Nosił wilk razy kilka ponieśli...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coval, Wiem co o tych obsesjach.To jest strszne,sam sobie caly czas tlumacze ze to tylko mysli ja mialem niedawno obsesje ze mam guza mózgu,robilem wszstkie badania po 3 razy bylem na odziale neurologicznym a tu nic.Ale te mysli są takie jak by to wszstko bylo realne i niczym innym sie nie moge zajac nie moge skupic sie tylko caly czas mam jedną mysl jakby nie mogl myslec o czym innym ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim, ja walczę z tym problemem już od roku :/ początkowo też nie wiadomo było co to jest, duszności, podwyższony puls itd... Chodziło się od lekarza do lekarza, wyniki badań wszystkie w normie, lekarze rozkładali ręce. Pierwsze miesiące były najgorsze, wtedy jeszcze nie wiedziałam co się ze mną dzieje, ciągłe wrażenie, że zaraz zemdleję nie opuszczało mnie zbyt często.... od kilku miesięcy biorę magnez i witaminę B od wiosny jest lekka poprawa, ataki nie są tak długie i tak silne, jednak lęk przed zatłoczonymi miejscami, gorącem jeszcze pozostał, ale już nie w takim dużym stopniu jak rok temu. Teraz czekam na wizytę u psychologa i dalej zobaczymy...:) Widzę, że nie jestem sama z tym :) Musimy się jakoś trzymać !!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostrą nerwicę miałem rok temu..... teraz objawów mam bardzo mało. Ostatnio dostałem lek prestarium na nadciśnienie i po rz 3 zdarzyło mi sie wymiotować tzn. Odruch wymiotny bez wcześniejszych mdłości, ale bez zwrócenia treści żółądka. Chwile przed tym tj 10-20 minut zle sie czuje, mam niespokojne nogi i rece, do tego w glowie mi sie jakby kreciło i tak jakby pomiedzy mozgiem a czaszką było powietrze nagle wzrasta mi puls mam z 3-4 odruchy takie ze wymituje schylam sie itp i przechodzi wszystko tj. ten stan przed wymiotowaniem. Czy to są objawy nerwicy?

byłem u psychiatry tak z 7 miesiecy temu moze 8 zdiagnozowane mam tylko napady paniki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie najcięższe napady wyglądają tak, że serce kołacze i do tego mam takie uczucie, jakby je ktoś ściskał z całej siły w pięści (ból bardzo nieprzyjemny), do tego duszność dwojaka - albo wrażenie, że mogę nabrać powietrza do płuc tylko do połowy, albo wrażenie, jakbym miała opuchnięty przełyk i zaciskał się przepływ powietrza, oczywiście schiza że zamknie się do końca i umrę z uduszenia. Do tego silne zawroty głowy, niemożliwość skupienia wzroku na jednym miejscu, drżenie dłoni, to takie standardy, raz było też drętwienie kończyn, takie uczucie jakbym nie miała władzy nad nimi do końca, bywają też różne bóle w innych miejscach, np. silny brzucha, kłucie w płucach albo w szyi, oblewa mnie zimny pot. To wszystko rzadko występuje razem (zdarzyło się ze 4 razy od kwietnia), zazwyczaj są to pomniejsze ataki, tak, że np. zaczyna boleć serce coraz bardziej, więc zaczynam się stresować i dołączają zawroty głowy bądź duszności. Albo sam przełyk mam wrażenie że mi puchnie, więc i stres się pojawia = jest tylko gorzej.

 

Skopiuję mój post z innego tematu o podobnym tytule, a nuż komuś pomoże:

Cierpię na nerwicę lękową (przy napadach myślę, że umieram, serce, płuca, zawroty głowy, etc. nasila się w miejscach gdzie hipotetyczna pomoc byłaby trudno dostępna) z umiarkowaną depresją od pół roku, ale uczę się radzić sobie. Jeszcze jakiś czas temu nie potrafiłam opanować ataku - jak przyszedł, to mogiła, "umierałam" wg siebie, pogotowie albo płacz, męczarnia, afobam itd.

Teraz, będąc już przebadana pod niemal każdym możliwym kątem w celu wyeliminowania prawdziwych fizycznych schorzeń - to ważne, bo trzeba uwierzyć, że to naprawdę dzieje się tylko w naszej głowie i realnego zagrożenia nie ma - przy wielu atakach potrafię sobie poradzić, albo przynajmniej zminimalizować lub przeczekać bez większych tortur.

 

Mi osobiście pomaga kilka rzeczy. Czasem przenoszę się myślami w moje "czarodziejskie miejsce" - takie, które kojarzy mi się tylko ze szczęściem, relaksem i dobrymi wspomnieniami bądź marzeniami. U mnie są to zazwyczaj Alpy włoskie, w które często jeździłam w dzieciństwie. Ważne, żeby wyobrażać to sobie naprawdę intensywnie i w skupieniu, tak, jakby się tam było. Ja mogę praktycznie poczuć zapach krystalicznie świeżego powietrza i sosen, poczuć rześki powiew na policzkach... To jedno z moich milszych wspomnień i wyobrażanie sobie, że tam jestem autentycznie potrafi sprawić, że wchodzę w stan relaksu. Po prostu nie ma mnie już tu, gdzie jestem naprawdę. W pełni umysłem, a przez to także niemalże ciałem przenoszę się tam, gdzie chcę - tam nie mam nerwicy, nie mam depresji, jestem bezpieczna, szczęśliwa, uśmiechnięta i kochana. Pozostaję tam tyle, ile mam ochotę lub jest mi to potrzebne.

 

Czasem też wyśmiewam swoją nerwicę. To może zabrzmieć dziwnie, ale często działa. Moja nerwica jest głupia, irracjonalna i irytuje mnie straszliwie, więc czemu dać jej wygrać? Zaczyna mnie boleć serce albo ciężko mi złapać powietrze, to mówię sobie - ooch, znów umierasz? No z pewnością, zawał jak nic, już piąty w tym miesiącu.

Tego typu rzeczy. Dosłownie staram się bagatelizować i sprowadzać do rangi błahostki atak, bo nie ma nic gorszego niż traktowanie go śmiertelnie poważnie. Zajmuję się wtedy też czymś innym. Bywa, że mija dosyć szybko.

 

Czasem pomaga mi też głębokie, spokojne oddychanie przez dobrych kilka minut bądź spacer na świeżym powietrzu.

 

Jeśli wszystkie te sposoby zawiodą, to biorę afobam, robię sobie mocnej melisy, wpuszczam świeże powietrze do pokoju i po prostu czekam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc jak wygladaja ataki pisałem w innym watku o lekach, napisze tylko co biore moze komus pomoze informacja. Sertagen biore na co dzien 100mg i 50mg Sulipyryd bez tego nie wytrzymal bym w pracy, na ataki paniki pomaga mi Afobam 0.50mg dziala po 15-20min i biore 0,25mg hydroxyzyny, i czasem Cadiopir na zbicie cisnienia bo mam wysokie skoki przy ataku i tetno. Dzisiaj mialem nawrot po dwoch tygodniach przerwy. pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I powiedziała ci że masz brać to razem? Dobrze wiedzieć, bo mam i to, i to w domu. A sam afobam ci nie wystarcza? bo mi nawet najgorsze ataki niweluje. I czy rzeczywiście jest wielka różnica (pozytywna) po dodaniu do niego hydro? pytam z ciekawości, może się kiedyś przyda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I powiedziała ci że masz brać to razem? Dobrze wiedzieć, bo mam i to, i to w domu. A sam afobam ci nie wystarcza? bo mi nawet najgorsze ataki niweluje. I czy rzeczywiście jest wielka różnica (pozytywna) po dodaniu do niego hydro? pytam z ciekawości, może się kiedyś przyda

Dała mi dodatkowo na uspokojenie, nie wiem czy jest rożnica bo przy wiekszym ataku paniki biore pierwszy Afobam. Zle sie czuje teraz glowa mi peka mam zawroty glowy,uczucie jakby cos mnie kulo w serce, wzialem Afobam 0,25mg zapobiegawczo i tabletke ibupromu moze przejdzie

 

-- 22 wrz 2012, 03:01 --

 

Przebudzilem sie serce walilo jakby mialo wyskoczyc, uczucie umierania, krotki oddech, dretwienie rak i nog, zawroty glowy ale juz sie uspokoilem po dwoch Afobamach i jednej hydroksyzynie spie dalej dobranoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam dawno nie pisałam... u mnie znowu gorzej... ostatnio miewam ataki paniki że zwariuję i zrobię komuś lub sobie krzywdę... że w padnę w furię i nikt nie da sobie ze mną rady:( skąd to się bierze czy ktos też ma takie cos?? a jak w ogóle u was z samopoczuciem we wrzesniu?? bo u mnie właśnie się pogarsza.. czyżby jesień robiła swoje??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miałam te same ataki, że zaraz zwariuję, że coś się złego stanie. Serce jakby przestawało bić, panika, fala gorąca, a potem płacz. Miałam wrażenie mając atak że wpadam w stan snu, że wszystko jest nierzeczywiste, że już umieram :) pamiętam to dobrze.

 

Nie mam już takich objawów, spowodowane to było złą pracą tarczycy, ona powoduję takie objawy.

Teraz już czuję się dobrze, nie mam takich ataków.

 

Może jak macie ataki lęków warto zrobić sobie badania TSh na tarczyce? Większość leczy się u psychologów i psychiatrów i leczenie nic nie daję bo wina leży w hormonach tarczycy, a wówczas leki na depresje itd nie działają. Norma tarczycy wynosi od,0,27 do 4,2 ale ta norma nie określa wieku,

dorośli powinni mieć od 1 -2 .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja w tamtym roku to przeszłam horror ciaża porod a po porodzie to juz masakra co sie ze mna dzialo ale jakos mi przeszlo a teraz boje sie ze to wroci;/ te lęki;/ tez sie nie dam tylko musze znaleźć jakiś sposób ;)

a co do tarczycy to miałam to robione wyszlo w normie tylko nie wiem czy w 1-2 ale mam 24 lata wiec moze mnie ta norma jeszcze nie lapie... nie wiem:|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja w tamtym roku to przeszłam horror ciaża porod a po porodzie to juz masakra co sie ze mna dzialo ale jakos mi przeszlo a teraz boje sie ze to wroci;/ te lęki;/ tez sie nie dam tylko musze znaleźć jakiś sposób ;)

a co do tarczycy to miałam to robione wyszlo w normie tylko nie wiem czy w 1-2 ale mam 24 lata wiec moze mnie ta norma jeszcze nie lapie... nie wiem:|

 

Ja tez mam 24 lata od 18 do 40 roku norma to 1 -2 tsh

ja pierwszy atak lęku miałam majac 16 lat zanim odkryto u mnie tarczyce, pamiętam jakie to straszne było, byłam u babci nagle zaczełam czuć jakbym zasypiała, serce zaczeło się zatrzymywać i wielki strach, że zaraz umrę. Drugi lęk był gorszy, zaczełam się dusić i zdretwiały mi ręcę i myślałam że już po mnie. Przeszło, ale bałam się iść do supermarketu bo bałam się ze zemdleje, w kościele tez było mi słabo... ale z czasem jak zaczełam się leczyc na tarczyce wszystko mi minęło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twoja historia brzmi podobnie do mojej tez od 16 roku zycia się z tym meczę;/ gdzies poszukam tych wynikow tylko gdzie ja je mam hmmmm jak znajde to napisze ale hyba sa w normie;/ chociaz nie wiem co gorsze...

 

Powiem ci, że mając 16 lat poszłam do lekarza rodzinnego, ponieważ zaczęłam mieć straszne lęki, ciągle myślałam o śmierci i sama myśl powodowała atak. Ona powiedziała że mam iść do psychologa, on natomiast stwierdził, że jestem zdrowa. I w takim stanie chodziłam jeszcze rok, aż padłam i wylądowałam w szpitalu. Zbadali mnie miałam tsh 0,001 ( stan krytyczny) miesiąc w szpitalu, ale jak wyszłam juz nei miałam lęków i depresji.

Teraz znów zaczełam mieć leki poszłam zrobić tsh patrze 4.9 znów poza normą i biorę tabletki i lęki przechodzą.

 

Tarczyca ma objawy takie jak depresja, otępienie, spowolnienie myśli i ataki lęków, a nawet nerwica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×