Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witajcie


gefallen

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, jak znaczna część z Was najpierw czytałem, potem rejestrowałem. Mam 22 lata, pracuje, uczę się. Trafiłem na to forum przypadkiem, wpisując w wyszukiwarkę dziwactwa z mojego życia, które nie zauważałem u innych, a tym bardziej mnie irytujące. Po przekopaniu setek stron z tematami dochodzę do wniosku, że problem nerwicy lub/i zaburzeń osobowościowych również mnie dotyczy. Opis całego swojego życia mija się z celem, lepiej byłoby spisać pamiętnik lub cokolwiek innego. Baaardzo skrócę listę dziwactw i zaburzeń. Prosiłbym, w miarę możliwości określenia rodzaju zaburzeń, do specjalisty wybieram się na dniach. Chce odrzucić mniej istotne problemy, zostawić tylko te realne.

W dzieciństwie byłem wrażliwym chłopcem, nie raz nauczyciele mi to mówili. Płaczliwość raczej mnie nie dotyczyła, chyba że w samotności. W wieku ok lat 12 pojawiły się u mnie tiki nerwowe, mruganie oczami. Lekarz pierwszego kontaktu stwierdził, że to mogą być objawy nerwicy, przepisał jakieś tabletki uspokajające i tyle. Nie pytam rodziny co to były za leki, nie chce żeby teraz wydał się mój problem, na wszystko przyjdzie czas. Liczyłem i liczę schody, sprawdzam czy są zamknięte drzwi, teraz ogranicza się do 1-2 razy, kiedyś było to częstsze. Mam problemy z koncentracja, sama myśl o tym, że muszę się skupić doprowadza mnie do niechęci i braku reakcji. Mam wieczne uczucie kontroli, jakby stał nade mną ktoś i wiecznie sprawdzał każdy ruch, każde działanie. Nie potrafię wypoczywać, mając dzień wolny czuję że go marnuję, nie robiąc nic konstruktywnego. W głowie mam setki pomysłów i planów, wielkich ale i tych maleńkich, przyziemnych. Brak mi siły i chęci do działania. W sytuacjach stresowych mam tik, polegajacy na patrzeniu kątem oka na jakiś przedmiot, światło. Koniecznie w ostre krawędzie przedmiotu. Cięższa formą reakcji jest przepotanie dlonią na poziomie wzroku. Staram się robić to dyskretnie, zdarzało się, że ktoś zauważył ten rytuał, wymiajająco odpowiadałem, ze coś mi przeskoczyło w przegubie. W życiu zawodowym cała fala tych czynników udziela się na jakość pracy. Staram się być dokladny, wybieram tylko te zadania, które pozwolą "odciążyć " moja głowe od myślenia. Momenty, w których nie myślę o niczym, odlatuję gdzieś daleko. Nie ważne jakiego rodzaju praca, zawsze się stresuje. Czuje ogromną niechęć do nakazów, 8 godzinnego systemu pracy. Kontrola przełożonych mnie przytłacza, czuje jakbym miał związane ręce. Dopiero, gdy wracam do domu, czuje błogi spokój i uczucie dobrze spełnionego obowiązku. Tyczy to każdej pracy. To chyba tyle z moich problemów, dziękuję za chwilę poświęcona na czytaniu tego wpisu. Pozdrawiam D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gefallen, witaj na forum :D cieszę się , że postanowiłeś udać się do lekarza, tylko on może wydać decyzję co do diagnozy, my od tego nie jesteśmy. Ale najważniejsze , że zdałes sobie sprawę z problemu i chcesz się go pozbyć. A to już połowa sukcesu. Trzymam za ciebie kciuki, na pewno uda się Ci pozbyć tych natręctw. Miłego dnia życzę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×