Skocz do zawartości
Nerwica.com

ot


Gość Luki_Nerwusik

Rekomendowane odpowiedzi

Luki_Nerwusik, recepcja

Te siniaki to przez paroksetynę, a nie z powodu urazu :pirate:

Odkąd biorę lek w ogóle nie zakładam spódnicy (latem kiedy gdzieś wychodziłam zakładałam lekkie, letnie spodnie, z wyjątkiem wyjazdu do babci, gdzie śmigałam w szortach lub sukience), a teraz to będzie musiało się zmienić :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luki_Nerwusik, recepcja

Te siniaki to przez paroksetynę, a nie z powodu urazu :pirate:

Odkąd biorę lek w ogóle nie zakładam spódnicy (latem kiedy gdzieś wychodziłam zakładałam lekkie, letnie spodnie, z wyjątkiem wyjazdu do babci, gdzie śmigałam w szortach lub sukience), a teraz to będzie musiało się zmienić :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luki_Nerwusik, recepcja

Te siniaki to przez paroksetynę, a nie z powodu urazu :pirate:

 

Wiem, że to przez paro, bo sam nigdy nie miałem takich siniaków jak teraz. Piękne, kolorowe, jak u piłkarza w środku sezonu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luki_Nerwusik, recepcja

Te siniaki to przez paroksetynę, a nie z powodu urazu :pirate:

 

Wiem, że to przez paro, bo sam nigdy nie miałem takich siniaków jak teraz. Piękne, kolorowe, jak u piłkarza w środku sezonu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się co z tym fantem zrobić.... Przecież nie powiem im, że to od antydepresanta :mrgreen:

Zakamuflowanie podkładem raczej nic by nie dało. Zresztą nawet nie mam czegoś takiego, bo nie używam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się co z tym fantem zrobić.... Przecież nie powiem im, że to od antydepresanta :mrgreen:

Zakamuflowanie podkładem raczej nic by nie dało. Zresztą nawet nie mam czegoś takiego, bo nie używam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiesz, że kopałaś się z koniem i już.

Ciesz się, że masz robotę i to pewnie tez dzięki paroksetynie, bo gdyby Ci się nie polepszyło, to żadnej pracy byś nie znalazła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiesz, że kopałaś się z koniem i już.

Ciesz się, że masz robotę i to pewnie tez dzięki paroksetynie, bo gdyby Ci się nie polepszyło, to żadnej pracy byś nie znalazła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×