Skocz do zawartości
Nerwica.com

Osobowość schizotypowa w przebiegu nerwicy


dominika11

Rekomendowane odpowiedzi

Czy jest ktoś z Was kto cierpi na zaburzenia schizotypowe? Od 4 lat nie wychodzę z domu, nie utrzymuję kontaktów z ludźmi przez lęki, raz na jakiś czas gdzieś się wymknę lecz w pomieszczeniach i przy ludzkości czuję się źle odczuwam jeszcze więcej lęków, robi mi się słabo (fobia społeczna wykluczona)Do tego co jakiś czas w j miejscu innym niż dom zdarzały mi się napady nierealności, że w danym momencie jestem w swoim śnie i, że to się nie dzieje, wracało w tym momencie wiele wspomnień z dzieciństwa do tego duszności +- taki stan jak przed omdleniem lecz nie mdlałam tylko po jakimś czasie "wróciłam na ziemię". Do tego przebyte zaburzenie psychiczne takie jak DD(derealizacja/depersonalizacja) uczucie snu na jawie jakby dzień był moim snem. Wstydliwość,mam wrażenie, że jak wypowiem się na jakiś temat, zostanę wyśmiana, poleci fala krytyki itp, jak coś zrobię/wykonam to napada mnie myśl "coś Ty zrobiła, jaki wstyd". Wydaje mi się, że jestem obserwowana. Jeszcze kilka lat temu jak patrzyłam na swoje dłonie, wyobrażałam sobie że są "wielkie, nie moje", czasami robiło mi się niedobrze(słabo) jak długo wpatrywałam się w siebie w lustro z myślą "to ja?ja tak wyglądam i tutaj żyję? z tymi ludźmi". Do tego wszelkie urojenia, halucynacje (ostatnio w nocy poczułam zapach starego samochodu, którym jedźiłam za dziecka i przypomniało mi się dzieciństwo) omamy wzrokowe itp. Leczę się u psychiatry dostałam lek orizon lecz działał jedynie na skutki uboczne dlatego został zamieniony na chlorptohixen. Za początków moich zaburzeń miałam zdiagnozowaną nerwicę lękową i przepisywane jedynie leki o działaniu przeciwlękowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Ja na to choruję już od jakiegoś czasu. Mój przebieg należy do tych ostrzejszych (miałem urojenia i omamy). Bałem się wychodzić do ludzi i ciągle się obawiałem, iż mnie okłamują, że mnie ktoś obserwuje, podsłuchuje, spiskuje przeciwko mnie itp. Biorę leki (a dokładniej Aripsan, zawierający arypiprazol), jednak dalej mam takie jakby quasi - urojenia (np. często obawiam się, że mój głos wewnętrzny to głos Boga). Nikt nie był mi w stanie wytłumaczyć, że moje obawy są nieprawdziwe. Do tego też doszedł zaburzony tok myślenia, mowy oraz emocji. Lek działa niestety tylko na objawy pozytywne, z objawami negatywnymi sam muszę sobie poradzić. Chodzę na terapię co tydzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×