Skocz do zawartości
Nerwica.com

odejść, walczyć...pomocy


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, długo szukałam jakiegos forum, gdzie ktoś mógłby mi udzielić rady...

jestem na rozdrozu , jestesmy malzenstwem 6 lat, mamy 2 dzieci 5 latek i 7 mc, slub wzielismy z wielkiej milości, naprawdę byłam pewna , że to taka miłość na całe życie...nie wiem od czego zacząć...po prostu jjuż sobie nie radzę ze wszystkim..nie moge dogadać się z mężęm, czuje, że nic tak naprawde juz nas nie łączy, próbowałam rozmawiać, prosić, a on po prostu nic...jakby wszytsko było mu jedno...cały czas o wszytsko ma pretensje, ze zle jezdze samochodem, ze jest balagan, ze to ze tamto....non stop się kłócimy, wrzeszczymy juz na siebie, nawet lecą już wulgaryzmy....nie mam juz sił...od 4 dni nie odzywamy się do siebie ani słowem...między nami jest tylko agresja ...ja mam juz chyba dość jego wiecznych narzekan, marudzenia itd...co robić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sens w tym ze nie raz probowalam te kwestie poruszyc,a oj nie che..uwaza ze sobie wymyslam jakies problemy i jak chce to zebym sama poszla, bo czasem w zlosci naprawde mowie okropne rzeczy, ale to dlatego ze on nie zauwaza ze ja po prostu go potrzebuje, a on wiecznie zmeczony, wiecznie cos....cholera czuje ze jestem w strasznej sytuacji i wlasnie przeczytalam jakis watek na temat tez problemu w malzenstwie i ze maz tej dziewczyny odszedl.....ja nie wiem co ja bym zrobila??? boje sie tego ale jednoczesnie nie wiem czy chce trwac w tym zwiazku...myslalamze on 1 wyciagnie reke ....nie mam na co liczyc....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

123mj, zrozum, ze faceci inaczej funckonuja niz my, chyba powinnas to wiedziec. Z Twojego listu wynika, ze jestes przemeczona, po 1) podziel sie z mezem obowiazkami, w sobote wyjdz na miasto z koleznkami, albo chociaz ze starszym dzieckiem idz do kina, na lody itp a on niech zostanie z mlodszym. Po 2) te klotnie ktore opisujesz to tak bywa, ze facet sie denerwuje jak kobieta prowadzi samochod-typowe meskie zachowanie, powiedz mu ze jak Ty prowadzisz to niech sie powstrzyma od komentarzy, albo niech sam prowadzi wtedy a Ty sobie siedz jak krolowa i olewaj...po 3) tak samo z balaganem, mowi ze brudno to niech tez sprzata. Jezeli Ty nie pracujesz a sadze ze nie -dziecko 7 mies to odchowaj i sama idz do pracy. Niestety dopadly Was typowe problemy malzenskie, ktore mozna spokojnie rozwiazac tylko oddaj dzieci do babci, dziadka itd i porozmawiajcie na spokojnie, ustalcie pewnbe rzeczy kto sie ma czym zajmowac itp, a kiedy Ty masz czas dla siebie, potrzebujesz relaksu bo jezeli wypowiadasz okropienstwa w klotni nawet to widac ze jestes b zestresowana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to nie do końca tak...on naprawde czepia sie o wszystko....dzis myślałam, że może zacznie rozmowe, a od niedzieli przy 2 dzieci- nie zamienilismy ani słowa...a on nic....co dla mnie świadczy tylko o tym ze mu nie zależy, gdyby nie dzieci juz dawno by mnie tutaj nie było, ale nie mam gdzie sie wyprowadzic....rodzice i jego i moi mieszkaja ponad 200 km od nas, mieszkanie mamy na kredyt....oboje mamy wyksztalcenie wyzsze... maz ma dobra prace, a ja obecnie jestem na wychowawczym, ale doksztalcam sie robie podyplomowke i certyfikat z angielskiego...meczy mnie po prostu sytuacja miedzy nami....nigdy nie wyciagnie do mnie 1 reki....a jak juz sie odzywamy to po chwili jest klotnia i wrzeszczenie na siebie, ja naprawde watpie ze tu sie da cos jeszcze odbudowac....nie wiem co sie porobilo....jest mi tak masakrycznie zle ze nawet juz plakac nie ma sil....nie mowiac juz o rozmowie z kimkolwiek, bo zal mi tego naszego malzenstwa....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×