ocenianie ludzi

Czesc Wszystkim,

czy czesto spotykacie sie na forach z ocenianiem przez innych ?

Mi jak kazdemu zdarza sie kogos pochopnie ocenic - ale komentarz wole zostawic dla siebie.

Czy czujecie sie na tyle bezpiecznie zeby o sobie mowic, nawet o tych przykrych rzeczach ?

Wiem ze jestesmy anonimowi ale jak ktos jest wrazliwy to moze to na niego zle wplynac

Locust, miewam tak.

Myślę, że część koczuje tu właśnie tyle czasu dlatego, że chce sprawdzić jak inni reagują na to co napiszą i boją się negatywnej reakcji.

L.E.

dziekuje za te slowa.

Ja nie poruszam sie duzo na forach i moze dlatego daje sie nabierac.

Po prostu zaczne dodawac do ignorowanych i koniec.

Naiwny myslalem ze tutaj wszyscy sa dla siebie pomoca - ale jak zwykle zycie pokazuje sie nawet na forach.

Kurde chyba nie ma takiego miejsca gdzie mozna sie otworzyc i nieobawiac sie ze od razu do szuflady trafisz !!!

Nie poddaje sie, pisze nadal wierze ze sa dobrzy ludzie :)

W realu troche ich juz spotkalem.

Pozdrawiam

Czyżby to było a propos Twojego poprzedniego tematu? Tu nie chodziło o to, że ktoś Cię ocenił, tylko napisałeś swój temat w taki sposób, że sprowokowałeś niektórych do ataku. Myślę, że im nie chodziło o całą Twoją osobę, tylko o ten jeden post. Myślę, że gdybyś napisał go inaczej, to mógłby to być ciekawy temat. A Ty w nim sam kogoś oceniłeś (choć nie zarzucam Ci tego jakoś szczególnie, bo ja chyba też czasem tak robię).

Czesc,

nie bede klamal - to wczesniejszy temat tez mnie sprowokowal.

Wiem ze moglem byc zle odebrany.

Ale czy to powod do atakow, czy forum sluzy ludziom do pisania o roznych rzeczach - co przy naszych dolegliwosciach pomaga.

Czy jest piaskownica gdzie dzieci sypia sobie piaskiem po oczach ?

Kazdy z nas ma wybuchy przeciez nie o to chodzi zeby pisac na brudno, formuowac skladnie i uwiecznic w sieci.

To ma byc wewnetrzny glos - czasem niemadry, naiwny, smieszny.

Jestesmy schematyczni w realu, tutaj mozemy wiecej.

Oczywiscie ze obowiazuja nas reguly.

Ja jestem zdania ze moge sie tu przydac,

czytalem wiele postow nieszczesliwych ludzi zanim sie zarejestrowalem.

Nie jestem tu jedynie dla siebie - jako DDA DDD juz tak mam ze lubie doradzic, podpowiedziec WYSLUCHAC !!!

Piszcie wiec prosze - nie oceniam, slucham :)

a co złego jest w krytyce? krytyka otwiera oczy i pozwala się rozwijać. jeśli ktoś potrafi ją wykorzystać. zamiast się obrażać można i tak.

Nie, to nie powód do ataków, ale... tak samo, jak Ty zaatakowałeś kogoś swoim tematem (jakiegoś pracownika) tak samo inni popełnili błąd atakując ciebie. Nie przejmuj się :) Ja też ciężko to znosiłam, kiedy zaczynałam pisać na pewnym forum (nie tym). Po pewnym czasie człowiek już nie odbiera tego tak, jak na początku :)

Karunia dobrze prawi. Locust jak napiszesz kilkaset postów na tym forum to będzie ci za przeproszeniem zwisać negatywna krytyka innych. Co jak twierdzi 2Proof nie oznacza że mamy na to nie patrzeć tylko wyciągać wnioski.

Hej,

rozumiem - praktyka, dzieki za slowa.

Napewno bede pisal wiecej :)

Oceniam ale też z nutką nieufności własnym osądom bo w sieci to jedno, w realu to już inna bajka. Aczkolwiek...a, zresztą, nie zdradze się

Karunia dobrze prawi. Locust jak napiszesz kilkaset postów na tym forum to będzie ci za przeproszeniem zwisać negatywna krytyka innych.

Ilość postów nie ma nic wspólnego z tym, jak się odbiera krytykę.

Mark123 myślę ,że chodziło o to,że jak pokrążysz po forum, popiszesz, to poznajesz swoich rozmówców i wiesz, że np. ktoś zawsze w ten sposób odpisuje, a inny ma właśnie takie poczucie humoru, a jeszcze inny tak ma ,że zawsze jest czepialski.

Mark123 myślę ,że chodziło o to,że jak pokrążysz po forum, popiszesz, to poznajesz swoich rozmówców i wiesz, że np. ktoś zawsze w ten sposób odpisuje, a inny ma właśnie takie poczucie humoru, a jeszcze inny tak ma ,że zawsze jest czepialski.

A, rzeczywistość i tak wszystko weryfikuje i niestety przeważnie na niekorzyść. Co zrobić...życie

Pająk nie bądź taka mroczna od rana

Przecież nie ma ludzi idealnych i praktycznie wszyscy oceniają innych. Oczywistośc, o której w entuzjaźmie lub desperacji się zapomina. A my na tym forum, w większości mamy wpisane w kartę choroby brak odporności na krytykę.

Locust, masz trochę racji

Oceniam i mnie oceniają - życie. Po poznaniu mnie już )obecnie)przyjaciele mówią "wydawałaś się taka jędzowata". Taka uroda cóż zrobić :)

Za to ja rzadko mylę się co do człowieka(czy jest szczery czy ściemnia), ot, jakiś 6 zmysł, zwał jak zwał.Ważne, że działa :)

Ja w myślach często od razu oceniam ludzi wstępnie, a potem ocenę "edytuję".