Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a nauczanie indywidualne


RybaBMW

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Zawsze byłam nerwową, impulsywną osobą...lecz ponad dwa tygodnie temu coś poprostu pękło... Wczoraj byłam u psychologa i okazało się,że to nerwica. Dodam,że w szkole też mnie nie było już chyba z 3 tygodnie, i niechce chodzić do tej szkoły...boje się,że będe znów źle się czuła,bo gdy próbowałam pójść do szkoły to zaraz musiałam sie zwalniać z powodu złego samopoczucia. Mam 18 lat, a czuje się jakbym miała z 80... Chciałabym chodzić do szkoły ale to mi nie pozwala, teraz myśle,że lepsze by było nauczanie indywidualne. Czy mogę się o to starać? I jak nalezy to zrobić? Może ktoś z was wie.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne że możesz.Trzeba w tym celu pójść do pedagoga,przedstawić sprawę a on już będzie wiedział co zrobić. Ze swojej strony jednak radziłabym Ci nie korzystac z byt długo z takiej formy edukacji.O wiele więcej korzyści w walce z nerwicą będziesz mieć zmierzając się z normalnym trybem nauki.Wiem to z własnego doświadczenia:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RybaBMW, Ja mam własnie nauczanie indywidualne są korzyści bo mam 12 godzin tygodniowo mój stan i tak jest taki że jak by mnie zmusili to bym poszedl do szpitala byłem w nim a teraz nie rozumiem matematyki ale mam taką panią co nie tłumaczy musisz dać zaświadczenie na komisje do powiatowej poradni psychologiczno-pedagogicznej i jak masz orzekniętą to muszą Ci dać mnie specjalnie do szkoły przyjeli i dali a jak ty już jesteś w szkole i Ci nie przyznają to tk jakby Ci się uczyć nie pozwolili a takie prawo mamy w konstytucji napisz co slychac :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałam tylko teraz do czerwca żeby wszystko poukładać w życiu. Wiem,że nie dam rady w szkole, za szybko się to wszystko stało. Muszę najpierw nauczyć się radzić z tym :)

 

[Dodane po edycji:]

 

vasques, Będę sie starała...ale to pewnie trwa. A w jakiej szkole jesteś ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja miałam nauczanie indywidualne w gimnazjum i wspominam to jako koszmar. mnóstwo formalności z tym było, mnóstwo opinii od psychologów jakieś testy w innych poradniach..potem nie wszyscy nauczyciele przychodzili, często odwoływali, dla mnie okazało się to gorsze - miałam tak duże lęki że nie wpuszczałam nauczycieli do domu..teraz też jestem w liceum i nie chodzę do szkoły. mi bardziej odpowiada system "zaliczeń" indywidualnych w szkole, ale to wszystko chyba zależy od osoby..sama nigdy się już nie zdecyduje na indywidualne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uważam, że nauczanie indywidualne nie ma sensu.

moja nerwica zaczęła się gdy miałam 12 lat i chodzenie do szkoły było dla mnie koszmarem. zaczęłam brać leki i jakoś to poszło. skończyłam podstawówkę, liceum, studia i doktorat. w sumie 15 lat nauki od momentu zdiagnozowania u mnie lęku napadowego z agorafobią.

uważam, że istotnym elementem terapii jest przebywanie wśród ludzi, bo daje Ci to poczucie, że nie jesteś jedną jedyną osobą z problemami, i że są wokół nas osoby życzliwe, oraz że życie wśród ludzi nie jest powodem stresu, tylko może być bardzo przyjemne. zamykanie się w domu prowadzi do pogłębienia się stanów lękowych i problemów z psychiką.

 

co będzie gdy będziesz chciała iść do pracy? też nie pójdziesz, bo będziesz musiała spędzać 8 godzin w jednym miejscu z tymi samymi ludźmi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jadis, Ale zanim pójdzie do pracy to wyzdrowieje przy pomocy terapii a tak to widzicie że psychicznie nie wytrzymuje RybaBMW, Chodzę do liceum zmieniłem szkołę w listopadzie nie było mnie w szkole 2,5 miesiąca nauczyciele przyszli i zaczęli materiał od tego na czym ja skończyłem czasem trzeba się więcej poduczyć ale to tylko czsem a tak to normalnie sobie idę programem powoli nie ma strachu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przecież jej nerwica to nie jest wina szkoły, tylko coś o wiele głębszego. człowiek z nerwicą nie ma żyć pod kloszem.

pamiętam jak mi się wydawało, że to jest niemożliwe, że mam iść do pracy, ponieważ po skończeniu studiów siedziałam prawie rok w domu, robiąc tylko doktorat. wydawało mi się, że codzienne siedzenie gdzieś o 8 rano do 16 jest nie do wytrzymania. moja psychiatra powiedziała mi wtedy, że ludzie z nerwicą normalnie żyją, chodzą do szkoły, pracy. od tego się nie umiera. to złe samopoczucie, z powodu którego ona się zwalnia ze szkoły, to jest nerwica, z którą trzeba walczyć, bo to nie jest żaden problem fizyczny tylko psychiczny.

 

Vasques, nie rób z osób z nerwicą jakiś inwalidów. z lękiem napadowym czy stałym, czyli tzw. nerwicą, można normalnie funkcjonować w społeczeństwie. odpowiednie leki, terapia, i jechane. nie ma na co czekać.

 

chciałabym jeszcze napisać autorce wątku, że DOSKONALE wiem przez co przechodzisz, bo miałam dokładnie to samo od 12 roku życia. ja wiem, że chcesz chodzić do szkoły, więc idź do psychiatry, zapisze Ci dobre leki, pogada, przeprowadzi terapię. wszystko się ułoży i nie musisz wcale rezygnować z normalnego trybu nauczania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jadis, Tak ale ja wylądowałem w psychiatryku na 5 tygodni z powodu próby funkcjonowania myślę że autorka wątku powinna spytać lekarza o to co w jej przypadku najlepsze

The ENd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem to nauczanie indywidualne teraz nie ma sensu..to nie jest tak że załatwi się to w kilka dni..u mnie to trwało bardzo długo zanim zaczęło normalnie funkcjonować, pewnie zaczęłoby Ci się w maju-co trochę mija się z celem bo do końca roku już niedaleko. Ja bym radziła pomyśleć z tymi indywidualnymi zaliczeniami. W gimnazjum miałam też tak że po dogadaniu się z psycholog i nauczycielami ona wpadała do mnie z różnego rodzaju sprawdzianami i ja pod jej nadzorem je pisałam. Albo może się to odbywać w szkole.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam .

tez mam nauczanie indywidualne.

jak dla mnie to wcale nie jest dobre , kazdy twierdzi mniej nauki , nauczyciele przychylni.

Teraz jak na to patrze , liceum najlepsze lata , a ja czuje jedynie pare osob znam ze swojej szkoly przez to tez mam czasem trudnosci z chodzeniem do szkoly , czuje sie jak jakis :inny: , gdy stoje sama na korytarzu. W nerwicy naprawde pomagaja znajomi i najlepiej nie izolowac sie od ludzi.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kas, Różnie to bywa ja nie ufam za bardzo i lubię w innych wypatrywać wrogość ale dopóki się może to tak ja w gimnazjum nie miałem kolegi któremu bym ufał i teraz przy pomocy terapii wychodzę z tego i zaufałem w ostatnim czasie dwóm osobą 1. Moja Kochana Asia. 2. ghost73 :)

Może z czasem to się powiększy bo tak to nikomu nie ufam a co za tym idzie ciężko mi kogoś polubić bo strasznie jestem zależny od zdania innych ale się nie przywiązuje :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×