Skocz do zawartości
Nerwica.com

Na jakiej podstawie dobieramy partnerów?


Gość wovacuum

Rekomendowane odpowiedzi

niemądry, jak na razie nie narzekam na brak zainteresowania ze strony mèza :D a poza tym..czy tylko seks istnieje??a rozmowa?te wspolne rozumienie siè bez slow,usmiech na sam widok drugiej osoby..itd itp.moj zwiàzek nie opiera siè tylko na przyjemnosci fizycznej :DFemme Fatal, jezu jesli mialabym zyc z myslà wiecznego podejrzewania faceta :zdradzi czy nie zdradzi,to w takim razie gdzie tu miejsce na zaufanie?i wogole jak zwiàzek ma przetrwac bez wzajemnego zaufania?? linka, sex maszyna powiadasz??? :mrgreen:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niemądry, moj màz jest po zawodowce :smile: jest cudownym,uroczym czlowiekiem,bardzo skromnym.Zeby poprawic sobie warunki bytowe-wyjechalismy do Belgii,gdzie obecnie mieszkamy i pracujemy.Wyksztalcenie i zasobnosc portfela nigdy nie byo sprawà priorytetowà gdy go poznawalam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niemądry, no i właśnie tutaj się nie zgadzamy - bo ja nie mam zamiaru zwalać wszystkiego na męża - uważam, że jestem tak samo odpowiedzialna za utrzymanie rodziny jak i on, w takim samym stopniu. Więc jakoś we dwójkę da się radę - ot co.

Pazurki w ruch? Nie tylko jestem pewna, ze nie jesteś w związku - gdybyś był w szczęśliwym, stałym i długim związku, zapewne miałbyś troszkę inne poglądy i tyle.

To zabawne, jak bardzo starasz się nam, kobietom, wmówić że nic o sobie nie wiemy...a Ty wiesz lepiej - nie zauważyłeś, ze to lekko zabawne? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niemądry, a dlaczego od razu gromadka dzieci??a mieszkanie mozna wynajàc i tez zyc.Tu gdzie mieszkam wièkszosc par i malzenstw tak robi,bo nie stac ich na kupno wlasnego mieszkania,a zeby dostac kredyt -trzeba zarabiac minimum 3000 euro. niemądry dlaczego tez nie wyjedziesz w celach zarobkowych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niemądry, bo wywnioskowalam,ze masz zlà sytuacjè materialnà i i w Twoim wyobrazeniu nie mozesz przez to znalezc sobie kobiety.No tak pomyslalm sobie.Jesli nie mam racji to wyprowadz mnie z blèdu :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niemądry, nie nie nie.W moim mniemaniu to Ty tak uwazasz,ze kobiety lecà na kasè.Po przeczytaniu moich postow powinienes zauwazyc,ze nie zawsze tak jest. :D chyba :pirate: sie nie zrozumielismy.Wyszlo na to,ze ja wybralam pieniàdze. :roll: Bez sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boże, jak ja się cieszę, że izoluję się od takich materialistów.......brzydzi mnie takie podejście do życia, miłości i związku.......i wierzę, ze właśnie dlatego, ze ani ja ani mój partner nie wyznajemy takich zasad jesteśmy razem, szczęśliwi od ponad 8 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niemadry - podziwiam Cie, masz sporo racji ale jestes tu skazany na porazke, cala masa lasek bedzie z Toba dyskutowac do upadlego wiec musisz sie w koncu poddac ; :) Ale brawo ze podjales walke, nie ze wszystkim sie zgadzam ale duzo racji masz a czym ostrzejsze reakcje kobiet tym zapewne wiecej prawdy w roznego rodzaju tezach. Uwazaj szczegolnie na wove i Korbe tu bedziesz mial przerabane z reszta moze troche powalczysz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niemądry, wiesz teraz zalapalalam o czym mowisz.chodzi o to-ze samym uczuciem,czlowiek nie wyzyje.Tylko Ty tak pokrètnie to przedstawiles,ze wyszlo,iz kobiety tylko na kasè :mrgreen:

fakt jest taki-jest dobrze,jesli oprocz zapewnienia sobie dobrych warunkow bytowych,dostrzegamy w sobie inne wartosci.Mam dziecko i wiem ile kosztuje..wiem ile bèdzie kosztowalo utrzymanie pociechy na studiach nie mowiàc juz o tym,zeby zapewnic jej jakis strat w przyszlosc.Podziwam wszystkich ktorym to siè udalo i udaje w Polsce;.;.mi niestety siè to w ojczyznie nie udalo i stàd pomysl wyjazdu.

 

[Dodane po edycji:]

 

szklanyczlowiek, a co Ty znowu chcesz ode mnie co?? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niemądry, brzydzę się ludźmi dla których nadrzędną wartością jest pieniądz i wsztsko to co można za niego kupić, brzydzę się ludźmi którzy patrzą na innych pod kątem posiadanych przez nich pieniędzy, brzydzę się ludźmi którzy mówią, że bez pieniędzy jest się nikim i nic nie można osiągnąć, brzydzę się tym, to dla mnie chore....ja mam inne priorytety, inaczej byłam wychowana i nie chcę mieć z takimi osobnikami nic do czynienia.

 

A Ty, zapewniam cię nie masz pojęcia o kobietach i tym jak wybierają sobie partnerów, musiałeś na swojej drodze niezłe suki spotykać skoro taki jesteś pewien swych racji.....żal mi ciebie, bo z takim podejściem, to nawet jak będziesz milionerem, żadna w miarę poukładana dziewczyna nie zechce dzielić z tobą życia... ale za to możesz znaleźć piękną, głupią, kochającą pieniążki panią - która będzie zgadzała się z tobą na każdym kroku, zostanie w domu, będzie siedzieć z dziećmi no i będzie dbała o to, zeby ci się jej ciało nie znudziło - i będziecie idealną rodziną :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niemądry, ee tam autobusem,tramwajem tez mozna jezdzic..a na piechotkè??sama przyjemnosc. osobiscie nie znam zadnej kobiety dla ktorej samochod mialby ogromne znaczenie.jak jest to dobrze,ale jak nie ma??to tez nie jest powod do smutku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i w deszczu na piechotkę i w śniegu na piechotkę. Najlepiej jeszcze razem z wózkiem i zakupami :)

 

Jeśli mój mężczyzna szedłby ze mną i niósł tą siatkę z zakupami, to byłby piękny, romantyczny spacer w wirujących płatkach śniegu ;) A deszcz lubię - ładnie pachnie :). Za to samochody śmierdzą i benzyna jest droga. Nie lepiej rowerek? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niemądry, nie piszę, ze jak piękna to musi być głupia tylko chodzi mi o to, że jedynie niezbyt mądra kobieta będzie w stanie zaakceptować w pełni twoje podejście do związku.....i tyle.

 

Dla ciebie to jest sprzedawanie się.....a dla mnie to kurewstwo :smile: każdy nazywa to jak lubi. Bo wiesz, co innego dać dupy za auto, mieszkanie i prezenty a co innego być z kimś kto oddaje ci część siebie a ty z własnej woli dajesz mu to samo.

 

Jezu jaki Ty byłeś nieszczęśliwy z braku kasy.....ja nie raz zapierdzielałam w śniegu, kilka km, z wielką torbą ze szkoły i czy coś mi się stało? Jakoś mój związek na tym nie cierpiał, jestem zdrową osobą posiadającą dwie nogi i nie umarłam od tego. Są autobusy, tramwaje, rower - ludzie z tego korzystają całe życie i jakoś żyją :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Linko zgadzam się z Tobą - takie podejscie do związku i miłości jest ohydne...trochę rozumiem Niemądrego..tzn takie podejście mają tylko ludzie nieszczęśliwi widzący wszędzie minusy tylko nie w swoim zachowaniu...Jest to podejście troche ignoranckie,bo zamiast coś zmienić ludzie zasłaniają się brakiem pieniędzy,wartości materialnych itp.

 

Jeżeli chodzi o mnie to wcale nie uważam,że kasa jest ważna,brzydził bym się osobą która poleciala by na mnie min ze względu na kasę.

 

jak wybierają sobie partnerów

No właśnie sam jestem ciekaw.Nigdy tego procesu wyboru nie rozumiałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że autorowi chodzi bardziej o fakt, że kobiety doceniają pieniądze, a nie na nie lecą, ot kwestia nazewnictwa, no chyba, że się mylę. Na kasę lecą suki i inne szmatławce, ewentualnie zwyczajnie biedne osobniki, dla których brak pieniądza stał się podstawą do tego by jego posiadanie było celem samym w sobie. Zauważyłem też, że kobiety mające za sobą wiele nieudanych związków też z każdym kolejnym partnerem zaczynają patrzeć na mężczyznę w kategoriach profitów.

 

Zdecydowana większość kobiet docenia pieniądz i co w tym złego? Jak masz pieniądze to zawsze masz ekstra punkty i to absolutnie normalne.

 

Na co kobiety przede wszystkim "lecą"? Myślę, że szalenie doceniają pewność siebie. Ci z wysoką pozycją w "stadzie" też pewnie nie będą narzekać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nienawidzę zarozumialych,oszalamiająco pewnych siebie kolesi..W życiu bym takiego nie chciala,a jak już bym miala-to bym go tłukła żeby go sprowadzic do parteru :D

 

Nie trzeba być zarozumiałym by być pewnym siebie moim zdaniem.

 

wrażliwy,delikatny

 

No o takich facetów to raczej ciężko będzie. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"ee tam autobusem,tramwajem tez mozna jezdzic..a na piechotkè??sama przyjemnosc. osobiscie nie znam zadnej kobiety dla ktorej samochod mialby ogromne znaczenie.jak jest to dobrze,ale jak nie ma??to tez nie jest powod do smutku"

 

 

100% racji!!! Coz to takiego, samochod... Gdybym chciala samochod to bym go sobie kupila, a nie czekala na to, az poznam faceta z super samochodem. Samochod dzis moze miec kazdy. Jesli ktos go nie ma,widac nie bardzo potrzebuje. Nie widze problemu.

 

Mezczyzna ma byc mily, cieply, odwazny, silny (fizycznie), koniecznie nieco tajemniczy i skryty (ci, ktorzy ciagle paplaja,kojarza mi sie z babami;)), wrazliwy, bystry, zaradny, ma byc dobrym przyjacielem oraz wesolym kompanem do tanca i do rozanca;) Dobrze by bylo by wygladal tez, jak czlowiek...;)

To, czy ma samochod w ogole mnie nie obchodzi...

 

[Dodane po edycji:]

 

" i w deszczu na piechotkę i w śniegu na piechotkę. Najlepiej jeszcze razem z wózkiem i zakupami :)"

 

A dlaczego to facet ma zapewniac kobiecie samochod dla wozka i zakupow? Jesli kobieta nie bedzie chciala toszczyc siat,to sobie samochod kupi. Jesli nie kupuje, widac nie stanowi to dla niej wielkiego problemu. Samochod w celu zrobienia codziennych zakupow i zaprowadzenia dzieciaka do przedszkola mozna kupic za 5-6 tys.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wrażliwy,delikatny

 

No o takich facetów to raczej ciężko będzie. :)

 

 

Eee tam;) Sa, tylko dobrze sie kryja;)

 

[Dodane po edycji:]

 

Ech, uczepiłyście się tego samochodu. Ale pewnie młode jesteście, macie po 20 lat i jeszce nie w głowie wam wygody...

 

No raczej... W emerytkach chyba tu nikt nie gustuje...;D Jesli jednak sa tacy, to przydaloby sie, by kupili jakies autko;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×