Skocz do zawartości
Nerwica.com

MOJA ZONA MA OBSESJE NA PUNKCIE SYNA


Rekomendowane odpowiedzi

moja zona wygonila z domu moja mame, gdyz podczas opieki mamy on zlamal reke, zona mowi ze mama zrobila to specjalnie. Poza tym uwaza ze mama ja okradla. To wszystko odbije sie na mnie. dala mi do wyboru albo syn i ona albo matka, gdyz stanalem w jej obronie. Nie wiem co mam robic. prosze o pomoc.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moja zona wygonila z domu moja mame, gdyz podczas opieki mamy on zlamal reke,

Kazdy by sie zdenerwowal... i jak to wygonila? wyprosila chyba?

Poza tym uwaza ze mama ja okradla.

Ma jakies podstawy tak sadzic?

 

dala mi do wyboru albo syn i ona albo matka,

Niedojrzala postawa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mama jest w wieku 68lat, pare razy uzyla jej kosmetykow a takze wziela do torebki walajacy sie po podlodze tusz do zes. Teraz sytuacja jest beznadziejna, gdyz zona chce zglosic sprawe na policje. Wogole mama rozmawiajac ze mna zdradzila mi ze ona znecala sie nad nia psychicznie przez ostatnie dni wyzywajac ja od zlodziejek i wariatek. Ja na nieszczescie mieszkam za granica. Ona jest teraz na urlopie z naszym 4letnim synkiem, mimo to wysyla mi po 10 smsow dziennie co zginelo jej z domu. Mama o tych rzeczach nie ma pojecia. Juz sam nie wiem kto tu zwariowal. Za tydzien bede w Polsce bede chcial isc do psychologa. Wydaje mi sie ze zona jest w glebokiej depresji, no bo jak mozna znienawidziec tesciowa za pare durnych kosmetykow??? Najbardziej boli mnie to ze robila te akcje napadow zlosci na moja mame przy naszym synku. Pozniej opowiadal mi ze mama zamyka sypialnie na klucz bo babcia kradnie.

Nie wiem jak mozna posunac sie tak daleko i namawiac wnuczka do znienawidzenia babci???Przeciez wiadomo ze dziecko zaufa matce i bedzie ja nasladowac. Jestem w szoku!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

darekmotors33, ... nie chcę bronić ani jednej ani drugiej, ale Twoja mama nadużywa prywatności Twojej żony .... dobrze że po podłodze nie walał się telewizor lub kluczyki od samochodu ... :bezradny: ... jak już zawieziesz żonę do tego psychologa, weź po drodze mamę ... przyda jej się :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie tu widzisz grzebanie?Jesu nie przesadzajmy:uzywanie kosmetyków czy wzięcie tuszu który,jak to okreslil autor" wali sie po podłodze" - co jest ważne(skoro leży byle gdzie...)to ne) jest jakieś przestępstwo.Poza tym kobieta ma 68 lat...na takie drobne sprawy naprawde można przymknąć oko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica,

tu chyba nie chodzi o wzięcie czegoś, tylko o naruszenie prywatności. Czułabym sie nieswojo, wiedząc ze teściowa grzebie w moich rzeczach i sobie może cos zabierze albo i nie. Tyle ze żona @darek nie potrafi sie przed tym sensownie obronic, wyzywanie od wariatek niczego nie da. Szkoda, ze darekmotors33 nie napisał, jak do tego wszystkiego dochodzi - czy panie mieszkają razem ? jeśli tak, to obie maja przesrane, bo pewnie drobiazgami sobie codziennie wjeżdżaja na nerwy i pierdoły eskalują w konflikty.

Ja kiedyś mieszkałam w willi z narzeczonym, którego matka zamieszkiwała na pietrze i po 2 miechach chciałam ja utopić w łyzce wody. Ciągle mi dosrywała w rzekomo grzeczny sposób, z usmiechem na ustach :

-Ty to juz chyba nie jesteś dziewicą ? /WTF?/

-od kiedy mieszkasz 2 razy wiecej pradu zuzywamy, wczoraj nie zgasiłas swiatła w łazience /chyba mnie podgladała peryskopem ?/

-nie wiesz, ze do łazienki uzywa sie innego mopa niz do innych pomieszczeń /jestem brudas, bo mam 1 mop?/

I tak dalej, pisac mi sie nie chce. Ale najlepszy popis dała na koniec, jak sie wyprowadzałam - nie mogłam znaleźć swojego pierścionka zaręczynowego, który leżał na toaletce w łazience. Okazało sie, ze po prostu go zabrała.... przy okazji, jak zeszła na nasze piętro po jakies dokumenty z szafki w pokoju. Najwyraźniej szukała ich w łazience wśród moich kosmetyków....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałam niemiłe scysje z eksem, a raczej Jego mamusią. 32 lata na karku, mieszkał z nią, synuś ukochany. Jak on coś spieprzył,pokłóciliśmy się, to mawiała, że muszę go zrozumieć, że mu przejdzie, że najlepiej przeczekać i on jest w ogóle biedny, bo to pewnie z mojej winy się pokłóciliśmy. Ale gdy ja focha strzeliłam, to odchodziły teksty, że "zła kobieta jestem", że go krzywdzę, że zdzira, itd.

 

Na szczęście to przeszłość. W jego domu wszyscy byli mega toksyczni.

Teraz mam super przyszła teściową >.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychotropka`89, ta moja ex-tesciowa zawsze usprawiedliwiła swojego syneczka : bo on ma dużo pracy, bo jest teraz zestresowany, musisz go zrozumieć... W dodatku trudno było mi sie przed nią bronić, bo mój facet reagował podobnie jak autor wątku, argumentami typu: przecież to moja MATKA, jest już starsza, musisz ją zrozumieć, itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cudak, dokładnie takie same gadki były, dużo pracy, zmęczony, biedny. Ja byłam nieważna.

Na szczęście uciekłam od tej patologii. Choć nie było łatwo.

 

Obecnie dogaduję się z mamą chłopaka bardzo dobrze. I oby tak zostało. Już prędzej mój facet ma problemy z moją. Ale to już inna historia.

I wg mnie branie cudzych rzeczy, mimo, że się "walają" nie jest normalne. Ja pomieszkuję u swojego chłopaka, mam się czuć jak w domu ale zawsze pytam czy mogę coś pożyczyć od Jego mamy . I nigdy tego nie kradnę. No bo jak to inaczej nazwać. Jego mama nawet mnie czasem opiernicza, że nie muszę pytać, bo to naturalne, że mogę ze wszystkiego korzystać. Ale ja uważam, że jestem tam gościem i nie wypada mi się rządzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy no sorry ale jak ktos zostawia tusz do rzęs byle gdzie..

hmm.. i co z tego? W moim domu moge zostawiac rzeczy gdzie mi sie podoba...nawet na podlodze i nikt bez pytania nie ma prawa ich zabrac. Dla mnie to oczywiste

Nie zawsze tesciowa jest tą złą.

Juz pisalam ze ja mialam cudowna tesciowa..wiec nie zawsze. Ale ona potrafila sie zachowac i w zyciu nie grzebalaby w moich rzeczach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mowie ze branie cudzych rzeczy jest ok ale no...robienie afery z powodu tuszu,kosmetyków?....Rozumiem,żeby po prostu najnormalniej w świecie zwrócenie uwagi tesciowej,ale nie jest normalne wysylanie 10 smsow o tym ze niby cos znika,wrzaski i krzyki i w ogóle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie, postawa Twojej żony jest na wyrost... Jak dla mnie prezentowane zachowanie, jest poniżej klasy, ponadto trochę śmierdzi mi materializmem... (Ja zostawiam kosmetyki w łazience, moje przyjaciółki, czy chłopak, mogli zawsze korzystać z czego chcieli, bez pytania.) Wydaję mi się, że Twoja żona ma problem z `poczuciem własności`. To jest zrozumiałe, że chciałbyś aby Twoja mama czyła się u Was jak u siebie...

 

-- 29 sie 2012, 14:20 --

 

Z resztą, jak przeszkadzają jej takie rzeczy, to zawsze może kosmetyki trzymać w prywatnym miejscu... Robić aferę o kosmetyki... Strach pomyśleć co będzie dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(Ja zostawiam kosmetyki w łazience, moje przyjaciółki, czy chłopak, mogli zawsze korzystać z czego chcieli, bez pytania.)

margor, ale to przeciez nie znaczy , ze jezeli w innym domu szanuje sie czyjas prywatnosc to zle prawda? W moim domu kazdy mial przestrzen i rzeczy prywatne... mozna bylo z nich korzystac innym o ile uzyskali zgode posiadacza tych rzeczy. Nie wyobrazam sobie, zebym brala sobie rzeczy corki bez pytania... ba! nawet wchodzenia do jej pokoju bez pukania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×