Skocz do zawartości
Nerwica.com

Książki (szukam,sprzedam,kupię,wymienię...)


lukasz728

Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystkich niedawno zacząłęm pisać ciekawą książkę na temat nerwicy, mozna w niej znalesc duzo bardzo ciekawych informacji, ma ona byc jak najbardziej pożyteczna dla was i dlatego mam prośbę: napiszcie mi wszystko co byście chcieli zeby w takiej książce się znalazło, to dla mnie bardzo wazne i dla was mysle ze tez. Ma ona pomoc wszystkim ktorzy tej pomocy szukają. Z góry dziękuję!! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejna książka na temat nerwicy ja już nie musze żadnych książek czytać wystarczy że spojże na siebie sam jestem jak książka wiem co i jak zreszta każdy kto ma nerwice zna ja od podstaw i wie co i jak wiec ta książka to chyba dla zdrowych ludzi by musiała być

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejna książka na temat nerwicy ja już nie musze żadnych książek czytać wystarczy że spojże na siebie sam jestem jak książka wiem co i jak zreszta każdy kto ma nerwice zna ja od podstaw i wie co i jak wiec ta książka to chyba dla zdrowych ludzi by musiała być

 

 

Ciekawe czy na poczatku choroby wiedziałeś co Ci dolega.. Jeśli tak,to gratuluję. Ja nie miałam tak dobrej sytuacji a moje środowisko nie miało zielonego pojęcia o nerwicy lękowej. Ubolewam,ze nikt mi wtedy nie włożył do łapy książki np. "Oswoić lęk"..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejna książka na temat nerwicy ja już nie musze żadnych książek czytać wystarczy że spojże na siebie sam jestem jak książka wiem co i jak zreszta każdy kto ma nerwice zna ja od podstaw i wie co i jak wiec ta książka to chyba dla zdrowych ludzi by musiała być

 

 

Ciekawe czy na poczatku choroby wiedziałeś co Ci dolega.. Jeśli tak,to gratuluję. Ja nie miałam tak dobrej sytuacji a moje środowisko nie miało zielonego pojęcia o nerwicy lękowej. Ubolewam,ze nikt mi wtedy nie włożył do łapy książki np. "Oswoić lęk"..

Bardzo trafnie atrucha. Kiedy miałam pierwszy atak i jeszcze długo długo później nie miałam pojęcia co to jest nerwica i co mi dolega. Wmawiałam sobie różne choroby, strasznie się męczyłam. Moim zdaniem takie ksiązki są bardzo potrzebne!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też to czytałam , w sumie dobra ksiązka, ale dla ludzi którzy umieją szybko psychologicznie myśleć, ja reaguje odrazu wyuczonymi nawykami. cięzko mi to zmienić.

Kupiłam "Jak żyć w rodzinie i przetrwać" Santorskiego...jest bardzo fajna, tłumaczy wiele rzeczy. Ale jakoś człowiek się nie zmienia. mnie nauczxyła żeby nie mówić dziecku pesymistycznych rzeczy. typu "bo ty zawsze..., bo ty nigdy..., znowu..., jak zwykle....

tego się oduczyłam. często ją przepraszam, i czesto przyznaję się do winy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem jedno ktoś napisze książke o nerwicy ,osoba podatna na wmawianie sobie chorub nie mająca objawów jak inni zacznie po przeczytaniu książki sobie je wmawiać,czasem mniejsza świadomość jest bardziej pomocna niż świadomość wszytkich objawów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem jedno ktoś napisze książke o nerwicy ,osoba podatna na wmawianie sobie chorub nie mająca objawów jak inni zacznie po przeczytaniu książki sobie je wmawiać,czasem mniejsza świadomość jest bardziej pomocna niż świadomość wszytkich objawów.

 

W takim razie ja zapytam: Chłopczyku,po co tutaj jesteś.. :?: Bo widzisz..książka i forum mają bardzo zblizone role. Pomagają nakreslić obraz choroby i sposoby radzenia sobie z nią. Zupełnie nie pojmuję Twojego toku myślenia. A już zupełnie tego,że człowiek po studiach ( :?::!: ) ma taki stosunek do książki.

Czytając Twoje posty odnosi się wrażenie,że "chlapiesz" dla samego "chlapania". Nie o jakość a o ilość tematów Ci chodzi. Może zanim coś napiszesz przeanalizuj za i przeciw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

otóż już ci to wyjaśniam,mnie czytanie o schożeniach i innych i objawach lękowych bardziej nie przestrasza bo ja sobei nei wmówie czegoś nowego,a ksiązki o nerwicy nei każdy może czytać dlatego uważam że pisanei ksiązek na ten temat jest parodią bo niektózy po przeczytaniu takiej książki popadną w paranoje(zapytaj sie psychiatry jak mi nie wieżysz że wieksząść newriwcowców wmawia sobie że ma jakieś ataki lęki problemy nawet jak już są wyleczeni to poprzez zbyt wielkie uświadomienie najlepiej wiedzieć tyle ile nam dolega a nie czytająć książke wynajdywac nowe sposoby na atak).MOIM ZDANIEM POWINNA BYĆ KSIĄŻKA jak zapobiegac atakom i co zrobić gdy już nas dopadnie oraz przebieg kuracji a nie OPIS CHOROBY bo to może zaszkodzić wielu ludziom nerwicowcy są podatni na Paranoje chorobowe wieć dlatego uważam że księga ataków i dolegliwości nie powinna być twożona,Diagnoze zawsze może dac lekaż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pisanei ksiązek na ten temat jest parodią bo niektózy po przeczytaniu takiej książki popadną w paranoje(zapytaj sie psychiatry jak mi nie wieżysz

 

Doskonale wiem,ze newicowcy potrafią wmawiać sobie schorzenia! Ale nie jest to żaden argument.. Podtrzymuję swoje zdanie w 100%. Gdybym w odpowiednim czasie przeczytała książkę o nerwicy lękowej to oszczędziłabym sobie (i innym) masę przykrości. Nim trafiłam do specjalisty (właściwego!) minęło masę czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak rozumiem cię ale taka książka działa jak lotek 50 prcent na 50 czyli że jednym pomoże a drugim zaszkodzi daltego uważam że to jest zła sprawa,aczkolwiek też bez sensowna bo połowa bedzie przez nią wyleczona a połowa wpadnie w gorsze depresje nerwice i wynik wychodzi na zero ja osobiśice bym tez takiej ksiązki nie czytał,a co do dolegliwości każdy nerwicowiec musi wiele przejsć zanim odkryje żema nerwice z dwojga złego to juz te przejścia lepszym zlem są niż ksiązka która pogrązy wiele młodych ludzie w gorsze haluny i shizy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem dlaczego piszecie ze taka książka moze zaszkodzic przecież wcale nie musicie jej czytac. Ja osobiście tez jestem nerwicowcem i przeczytałem bardzo duzo takich książek i chociarz często gdy czytałem o jakimś objawie to za chwile "go miałem" to naprawde bardzo one pomagają. a tak na marginesie jeśli chcecie przeczytać jakąś książkę jak radzić sobie z atakami paniki to polecam "SPOKOJNIE TO TYLKO PANIKA". Świetna książka i jeśli ktoś jest z białegostoku to moge mu ją pożyczyć mój nr kom. 600589438 oczywiście nieodpłatnie naprawde polecam. Mam tez inne pozycje o nerwicy więc dzwoncie. PA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co prawda moja wiedza o nerwicy oparta jest tylko na informacjach internetowych i książce "Oswoić lęk" i nie lubie czytac ksiazek na ten temat, to pomysł wydał mi sie w miarę dobry. Dla kogos kto w świecie nerwicy jest nowy, byłoby to czyms w rodzaju przewodnika -Jak odnaleźc sie w nowej sytuacji..... Gdybym trafił na taka książke na początku choroby, napewno zaoszczędiło by to mi przechodzenia przez wszystkie fobie chorobowe (rak, białaczka, cukrzyca), aż do szybszego opanowania paniki.....

 

Może mógłbyś połączyc siły z "DANĄ" (chyba dobrze pamietam), ona też chciała napisać książke..... Mogła by z tego powstać dobra lektura dla chorych na nerwice, jak i zdrowych chcących nas zrozumiec.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Soniu a kto ci powiedział ze ja najpierw zostałem psychologiem a potem zachorowałem na nerwicę??To właśnie nerwica skłoniła mnie do tego żeby się krztałcić w tym kierunku aby pomagac ludziom. O co do drugiej części twojego pytania to oczywistym jest ze ktoś ze znajomością zagadnien psychologicznych w pewien sposób może sobie pomóc.

Ale nie do konca bo..., a zresztą nie ważne po prostu samemu sobie nie można pomóc tak jak zrobi to inna osoba.

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Własnie sama nad tym sie zastanawiam, ale patrząc z drugiej strony, taka osoba, która wie z autopsji co przezywa jej pacjent, może bardziej się wczuć w to i lepiej pokierować terapią. Chociaż..., ach pogmatwane to trochę, może wyjaśnisz Lukasz728, jak to jest u ciebie, czy łatwiej ci pomóc , komus choremu na nerwicę, bo sam to przerabiasz na sobie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×