jak dysortografia...

Przez cale zycie nie mialam z ortografia zadnych problemow. Obecnie jestem studentka polonistyki i przeraza mnie to, ze od jakiegos czasu gdy pisze nagle ogarnia mnie watpliwosc 'jak to napisac?' To bardziej przerazenie niz watpliwosc... po prostu nagle ogarnia mnie lek i musze sprawdzic w slowniku najbardziej nawet oczywiste wyrazy!!!!

Wiem, ze moze sie wam ten problem wydac smieszny, ale dla mnie to naprawde wazne! Moze to po prostu lek przed popelnieniem bledu? Tylko dlaczego mam te dziwne watpliwosci? Slyszalam, ze w nerwicy mozna np. gubic watek w rozmowie, zapominac slowa - zdarzalo mi sie to. Ale takie problemy o jakich pisze - nie!

Czy wiecie cokolwiek na ten temat?

Ja wiem, że im dłużej przebywam z dysortografikami (na internecie) tym częściej piszę takie byki jak 'pujde' czy 'jusz'. Naprawde to jest straszne, bo z ortografią nie miałem nigdy problemów, jedynie jestem dysgrafikiem.

Ty telimenko pewnie też masz często styczność z internetem, więc zastanów się, czy nie masz kontaktów z tego typu fajnymi "lućmi". :)

Ojej, nie myslalam o tym w ten sposob... kto wie... tylko ze wtedy chyba robilabym bledy nie zdajac sobie z tego sprawy, a mnie ogarnia raczej przerazenie! Nie robie bledow, tylko nad wszystkim sie musze zastanawiac -kiedys pisalam automatycznie, bez zadnych watpliwosci... hmmm... ale bardzo Ci dziekuje za te sugestie - moze jest w tym ziarno prawdy... ( za duzo siedzenia w necie <- to na pewno! )

'posdraffiam'

Zakrawa na natręctwo. Ja mam w przeglądarce słowniki i często sprawdzam słowa które znam :/ (Wertować książki by mi się nie chciało )

Nie przejmuj się, to taki wtórny analfabetyzm , zwłaszcza jeśli się pisze wyłącznie w Wordzie, który poprawia nam błędy. Mam podobnie.

Pozdrawiam Koleżankę polonistkę :)

Polonista (niepraktykujący)

Nie mylić z onanistą

dziekuje... > mozliwe ze to jakies natrectwo! Pozdrawiam wszystkich, szczegolnie kolege po fachu

Też mi się to zdarza ostatnio.Czasami ludzie mi takie głupie błędy poprawiają,że aż wstyd.Za dużo neta i za mało knig oraz prasy.

Po za tym wydaje mi się,że mój mózg wykonczony przez studia i napompowany wiedzą wszelaką po prostu dąży do równowagi .

(Boję się,boję!Dlaczego po prostu nie możemy wyeliminować sesji ?;(Dlaczego sesja musi eliminować studentów?;(Chcę do mamy.)

Zapominam słow, gubie wątek, zaczynam zdanie i kończe je juz jakims innym.

Nie umie mowic skladnie.

Jestem przerazona.

Zapominam słow, gubie wątek, zaczynam zdanie i kończe je juz jakims innym.

Ja tesh

A niestety na moich humanistycznych studiach wypowiadać się trzeba ładnie składnie i w językach zagranicznych.

Co do ortografii to wcześniej nigdy nie miałam problemów, a teraz mi się trochę miesza...

Inna rzecz, że nigdy nie wysłałabym posta na forum ani nie napisała nawet na gg z błędem czy literówką, wszystko poprawiam zanim kliknę