Skocz do zawartości
Nerwica.com

glupie pytanie o schize


marco_polo

Rekomendowane odpowiedzi

Mam czasem taką dziwną schizę, rzadko, najczęściej gdy jestem chory i tylko leżąc w łóżku. Wszystko wokół zdaje się być bardzo małe. Zmysły, zwłaszcza słuch są wyostrzone, tak że dokładnie mogę obserwować funkcjonowanie organizmu - bicie serca, oddech. Wszystko zdaje się być bardzo spokojne (szum filtra w akwarium, tykanie zegara), tylko myśli są chaotyczne i bardzo niespokojne, pędzą z wielką prędkością. Co to jest :)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze to opisałes. Czasami tez próbuje sobie ten stan jakos sobie wyjasnic bo mam dokładnie tak samo. Pierwsza taka schize miałem tez gdy bylem chory. Ale czasami to przychodzi samo nie wazne jak sie czuje. I prawie zawsze leżąc w łózku. Zastanawia mnie to czego wynikiem są takie odczucia. Zobaczymy. Może ktos lepiej zorientowany bedzie znać logiczne wyjasnienie tego stanu :smile: dodam jeszce ze czasami przebiega to tak intesywnie ze w pewnym momencie zaczyna mnie boleć głowa i włacza sie karuzela.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tez czasami miałam takie uczucie i mówiąc szczerze zawsze towarzyszylo temu wrażenie ze zaraz zwariuje...ale to już inna sprawa. W moim skromnym odczuciu jest to objaw nerwicy, która często doprowadza do tego że zmysły staja się wyostrzone, zwłaszcza jak sie człowiek bardzo nakręca że jest chory psychicznie itd.No przynajmniej tak było w moim przypadku. Myśle jednak że wskazana bylaby wizyta u lekarza bo takie stany z całą pewnością nie są przyjemne a juz na pewno nie przysparzają zdrowia. W ogóle jestem zdania że nerwice trzeba leczyć a nie czekać aż całkiem nam zniszczy życie. Jeśli chodzi o mnie to naprawde odczuwam dużą zmiane po leczeniu, a szczególnie psychoterapii.Życze powodzenia:):):):)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pisząc ten temat specjalnie założyłem nowe konto, bo pomyślałem, że pytanie jest bardzo głupie, a tu się okazuje, że jednak nie :)

El Bastardo, karuzela to bardzo dobre określenie tego stanu, prawie zawsze wiąże się z tym karuzela, za to nigdy nie odczuwałem przy tym bólu głowy.

Calineczko3, metaforycznie opisując ten stan mogę się z Tobą zgodzić, że mam wrażenie, jakbym zaraz zwariował :). Co do drugiej sprawy to się już nie zgodzę, nie ma w tym nic nieprzyjemnego, jest to raczej dla mnie trochę śmieszny stan :). Poza tym co to za nerwica, jeśli jej objaw występuje tak rzadko - ps. dwa lata leczyłem się na depresję, ale raczej uważam siebie już za osobę zdrową :), choć myślałem, że nigdy tak nie powiem. A stan ten pamiętam jeszcze z dzieciństwa, też mi się wtedy z rzadka przydarzał.

Pozdrówka!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×