Skocz do zawartości
Nerwica.com

drapanie zmian skornych


Gość Amy Lee

Rekomendowane odpowiedzi

Poważnie się pytam :?

 

Na ramionach i czole zawsze się znajdzie coś do skubania i ciekawam, kiedy w najbliższym czasie włożę bluzkę na ramiączkach bez malowania się podkładem :roll:

 

Jakaś metoda? Naparstki sobie na palce powkładać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nie tylko ja mam ten sam problem, u mnie najgorsze są plecy :/. Dokładnie ciepło się robi, a tu wstyd bluzke na ramiączkach ubrać. Cóż, ja nie drapię się wtedy, gdy mam zajęte ręce albo jak mnie ktoś upomni (rodzice). Trudno z tym walczyć fakt, ale wierzę, że da się pokonać. Trzeba się zacząć pilnować i upominać. Ja jeszcze nie zaczęłam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drodzy forumowicze,

 

od lat w mojej pracy klinicznej zamierzam się za to zabrać, ale coś mnie powstrzymywało, bo być może nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak to jest powszechny problem. Dużo mówi się juz o autoagresji pod postacią cięcia się i zdawania sobie poważnych ran. Jednak mało kto wspomina o tym, że zwyczajne, notoryczne rozdrapywanie pryszczy tez może być formą autoagresji. idzie się do dermatologa, on zapisze jakieś maści i tyle. POdzcas gdy mi wydaje się, że to jest forma rozładowywania napięcia, radzenia sobie ze stresem, z lękiem.....Co o tym myslicie. Zastanawiam się czy w mojej poradni e-psychologowie.pl nie umieścić takiej oferty. Ludzie się wstydzą o tym mówić, w dodatku to ich oszpeca. Może taki kontakt by ich (WAS) zachęcił. Dodam, że kiedyś sama coś takiego robiłam - ja akurat dłubałam skórki od paznokci i to czesto do krwi. wiec myśle, że rozumiem ten problem.

 

Co o tym myślicie???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myśle że jest to dość poważny problem który trapi wielu ludzi osobiście znałam osobe która po prostu się drapie po nogach i rękach widać ślady po podrapaniu,moim problemem jest obgryzanie paznokci nie potrafie z tym walczyć jak się tylko zdenerwuje albo przeżywam jakomś stresową sytuacje zaraz obgryzam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a więc potwierdzają się moje przypuszczenia :smile:

ja namietnie drapię wszelkie syfki i strupki, jakie znajdę u siebie

zauważyłam że tym intensywniej, im gorszy mam okres w życiu

cholera, nie mogę z tym skończyć - przeciez zdaję sobie sprawę że lepiej to wygląda i szybciej się zagoi jeżeli nie bedzie się tego ruszać, ale ja nie mogę się po prostu powstrzymać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na zachodzie popularna jest dziedzina medycyny czy psychologii nazywana psychodermatologią. U nas nikt się tym nie zajmuje - co najwyżej dermatolodzy zajmują się poprawą stanu skóry. Ja myślę, że to taka sama redukcja emocji trudnych jak w typowej autoagresji- złości? lęku? poczucia winy? W dodatku dochodzi wstyd, jak juz się to zrobi - bo to jest jak trans - utrata kontroli w pewnym sensie......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeżeli skubanie i drapanie traktować jak natręctwa, to trzeba by zastosować też i takie sposoby jak przy natręctwach - tzw fefocusing - zmiana toru uwagi - trzeba wytrzymać 5 sekund i chęć powinna się oddalić. Ale moim daniem przede wszystkim trzeba u siebie zauważyć kiedy zaczyna się to robić, co to wywołuje, czy to jest sposób radzenia sobie ze smutkiem, czy ze złością czy może już nawyk. W zależności od tego, różne będą drogi przeciwdziałania. Jak to jest u Was?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A więc nie tylko ja mam ten problem :( U mnie to już po prostu masakra drapię nawet najmniejsze krosteczki i mam blizny na ciele i twarzy :( Nie mogę sie opanować jak tylko widzę coś do zdrapania to nie zastanawiam się ani chwili. Tak samo mam z paznokciami i... brwiami! Jak tylko widzę jakiś włosek nie na swoim miejscu to od razu wyrywam...

 

trzeba u siebie zauważyć kiedy zaczyna się to robić, co to wywołuje

 

U mnie chęć drapania wywołuje sam widok krosty! Nie ma znaczenia czy jestem smutna czy nie... codziennie rano staję przed lustrem i "likwiduję" wszystko co się da.

Jak się pozbyć tego nawyku??? :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy to jest sposób radzenia sobie ze smutkiem, czy ze złością czy może już nawyk.

U mnie odwrócenie uwagi od nieprzyjemnych obowiązków, stresujących sytuacji.

Chyba.

Sprawdzę to w wakacje, kiedy będę miała ręce zajęte przyjemnymi sprawami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja znalazlam jeszcze inne miejsce:)

 

drapie glowe, bo pod wlosami nic nie widac-tylko u fryzjera pale sie ze wstydu :(

 

ostatnio mialam etap zdzierania skory z warg i notorycznie drapie malzowine uszna-raz sie zadrapalam a potem ciagle rozdrapywalam ten strupek..

 

rada??? gdy inni zwracaja mi uwage wkurzam sie. narzecony mnie szantazuje ze jesli ja sie bede drapala on bedzie obgryzal paznokcie -no i tak sie pilnujemy nawzajem :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to jest skopiowany tekst ze strony, przeczytajcie koniecznie:http://luskiewnik.strefa.pl/acne/p5.htm

 

Trądzik z zadrapania, czyli przeczosowy jest chorobą o podłożu psychicznym (przykład dermatillomanii) jak i zakażeniowym. Można go określić psychonerwicą, która powoduje wystąpienie na skórze określonych objawów (uszkodzeń mechanicznych krostek i grudek trądzikowych) jak i zespół pewnych zachowań. Definicja trądziku z zadrapania jest trudna do ścisłego sprecyzowania. Pewne wyuczone zachowania (nawyki) prowadzą do permanentnego uszkadzania skóry, czego pretekstem jest każdy objaw skórny typu trądzikowego. Nieleczony powoduje depresję, poczucie niskiej wartości i niedoskonałości, zaburzenia w kontaktowaniu się z członkami rodziny rówieśnikami w pracy lub szkole. W pewnym momencie nawyk wyciskania i zdrapywania strupków, grudek i krostek staje się tak silny, że stanowi barierę nie do przebycia. Przyczyną trądziku przeczosowego są: lęk przed odrzuceniem przez środowisko wkutek widocznych objawów trądzikowych, permanentne myśli o wadach swojej skóry i niedoskonałości skóry, lek przed odrzuceniem przez partnera i przyjaciół, a nawet rodzinę, upatrywanie w objawach trądzikowych przyczyn niepowodzeń w stosunkach miłosnych, szkolnych lub zawodowych, lęk przed dojrzewaniem płciowym, czego przejawem jest trądzik, brak wiary w powodzenie aktualnie stosowanej akneterapii. Postępowanie nieleczonej psychonerwicy (Acne excoriée) może doprowadzić do nieodwracalnych okaleczeń skóry (znam przypadki odcinania zmian tradzikowych za pomocą nożyczek do paznokci i cążków, a nawet zgniatania i odrywania ich za pomocą pęsety), zaburzeń miesiączkowania, a nawet ustania miesiączki, popadnięcia w anoreksję wskutek bezkrytycznego przyjmowania wskazówek dietetycznych mający jakoby pomóc w zwalczeniu trądziku. Wskutek znacznego pogorszenia wyglądu skóry i zarazem bezradności mogą pojawić się u chorych myśli samobójcze lub próby samobójstwa.

Trądzik przeczosowy powstaje w wyniku notorycznego drapania skóry, zrywania grudek i krostek aż do krwi, wyciskania pryszczy i zaskórników. Powstają liczne wybroczyny, wysięki, stan zapalny, ranki, a nawet rany na skórze trądzikowej. Często mało nasilony trądzik przybiera makabryczny obraz (skóra pełna strupów i plam, a nawet blizen).

Zmiany w trakcie gojenia często swędzą (świąd) i sączą, przez co powstają strupki, które są ponownie zrywane paznokciami w czasie drapania.

Zmiany mogą wystąpić na całym ciele: twarz, szyja, kark, plecy, klatka piersiowa. Acne excoriée może pozostawiać po sobie trwałe blizny, plamy (przebarwienia lub odbarwienia).

Występuje zarówno u chłopców jak i dziewcząt, przy czym niewątpliwie częściej u dziewcząt. Trądzik przeczosowy może pojawić się w każdym wieku, począwszy od niemowlęctwa (od chwili rozwoju i stwardnienia paznokci), a skończywszy na wieku podeszłym. U niemowląt trudno dopatrywać się czynników psychicznych – trądzik przeczosowy powstaje po prostu wskutek odruchowego drapania skóry twarzy i szyi.

 

Nawyk wyciskania i drapania skóry trądzikowej nasila się i utrwala psychicznie (dermatillomania), co utrudnia leczenie schorzenia. Konieczne jest stosowanie w terapii leków uspokajających, przeciwświądowych, przeciwzapalnych i przyśpieszających gojenie ran oraz naskórnikowanie (regeneracja naskórka).

Konieczne jest obcięcie paznokci oraz cykliczne rozmowy psychologiczne z pacjentem.

Pacjentki cierpiące na Acne excoriée często cierpią na blednicę (niedokrwistość), anoreksję lub otyłość, zespół zimnych dłoni i stóp, nieregularne miesiączki oraz zespół napięcia przedmiesiączkowego. Cukrzyca i stany alergiczne (wypryski) sprzyjają patogenezie Acne excoriée.

Podczas manipulowania rękami przy zmianach trądzikowych, pacjenci zakażają wtórnie skórę drożdżakami (Candida, Pityrosporum), nużeńcem (Demodex) oraz bakteriami (gronkowce, paciorkowce, pałeczki ropy błękitnej).

Spośród objawów psychicznych w przebiegu Acne excoriée występują razem lub z osobna: nerwica hipochondryczna, natręctwa, lęki, depresja, zaburzenia osobowości.

Nerwica hipochondryczna – głębokie przekonanie o złym stanie zdrowia, zwłaszcza skóry i wydatne skupienie na swoim ciele (zmianach trądzikowych na skórze) całego swego działania i myślenia.

U mężczyzn i kobiet wskutek nerwicy hipochondrycznej i leku mogą wystąpić nerwice w zakresie zaburzeń seksualnych (myśli o swojej brzydocie i małej atrakcyjności wskutek występowania trądziku).

Natręctwa – czynności i myśli wywoływane w natężeniu patologicznym: ciągłe oglądanie skóry, liczenie zmian trądzikowych, przesadne zmywanie i smarowanie skóry trądzikowej, wyciskanie grudek i krostek, zdrapywanie strupków na zmianach trądzikowych, ciągłe przekłuwanie zmian ropnych, nawet tych już oczyszczonych z ropy, wyciskanie zaskórników, wbijanie igły w mieszki włosowe itd. Pacjenci są tak zajęci swoją skórą i mechanicznym oraz chemicznym usuwaniem zmian trądzikowych, że nie są w stanie już nic innego robić. Przez to zaniedbują swoje obowiązki, unikają kontaktów rodzinnych i przyjacielskich, zaniedbują swoje dotychczasowe zainteresowania. Niektórzy pacjenci zdają sobie sprawę z bezsensowności takiego postępowania, często się go wstydzą, ale nie mogą się opanować, gdyż narastający lęk zmusza ich do wykonywania pewnych rytuałów.

Z natręctwami ściśle powiązane są leki. Natręctwa nie zrealizowane wywołują lęk, np. nie wykonanie rytuału usuwania zaskórników i krostek prowadzi do silnego niepokoju i myśli na temat następstw niezrealizowania określonych zabiegów (np. lęk, że skóra wygląda gorzej i co powiedzą na to inni, niepokój wskutek nieusunięci nowych zaskórników na nosie, „które z pewnością będą widziane i wyśmiewane przez innych ludzi”). Lęki takie utrudniają codzienne życie, codzienne wykonywanie czynności w domu i w pracy (szkole). Nie pozwalają skupić się na nauce lub innych wykonywanych pracach. Lękom przebiegu Acne excoriée mogą towarzyszyć objawy wegetatywne, np. nerwica żołądka (ból, nudności, zgaga), drżenie rąk, czerwienienie twarzy (zaburzenia naczynioruchowe), skurcze mięśni gładkich narządów płciowych (bóle w podbrzuszu u kobiet), kołatanie serca, nadmierne pocenie się, zaburzenia krążenia obwodowego (zespół zimnych i sinych dłoni i stóp).

Depresja polega na powolnym, stopniowym, często niespostrzeżonym obniżaniu nastroju i aktywności człowieka. Człowiek w depresji unika kontaktów z innymi ludźmi, zamyka się w sobie, staje się powolny i mało efektywny w działaniu. Na twarzy występuje wyraźny wyraz smutku, przygnębienia. Wybitnie spada odporność organizmu na choroby. Zdolności adaptacyjne organizmu zostają wyhamowane. Występują zaburzenia czynności układu pokarmowego i krążenia oraz zaburzenia snu (bezsenność, koszmary nocne). W myśleniu i planowaniu przeważa pesymizm, bezradność i bezsensowność wszystkiego. Pacjent dotychczasowe życie często widzi jako pasmo nieszczęść i niepowodzeń. Człowiek w depresji uważa się za jednostkę mało wartościową, nikomu nieprzydatną, stanowiącą jedynie ciężar dla rodziny. W głębokiej depresji człowiek nie widzi przed sobą żadnej przyszłości, jest przekonany o nieodwracalności obecnej sytuacji, występują urojenia prześladowcze i urojenia winy. Stosunkowo często w tym stanie pacjent nie widzi innego wyjścia jak samobójstwo. W przypadku trądziku stany depresji wywołane samą chorobą u młodych osób zbiegają się ze stanami depresyjnymi młodzieńczymi, które w normalnych warunkach zanikają, jednak wskutek choroby skóry mogą ulec utrwaleniu i spotęgowaniu.

Całokształt wspomnianych czynników psychicznych może doprowadzić do zaburzeń osobowości. Osobowość jest to zorganizowana struktura względnie stałych, indywidualnych cech i wzorców zachowania, decydująca o stopniu przystawania się do otoczenia. Zaburzenia osobowości są spowodowane trudnościami adaptacyjnymi ujawniającymi się w okresie dojrzewania oraz wspomnianymi natręctwami i lękami. To z kolei może być przyczyną popadnięcia w alkoholizm i narkomanię, albo też poważne choroby psychiczne.

Acne excoriée jest najczęściej tłumaczony jako trądzik z zadrapania (ze zdarcia naskórka, strupka, krosty). Nazwa przeczos dotyczy liniowych zadrapań skóry w przebiegu chorób pasożytniczych, np. wszawicy odzieżowej, świerzbu. Ciągłe drapanie swędzących zmian prowadzi do powstawania na skórze charakterystycznych liniowo ułożonych uszkodzeń mechanicznych i zaczerwienień. Nie jest to, więc w każdym przypadku trafna nazwa (nie zawsze w przebiegu trądziku zadrapania ułożą się liniowo), jednakże słowo przeczosowy kojarzy się łatwo z drapaniem, w związku z czym w pewnym sensie może być stosowane umownie do tej odmiany trądziku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kupowałam kostium kąpielowy, jasna cholera, chyba wolałabym latać po kempingu bez stanika, za to ramiona zasłonić.

No nic, biorę jakąś koronkową narzutkę, bo podkład i tak by mi na słońcu spłynął...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja też się skubię i kurcze nie sądziłam, że może mieć to podłoże nerwicowe :( najgorzej na ramionach i potem blizny tfu ............

najdziwniejsze że ja się skubię i jeszcze moje dziecko mnie skubie może on też ma nerwicę wieczorem mnie głaska i co znajdzie strupek to chlast mimo, że ciągle go upominam. Nieraz nie zdając sobie sprawy drapię się przy ludziach dopiero po chwili orientuję się że znów się skubię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matko myślałam ze tylko ja mam taki schiz:(((((( To straszne, mam ohydne rece!!!! a twarz pełną blizn, zaczerwień i plam:(((((( nie umiem sie

powstrzymać od skrobania, drapania, wbijania pazurów by na maxa pozbyć sie tych strupów i pryszczy, małe wybrzuszenie i juz daje z pazurkami, nerwowo i nie do przerwania. ostatnio mi sie nasiliło, pewnie dlatego ze zaczęłam sie odchudzać:((( no koszmar, nie mogę na siebie patrzeć:((( Przed ślubem jakoś dawałam rade i sie powstrzymywałam ale teraz już żadna motywacja na mnie nie działa:((( Nawet już nie powstrzymuje mnie obecność męża, czy rodziny a to przecież wstrętne. Ale ja po prostu nie umiem odkleić łapek. RATUNKU!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×