Skocz do zawartości
Nerwica.com

Brzydota


owsik

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, już parę razy udzielałem się na tym forum. Napiszę obecnie, co właściwie mi jest. Mam w sumie depresję, ale wywołaną, konkretnym czynnikiem mianowicie jestem

osobą nieatrakcyjna fizycznie i to tak realnie, bardzo często mi otoczenie o tym przypomina. Niestety nie potrafię jak do tej pory z tym się pogodzić, bo między innymi bardzo pragnę być z kimś, a zazwyczaj już na starcie odpadam najczęściej słyszę formułkę,, nie jesteś w moim typie" bądź ,, nie podobasz mi się "

chodziłem, na terapie jednak nie dała mi ona za wiele, gdyż nie mogłem znaleźć alternatywy do braku wyglądu w taki sposób bym mógł się z tym pogodzić.

Napisałem do innych psychologów, ale tu nawet nie próbowałem podjąć terapii, bo część z nich już na starcie zaprzeczała, że wygląd się liczy w życiu, bądź chciała bym stworzył sobie jakiś fałszywy obraz świata, do tego nie zgadzający się kompletnie z moim doświadczeniem.

Nie wiem, co mam już robić? Raz na jakiś czas na szczęście po lekach o wiele dłuższy odczuwam totalny spadek nastroju i naprawdę przeszkadza mi to w życiu.

W przeciwieństwie do lęków związanych z Dysmorfofobią, osobiście nawet się sobie podobam dbam o siebie itp. Raczej boli mnie, to, że nie podobam się innym szczególnie kobietom i nieważne, co bym robił, to ten mój brak fizyczności i tak przeważa niestety mam na to multum doświadczeniem.

 

Może ma, ktoś jakiś pomysł jak się z tym pogodzić, ale jednocześnie nie zaprzeczać własnym doświadczeniom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że ja jestem niski 166cm. To nic nie da u takich gości to wręcz beznadziejnie wygląda. Poza tym najpierw liczy się atrakcyjność twarzy, potem wysoki wzrost dla kobiet, a następnie dobra budowa ciała. Niestety, ale tak, to wygląda w praktyce. Niestety moja rzekoma brzydota, twarzy nie jest rzekoma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mushroom,

Brutalny jesteś czasami.

 

owsik,

Zarost nie pomoże ukryć brzydoty twarzy? Masz gęsty w ogóle?

Ćwiczenia fizyczne nie są takim złym pomysłem, nawet jak jesteś niski. Nie musisz przecież rosnąć w barach tylko popracować na przykład nad rzeźbą.

No i pozostaje ostateczność. Modyfikacje chirurgiczne, ale wiadomo, że mało kogo na to stać.

 

nieboszczyk,

Brzydcy też nie. Nie słyszałem nigdy żeby jakiejś dziewczynie marzył się brzydki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak biorąc pod uwagę powiedzenie,, mężczyzna może być tylko trochę ładniejszy od diabła" i jego obecne przedstawienie w kulturze, to trzeba stwierdzić, że poprzeczka jest strasznie wysoko ustawiona. Sęk w tym carlosbueno, że mając powiedzmy przeciętne zdolności ty ze swoim wzrostem 190cm masz większe szanse być zaradnym życiowo niż ja z swoją brzydką twarzą i 166cm. Niestety, ale to nawet potwierdza nauka i liczne moje doświadczenia życiowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

owsik, mialem okazje byc ochroniarzem na sektorach dla VIPow na koncertach/zawodach sportowych (to nie zaszczyt, a przeklenstwo, jak ktos pyskuje szefowi, to leci na VIP, bo tam najwieksze bydlo :mrgreen: ) Uwierz mi stary, wielu z tych facetow to byly atropologiczne porazki biologii na dwoch krotkich nozkach, za to przychodzili z niezlymi laskami. Powod? Ten co zwykle:

 

 

"zaradnosc zyciowa"

:mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

owsik, bajer z napakowaniem polega na tym, ze bedziesz pewniejszy siebie, w ogole trenig sam w sobie wyrabia charakter. Czlowiek, ktory duzo sie rusza i jest silny wysyla, powiedzmy, inny sygnal otoczeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi nawet na rozmowie kwalifikacyjnej powiedziano, że z moją urodą będę miał dużo problemów z poszukiwaniem pracy. Więc wiem, że nie wymyślam czy przesadzam.

 

-- 17 wrz 2013, 20:00 --

 

Pewność siebie nie zastępuje twarzy. W ogóle jest ona inaczej odbierana u osób atrakcyjnych, a u brzydkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno,

Tak samo ja. "Wysoki do nieba a głupi jak trzeba" - nie wiem ile razy słyszałem to powiedzonko z ust matki. No i wyrosła ofiara mająca ponad metr dziewięćdziesiąt.

 

Mushroom,

Po prostu pewnie facet już o tym myślał i zrezygnował dużo wcześniej z tego pomysłu i stąd nie zapałał entuzjazmem, gdy mu go podałeś.

Jednakże masz te rację, często występuje to zjawisko na forum.

 

owsik,

ty ze swoim wzrostem 190cm masz większe szanse być zaradnym życiowo

Teraz dorzuciłeś do pieca. To nawet nie przełoży się na to czy znajdziesz sobie kobietę jakąś a co dopiero mówić o o tej pieprzonej "zaradności życiowej".

Niestety, ale to nawet potwierdza nauka i liczne moje doświadczenia życiowe.

No nauka potwierdza, masz tu carlosa i mnie. Lepszych dowodów nie znajdziesz. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U faceta tak samo liczy się wygląd ja i u kobiet liczne badania, moje własne doświadczenie potwierdzają to. Chyba, że ma się jakiś wyjątkowy talent najlepiej w dziedzinie sztuki czy literatury, to wtedy i owszem można, przeskoczyć własną nieatrakcyjność. Mężczyźni o atrakcyjnej twarzy i wysocy na tym samym stanowisku zarabiają zazwyczaj dużo lepiej od swoich nieatrakcyjnych kolegów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sęk w tym carlosbueno, że mając powiedzmy przeciętne zdolności ty ze swoim wzrostem 190cm masz większe szanse być zaradnym życiowo niż ja z swoją brzydką twarzą i 166cm.

Wstawię jedno zdjęcie które udowodni że pier**lisz bzdury, pozwolisz?

 

-- 17 wrz 2013, 21:07 --

 

lech_kaczynski_afp_550.jpeg

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu pewnie facet już o tym myślał

Ja mam wrażenie że jedynie myślał intensywnie o tym jak przekonać samego siebie że jest beznadziejny i nic nie da się zrobić. Wymyślił sobie że jego "wady" są nie do przeskoczenia i teraz przyszedł na forum ale nie po rady jak to myślenie odwrócić tylko...w sumie nie wiem po co, ale po nic sensownego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×