Skocz do zawartości
Nerwica.com

Alkoholizm.


p3run

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mam problemy z alkoholem. Jestem młody. Mam 24 lata, ale piję już długo. Jako 15 latek często zdarzało mi się spożywać alkohol ze znajomymi. Narkotyki również, chociaż z tym nie mam takie problemu, może dlatego, że teraz nie mam do nich dostępu. Pewnie nie przeszedłbym obojętnie. Nie pisałbym tu gdyby nie fakt, że przepijam pieniądze, których naprawdę teraz potrzebuję. Byłem nawet u psychiatry z depresją. Dostałem leki, po których zacząłem częściej pić. Kiedyś piłem raz na miesiąc. Od wizyty u psychiatry 3 razy w tygodniu. Leki odstawiłem, alkoholu nie potrafię. Średnio na jedno picie tracę 60zł. Hmmm? Co mam zrobić w takiej sytuacji?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przychodzisz codziennie, przez 8 tygodni. Nie ma boga 12 stu kroków tylko dostajesz wiedze o nałogu, pokazywane ci są twoje wadliwe schematy myślowe, nałogowy system regulowania uczuć i alternatywy. Uczysz się życia z nałogiem, dowiadujesz dlaczego i tak dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm no cóż przede wszystkim inny lekarz...mojemu mężowi pomogli specjaliści z poradni Psychologiczno- Psychiatrycznej Magdaleny Senderowskiej. Chodziliśmy również do nich na terapię małżeńską bo bez tego na pewno by się nie udało. Łatwo nie będzie..ale trzeba próbować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alkoholizmu tak łatwo się nie wyleczy, widzę to po swoim ojcu. Próbował wszystkich metod. Zaszywał się, zastrzyki - po czasie wracało. Każdy alkoholik będzie miał ponownie zastój. Chodził do psychologa w Szczecinie - Kamili Banaś, bardzo mu pomogła mentalnie. Są różne sposoby, trzeba spróbować każdego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedno musisz zapamiętać. Jeśli już przyznałeś się do tego, że jesteś alkoholikiem. Nigdy nie przestaniesz nim być. Jeśli choć na chwilę Ci się wyda, że tak jest, to jesteś w błędzie. Dobrze, że jesteś młody i nie zniszczyłeś sobie całkowicie życia. Jeszcze masz czas, żeby wszystko zmienić.

 

 

 

_____________

Piszę o finansach przed Świętami na mojej stronie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

p3run, jak wychodzisz z domu nie brac portfela, im dalej mieszkasz tym bezpieczniej dla ciebie :pirate:

 

-- 31 paź 2014, 19:42 --

 

Zajebiście, że ktoś wymyślił alkohol. Bez tego dzisiaj bym ochu...

dobre :mrgreen:

 

-- 31 paź 2014, 19:45 --

 

p3run, jezeli nie dajesz rady to bierz baclofen on pomaga nie ciagnie cie do alkoholu po tym leku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Choruję od dawna na depresję, nerwicę i... od ponad 2 lat piję. Niestety nie mam jak zdobyć baclofenu, a on mi pomagał. Teraz jestem znów sama ze swoim nałogiem. Bo przecież lepiej, żeby człowiek zapił się na śmierć, niż przepisać mu baclofen, który wiem, że działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też szybciej odstawiłbym leki niż alkohol. Często jestem tak wk...ny różnościami w moim życiu że się tak wspomagam. Ojciec też był alkoholikiem i przez to zniszczył moje zdrowie i matkę. Jednak po pewnym czasie zrozumiałem że na takim poziomie ojciec był 100 razy lepszy ode mnie mógłbym się nawet powiesić czy pójść za kraty bo nawet mnie nie stać na żadne inne ambicje poza szpitalami cieciowaniem psychiatrami toną leków w łapie i wiecznym pierdoleniu i przypominaniu jakie świnstwo mam we łbie. Ale nawet to coraz częściej zaczyna mi wadzić. Nawet nie mam się gdzie ruszyć. Zabawne. Mieszkać w 600 000 mieście a mieć tyle opcji spotkań i wyjść do ludzi co na wielkiej pustyni no i w obu przypadkach ciągle chce się pić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Od kilkunastu dni biorę baclofen i naltrekson. Jednak na razie w takich dawkach, ze nie tłumią one głodu alkoholowego. Dziś piję i czuję się z tym źle, wiem, że muszę zrobić jak Ameisen - zwiększyć maksymalnie dawkę baclo., wtedy będę wolna. Przejdę przez skutki uboczne ( w moim przypadku uciązliwe zawroty głowy i wymioty), ale muszę dać radę. Zrobię, jak Ameisen, eksperyment na sobie i wyleczę się z tego badziewia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy czujesz że musisz się napić spróbuj zrobić to

Połóż się na łóżku i staraj się wyciszyć czyli daj płynąć myślom, nieważne czy pozytywne czy negatywne niech płyną. W pewnym momencie jak umysł będzie czysty poczujesz takie zrelaksowanie i wyluzowanie. To relaksuje umysł im częściej to będziesz robił umysł będzie bardziej zrelaksowany i bardziej będziesz mógł się kontrolować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×