Skocz do zawartości
Nerwica.com

Agorafobia plus zanik mięśni


Lond

Rekomendowane odpowiedzi

Dlaczego niektorzy nie wierza? tak, mam dystrofie miesniowa i agorafobie - jest to mozliwe. kiedys mialem kontakt z psychiatra (9 lat temu - teraz mam 41). szukam czegos konkretnego - na poczatek na agorafobie, bo na zanik miesni nic nie ma przeciez. :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:D

Ja nie moge pojechac - znaczy sie. Ktos, kiedys w sieci polecil o. prawoslawnego, ktory zajumeje sie i ziolami..no i jej dziecku pomogl wlasnie na nerwice. Podobno szeptuchy z Podlasia tez pomagaja - ci bardzo wierzacy odradzaja chodzenia do nich, jednak kazdy ma wolna wole. kiedys nawet zadzwonileb do jednej, ale kazala przyjechac na miejsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:D

Podobno szeptuchy z Podlasia tez pomagaja

Heh, ale mnie rozbawiłeś, nie wiedziałam że jest ktoś taki jak szeptuchy z Podlasia! To jakieś bardzo ciekawe zjawisko dla antropologa kultury, bo to są praktyki ludowe które już dawno odeszły w niepamięć, a przecież jeszcze nasi dziadkowie/pradziadkowie się właśnie tak leczyli.

PS. Ja się tez leczę u "czarownicy" ale współczesnej, ona się opiera o medycynę chińską, ostatnio piłam zioła które trzeba było brać gdy księżyc rośnie do pełni :lol: śmieszne to jest (no i mam nadzieję, nieszkodliwe...) w każdym razie zaklęć nikt nie wypowiada!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS. Ja się tez leczę u "czarownicy" ale współczesnej, ona się opiera o medycynę chińską, ostatnio piłam zioła które trzeba było brać gdy księżyc rośnie do pełni :lol: śmieszne to jest (no i mam nadzieję, nieszkodliwe...) w każdym razie zaklęć nikt nie wypowiada!

 

I jak tam, czujesz jakąś różnicę? Co to za ziółka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę wstyd mi mówić bo te ziółka mają być na pasożyty... nie są one bezpośrednio na nerwicę. No a czy działają to nie wiem, a czeka mnie jeszcze dalsza kuracja bo jest długa! Najpierw brałam łyżkę ziół przed jedzeniem, potem miesiąc przerwy, a teraz nalewka z orzecha, plus z piołunu, i z goździków... pachną nawet ładnie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę wstyd mi mówić bo te ziółka mają być na pasożyty... nie są one bezpośrednio na nerwicę. No a czy działają to nie wiem, a czeka mnie jeszcze dalsza kuracja bo jest długa! Najpierw brałam łyżkę ziół przed jedzeniem, potem miesiąc przerwy, a teraz nalewka z orzecha, plus z piołunu, i z goździków... pachną nawet ładnie :)

 

Eeee tam, ja też mam pasożyty, to żaden wstyd :P (choć naprawdę nie ma się z czego cieszyć :( ) . Leczenie ziołami zazwyczaj jest długie, ale jest często bardzo skuteczne, więc powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ojojoj ale szeptuchy z Podlasia po prostu mnie rozwaliły na łopatki, śmieję się dziś z nich cały dzień. Jak by to powiedzieli na wyspach YOU MADE MY DAY :mrgreen: - zagwarantowałeś mi rozrywkę na cały dzień!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:roll:

Nikogo na sile nie namawiam na te metody, bo sam z nich nie korzystalem. Wiem, ze duzo jest nieuczciwych ludzi i jak nie sprobujesz, to sie nie dowiesz. ostroznosci nigdy nie za duzo - jesli pseudo znachorka zyczy sobie od razu kase - 50zl, 100zł, to juz o czyms swiadczy. prawdziwa bierze co laska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lond, ja sama leczę się u takiej "znachorki" (tylko trochę może inaczej działającej) ogólnie nie jestem przeciw, nawet interesuje mnie to jako pewne zjawisko "antropologiczne". No i ciekawe jest gdy faktycznie taka osoba komuś pomoże. Są kraje (np. Azja lub Ameryka Południowa) gdzie jest bardzo wielu "szamanów", "uzdrawiaczy", stosujących tylko naturalne metody. Mam nawet kolegę którego mama jest taką "uzdrowicielką" i podobno mu samemu wiele razy pomogła... tylko się zastanawiam gdzie się kończy "czarna magia", tylko to jedno mnie niepokoi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×